Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 15, 2011 10:04 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

Hmm, kotek juz w ogole nie prycha, ale caly czas miauczy i nie jest zainteresowany ani jedzeniem, ani piciem, ani kuwetka. Siedzi i sie drze :( zastanawiam sie, ile to moze potrwac. Wyglada na zdrowego, ale oczywiscie nie jestem wetem, wiec na bank nie moge tego sprawdzic tak, jak wet. Problem w tym, ze z takim dzikuskiem chcialam weta zalatwic troszke pozniej, bo to przeciez dodatkowy stres dla malucha, ale jak on niczego nie pije i nie je, to sytuacja jest powazna! ajajaj :(

anabel1234

 
Posty: 18
Od: Nie sie 14, 2011 17:47

Post » Pon sie 15, 2011 10:11 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

anabel1234 pisze:Hmm, kotek juz w ogole nie prycha, ale caly czas miauczy i nie jest zainteresowany ani jedzeniem, ani piciem, ani kuwetka. Siedzi i sie drze :( zastanawiam sie, ile to moze potrwac. Wyglada na zdrowego, ale oczywiscie nie jestem wetem, wiec na bank nie moge tego sprawdzic tak, jak wet. Problem w tym, ze z takim dzikuskiem chcialam weta zalatwic troszke pozniej, bo to przeciez dodatkowy stres dla malucha, ale jak on niczego nie pije i nie je, to sytuacja jest powazna! ajajaj :(

A moze on po prostu jest za maly i nie umie sam jesc? Spróbuj nakarmic strzykawka. I idz dzis do weta, w Niemczech to nie swieto. Moze kupisz u niego conva (Convalescence support), taki proszek do rozrabiania z woda i karmienia. Bez jedzenia maluch umrze.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 15, 2011 10:16 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

Warto żeby ktoś, kto się na tym zna ocenił wiek kociaka.
Stały pokarm można już powoli wprowadzać od 4-go tygodnia życia kociaka. Dobrze by było, gdybyś spróbowała mu dać rozrobiony z wodą Gerberek mięsny (słoiczki dla dzieci), albo mięsko z kury zmiksowane z wodą i odrobiną ryżu.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24836
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon sie 15, 2011 10:37 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

kupilam wlasnie taka mala strzykawke i udalo mi sie troche tego mleka dla kotow maluchowi podac. malo, bo malo, ale sie udalo. tyle,ze on beczy jak glupi. za chwile sprobuje akcje powtorzyc, ale mysle, ze bez weta sie dzis nie obejdzie. moj kot juz tez niecierpliwy, bo sluszy to plakanie...

anabel1234

 
Posty: 18
Od: Nie sie 14, 2011 17:47

Post » Pon sie 15, 2011 12:00 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

http://de.dawanda.com/product/21806933- ... 1#comments

sluchajcie, nie wiem, jak to dziala z tymi fotkami, a nie mam teraz czasu sie nad tym zastanawiac, to jest link do strony, gdzie mozna zobaczyc malucha :)

anabel1234

 
Posty: 18
Od: Nie sie 14, 2011 17:47

Post » Pon sie 15, 2011 12:07 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

My na takie pół dzikie maluchy mamy swój stary patent. Czapka polarowa. Wkładamy kociaka w czapę i otulamy, ze tylko główka wystaje, no i miziamy. Żaden nie oparł się tej metodzie, rozluźniały się, zasypiały i mruczały :D
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon sie 15, 2011 12:25 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

On jest przestraszony. Dlatego może nie chcieć jeść. Weź kocyk, stary ręcznik albo polar, owiń i wygłaszcz. Jak zaczniesz głaskać, to skojarzy to z przyjemnym wylizywaniem przez mamę. To go powinno uspokoić. Poczuje się bezpieczniej to i przestanie płakać.
Do weta na pewno. Może wygląda zdrowo, ale futerko ma trochę zaniedbane. Może mieć pchły i inne pasożyty.
Dobrze byłoby przeszukać okolicę, skoro matka nie żyje. Kociąt może być więcej.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 15, 2011 12:38 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

