Wielbłądzio pisze:Kasiu, jutro nie ma mnie chyba przez większość dnia, a przed południem to już na pewnoZadzwonię, kiedy kociaki będą już u mnie, OK?
Na razie kupiłam dla nich dziś cztery skrzydełka, mam jedną kocięcą saszetkę, może wyżebrzę w sklepie zoo jakieś próbki...
Dziękuję
Oki, oczywiście.
Głupio mi że tylko tyle mogę zaproponować..
Serce mi poza tym skacze i się rwie do tych gówniarzy, sama chętnie bym je wzięła, ale mam złą sytuację w rodzinie, a za kilka dni będzie jeszcze gorsza


