dt Smarti 6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 17, 2011 19:00 Re: dt Smarti 6

Też witam :piwa:
smarti pisze:ja Gibutku asystowałam i też się bardzo bałam ale to ,można powiedzieć,nawet fascynujący widok-do tego stopnia że gdybym to zobaczyła wcześniej to zostałabym weterynarzem-serio!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127558&hilit=Mamy+st%C3%B3%C5%82&start=420
Ten fragment wypowiedzi Smarti też mnie niepokoi. Asystowałaś wetowi podczas wykonywania sterylki? Byłaś członkiem zespołu operacyjnego? Masz jakieś wykształcenie medyczne uprawniające Cię do tego?
Krzysiekbolo
 

Post » Śro sie 17, 2011 19:03 Re: dt Smarti 6

My też jesteśmy :D .
Smarti - za Ciebie i to co robisz :ok: :ok: :ok: .
A co do myślących inaczej , to pozostaje tylko :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro sie 17, 2011 19:18 Re: dt Smarti 6

ana pisze:smarti, strasznie mi przykro, że musisz stawiacz czoło takim bzdurom.
:(
mam nadzieję, że Cię to nie zniechęci do opieki nad zwierzakami.
Feebee
 

Post » Śro sie 17, 2011 19:20 Re: dt Smarti 6

Jasne, wcześniej czy później musiało się wydarzyć :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 17, 2011 19:25 Re: dt Smarti 6

MalgosiaZ pisze:My też jesteśmy :D .
Smarti - za Ciebie i to co robisz :ok: :ok: :ok: .
A co do myślących inaczej , to pozostaje tylko :ryk: :ryk: :ryk:

Podpiszę się :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sie 17, 2011 19:26 Re: dt Smarti 6

Kazia pisze:No i dlatego przytoczyłam, żeby nie było wątpliwości, co kto dokładnie powiedział, co planował, a co konkretnie zrobił.


Dziękuję. Okazuje się, że jest tak jak podejrzewałam.
To nie był cytat postu Smarti.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 17, 2011 19:45 Re: dt Smarti 6

Krzysiekbolo pisze:Też witam :piwa:
smarti pisze:ja Gibutku asystowałam i też się bardzo bałam ale to ,można powiedzieć,nawet fascynujący widok-do tego stopnia że gdybym to zobaczyła wcześniej to zostałabym weterynarzem-serio!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127558&hilit=Mamy+st%C3%B3%C5%82&start=420
Ten fragment wypowiedzi Smarti też mnie niepokoi. Asystowałaś wetowi podczas wykonywania sterylki? Byłaś członkiem zespołu operacyjnego? Masz jakieś wykształcenie medyczne uprawniające Cię do tego?


Nie wytrzymalam....
No, to jeden z moich wetów popełnil przestepstwo :strach: dopuszczając mnie (nb. wlaścielkę rannego kota) do asystowania przy zaszywaniu rozdartego kociego brzucha... Był sam w gabinecie, nie było innego wyjscia, ktoś musiał podawać leki czy igły do zaszywania, czyli pelniłam role instrumentariuszki i recepcjonistki... Nie mam żadnego wykształcenia medycznego. Czy zawiadomisz właściwe organy ścigania? (Liczę tylko na przedawnienie, bo to było cztery lata temu, )

Znam DT smarti i nie mogę za Chiny zrozumiec czemu ma słuzyc ta, hm, dyskusja...
Nie odpowiada komuś sposób pisania? Draznią was te słitasne buźki i pierogi? Nie czytajcie.
Z powodu tych ciagłych awantur nie udzielam się w wątkach smarti. Zamiast przeczytać uwaznie wyważone posty Szalonego Kota, nawołujące do zachowania rozsądku, ciągle bije się pianę. Bezproduktywnie, bo żadna ze skonfliktowanych stron nie chce ustąpić. Forum miau było już świadkiem niejednej awantury, nie tylko z powodów merytorycznych ale także z powodów osobistych. I mam wrazenie, że tutaj mamy do czynienie z tym drugim przypadkiem...
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Śro sie 17, 2011 20:13 Re: dt Smarti 6

A ja zostałam nawet wpuszczona na salę operacyjną podczas operacji mojego syna.
Co prawda, było to w Berlinie i byłam w jakimś takim dziwnym, bodajże zielonym , kostiumie .
Kosmici, UFO ? :mrgreen: Nic z tych rzeczy. Zwyczajna klinika i lekarze.

O zgrozo, niektórzy tatusiowie asystują przy porodach :strach:

Coś trzeba z tym zrobić.