Dużo rad dostałaś, ja tylko napiszę, że maluch cudny jest :).
salma75
 

Post » Pon sie 15, 2011 14:08 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

ha! pierwsze siku zrobione, wprawdzie na poduszke i koc, ale wiadomo za to, ze z sikaniem nie ma problemow.
Dziekuje Wam wszystkim baaardzo, baaardzo za rady!!! Z czapka probowalam i sie w miare sprawdza, ale niestety za chwile musze isc do pracy i kociaka samego zostawic.
Karmie go strzykawka co jakies pol h po troszeczce, w drodze do pracy kupie takiego kurczaka z bobowita czy czegos w tym stylu, moze uda mi sie to jakos podac kotkowi. mysle, ze wszystko sie jakos ulozy, aczkolwiek z przyszlym domem dla kotka jest na razie kolejny problem...
bo moj brat ma wprawdzie gospodarstwo, ale od baaardzo niedawna i jeszcze tam nie mieszka, tylko remontuje... wiec na razie kociaka nie moge mu nawet dac, a u nas zbyt dlugo zostac nie moze, bo moj chlopak ma silna alergie na koty (moj kot Kicia jest jakims super okazem, bo nie uczula :), ale nowy maluch moze zaczac uczulac, wiec troche kicha) no i w ogole pytanie> jak sadzicie, czy moge koty sobie przedstawic? na razie tego nie zrobilam, bo dla malucha to chyba na razie tylko stres bedzie? ale moja kocica nerwowa i czuje po moim ubraniu, ze w domu jest kotek inny no i slyszy. Nie chce, zeby ani jeden ani drugi sie stresowali
(moja kotka miala kiedys kontakty z innym kotkeim, malym i reagowala na to agresja w stosunku do mnie :() mozliwe, ze bede szukala kogos, kto zaadoptuje kociaczka.
Jesli chodzi o inne kotki, przeszukalam wczoraj okolice i niczego nie znalazlam. Na budowie jestem pewna na 90%, ze byl tylko jeden. Ale oczywiscie moge sie mylic albo kotki moga byc gdzies duzo dalej... kicha :/
Poki co maluch jest zaopiekowany i mysle, ze z kazda godzina jest z nim lepiej i jest bardziej ufny :)

dzieki jeszcze raz, super jestescie :ok:

anabel1234

 
Posty: 18
Od: Nie sie 14, 2011 17:47

Post » Pon sie 15, 2011 14:35 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

Ja na Twoim miejscu wstrzymałabym się z przedstawianiem sobie kotów jeszcze przez kilka dni. Najpierw przegląd techniczny malca u veta i trochę czasu na "wymieszanie się kocich zapachów" :wink:

Z alergią na koty (piszę z własnego doświadczenia) to jest tak: bardzo często ostro reaguje się na obce koty, a do domowego człek się szybko przyzwyczaja. Jeśli TZ przywykł do jednego, jest bardzo prawdopodobne, że i drugi krzywdy mu nie zrobi.
A dwóm kotom zawsze raźniej. I są mniej absorbujące.
Serio.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24836
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sie 16, 2011 14:47 Re: Co powinnam zrobic? prosze, pilne!

hej, hej,

a wiec kotek sam je, a nawet wcina, pije tez samodzielnie i juz skorzystal pare razy z kuwety. Jutro ide z nim do weta, juz mam termin, wiec zobaczymy, co on powie.. pewnie odrobaczanie i takie rzeczy, szczepienia...

Powoli przedstawilismy kotka naszej kocicy i... kocica sie bala malucha i uciekala przed nim, a on biegl za nia :) Maly w ogole sie juz chyba nie boi, biega po mieszkaniu, wskakuje na rozne przedmioty, ale co jakims czas zamykam go jeszcze w lazience, zeby koty odpoczely od siebie. Poza tym on sie w lazience uspokaja i spi. Jedyne co, to miauczy strasznie jeszcze za mama, chodzi i beczy po prostu, mam nadzieje, ze mu to przejdzie.

no i przyszly dom tez znaleziony, brat kociaka wezmie za jakies dwa tygodnie :D wiec powinno sie wszystko udac :kotek:

anabel1234

 
Posty: 18
Od: Nie sie 14, 2011 17:47

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, nfd, Vafuria i 165 gości