Zjawiskowy kocurek-Mruczek, kot wychodzący

[Dark Lord]

Kurde, chyba go jednak nie oddam, jak jutro zadzwonią to powiem, że uciekł czy co .Może się jakoś ułoży, wypuszczam go teraz w dzień na dwór, myszki łapie, pobiega sobie, nigdzie daleko nie odchodzi.A, bo człowiek jest taki zestresowany ostatnio, że sam nie wie co robić i się niecierpliwi na wszystko .Powiem, że szkoda mi go żeby był niewychodzący i już, mogłam tych ogłoszeń nie robić.

[felin]

dopytaj właśnie tych ludzi czy to nie było PP
bo jeśli tak to rzeczywiście nie oddawaj kota bo szkoda
jeśli był kot z PP to musi być co najmniej pół roku odstępu od przygarnięcia ponownego kotka
dezysekcja misek,kuwet i ogólnie podłóg

Dezynfekcja! No chyba, że prusaki mają.

[Dark Lord]

Ludzie nie zadzwonili dzisiaj(i dobrze), ogłoszenia zdjęłam, Mruczek zostaje, będzie kotem wychodzącym.Na noc go zabieram do domu, w dzień od rana po śniadaniu wypuszczam na dwór, dziś złapał i zjadł półtorej myszy

[ewka63]

No i świetnie . Zobaczysz jaki Ci będzie wdzięczny, myszkami się z Tobą będzie dzielił

[Edytka1984]

dobrze,że kotek zostaje u Ciebie

[Dark Lord]

Sytuacja się chyba powoli normuje, koty jakby się trochę zaczynają bawić ze sobą czy co, w każdym razie już nie ma takiego napięcia i mniej syczenia i burczenia.Trzeba chyba dać im więcej czasu.A Mruczek jest przeuroczy już się nieco uspokoił z jedzeniem, bo dostaje regularnie i jest najedzony (chyba? ), no i ma tak obłędne umaszczenie, że ja napatrzeć się na niego nie mogę Niestety, jeszcze się zdarza kaszel, dziś rano kaszlał, tak, że mnie aż obudził, czy to jeszcze robale mogą być mimo, odrobaczania trzy razy czy nawet cztery czy to coś jeszcze w płucach siędzi i trzeba doleczyć?

[felin]

Może być jedno i drugie.

[Dark Lord]

U Mruczka na razie wszystko w porządku, jest i będzie u mnie na stałe.Kiedy chce to jest wypuszczany na dwór, nawet na noc, gdy chce jeść albo pospać w ciepełku to sam wskakuje na balkon i domaga się wpuszczenia do domu, ale to cwana bestia .Teraz się pogoda pogorszyła to już mu się mniej na dworze podoba bo zimno, ale ogólnie to nie jest domowy piecuch, nudzi się w domu, wariuje z moją kotką, najlepiej jak się wybiega na dworze to jest szczęśliwy i spokojny potem.Nie słyszałam juz dawno żeby kaszlał czy coś więc na razie wygląda, że zdrowy.I wreszcie się chyba nasycił, bo przestał być tak natarczywy jeśli chodzi o jedzenie, uświadomił sobie chyba, że dadzą jeść regularnie.I każdy, kto przyjdzie do nas się nim zachwyca .No piękny jestem przecież, i charakter mam taki fajny :


http://zapodaj.net/2847c7935519.jpg.html
http://zapodaj.net/21ff830be421.jpg.html
http://zapodaj.net/c6757d23681f.jpg.html
http://zapodaj.net/1e0f69e31a24.jpg.html