Tak przy okazji, asystowanie to nie tylko pomaganie specjaliście przy jego pracy.
To także zwykła obecność lub towarzyszenie komuś.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 17, 2011 21:08 Re: dt Smarti 6

W ramach nadrabiania przebrnęłam przez ostatnie strony poprzedniego... Zgroza! Odechciewa się na forum wchodzić :evil:

Ale widzę, że Krzysiekbolo jest chętny do zasponsorowania sterylek i kastracji kotom chociażby tylko ze Szczytna. Super! :ok: :ok: Proponuję jakąś zaufaną i polecaną klinikę na forum, 200 zeta od sztuki. Samych kotek jest do cięcia 7. Na kiedy możesz Krzysiekbolo zebrać te 1400, bo dziewczyny w większości już zdrowe i można by je do domów wydawać?

Kurde, szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, to może udałoby się w to kastrację postPaluchowych chłopaków wciągnąć... 8)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 17, 2011 22:03 Re: dt Smarti 6

zaznaczam sobie

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 17, 2011 22:40 Re: dt Smarti 6

gosiaa pisze:zaznaczam sobie

takoż joshua_ada
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 17, 2011 23:31 Re: dt Smarti 6

alareipan pisze:(...)
Ale widzę, że Krzysiekbolo jest chętny do zasponsorowania sterylek i kastracji kotom chociażby tylko ze Szczytna. Super! :ok: :ok: Proponuję jakąś zaufaną i polecaną klinikę na forum, 200 zeta od sztuki. Samych kotek jest do cięcia 7. Na kiedy możesz Krzysiekbolo zebrać te 1400, bo dziewczyny w większości już zdrowe i można by je do domów wydawać?
(..)

Alareipan
To niech pani idzie do lekarza od oczu! 8O 8O 8O
Bo źle widzisz. :wink:
Nie zasponsoruję DT, który nie wyjaśnia wątpliwości forumowiczów, co do jego działań. A już na pewno takiego, który nie odpowiada na pytanie, czy wykonywane zabiegi chirurgiczne na kotach na tymczasie przeprowadzane są w zarejestrowanym zakładzie leczniczym dla zwierząt.
Krzysiekbolo
 

Post » Śro sie 17, 2011 23:45 Re: dt Smarti 6

Mulesia pisze:Tak przy okazji, asystowanie to nie tylko pomaganie specjaliście przy jego pracy.
To także zwykła obecność lub towarzyszenie komuś.

Stąd moje pytania.
Krzysiekbolo
 

Post » Śro sie 17, 2011 23:53 Re: dt Smarti 6

No i dobrze, nie sponsoruj. Nikt o to nie prosi :)


Zastanawiałam się, czy to pisać, ale wydaje mi się, że trzeba.
Ostrzegam, że Pan Krzysiekbolo jest osobą, która ujawnia prywatną korespondencję. Swego czasu dyskutowałam z nim - jak mi się wydawało na poziomie i w pełnym zrozumieniu - przez prywatne wiadomości. A potem w zupełnie innym wątku, niż dyskusja dotyczyła, całkiem przypadkiem wpadłam na wypowiedź opartą przede wszystkim na tym, co powiedziałam mu via pw. A co mogło bardzo zaszkodzić kotom ujawnione w ten sposób na wątku właśnie.
Dlatego radzę teraz wszystkim osobom udzielającym się tutaj o zachowanie ostrożności dalekoidącej, jeśli nie chcecie znaleźć swoich słów przetworzonych na niekoniecznie korzystny użytek.

I tak, jak zasadniczo do nikogo na miau nie jestem uprzedzona, co mam nadzieję widać w mojej postawie, to tego Pana omijam z daleka.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 0:01 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:No i dobrze, nie sponsoruj. Nikt o to nie prosi :)


Zastanawiałam się, czy to pisać, ale wydaje mi się, że trzeba.
Ostrzegam, że Pan Krzysiekbolo jest osobą, która ujawnia prywatną korespondencję. Swego czasu dyskutowałam z nim - jak mi się wydawało na poziomie i w pełnym zrozumieniu - przez prywatne wiadomości. A potem w zupełnie innym wątku, niż dyskusja dotyczyła, całkiem przypadkiem wpadłam na wypowiedź opartą przede wszystkim na tym, co powiedziałam mu via pw. A co mogło bardzo zaszkodzić kotom ujawnione w ten sposób na wątku właśnie.
Dlatego radzę teraz wszystkim osobom udzielającym się tutaj o zachowanie ostrożności dalekoidącej, jeśli nie chcecie znaleźć swoich słów przetworzonych na niekoniecznie korzystny użytek.

I tak, jak zasadniczo do nikogo na miau nie jestem uprzedzona, co mam nadzieję widać w mojej postawie, to tego Pana omijam z daleka.

Ujawnia prywatną korespondencję?
Czy też pisze o wiedzy uzyskanej dzięki PW, nie podając od kogo ta wiedza pochodzi?
Krzysiekbolo
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 39 gości