Pomoc dla persika.

[Gochulec]

po wizytach u weta persik ledwie uszedł z życiem trzy krotnie.

No, skoro to był ten wet, który leczy kota zaocznie, to się nie dziwię

[persiak1]

Mamy za sobą cztery gabinety wetów.
Obiecuję ,że jak będą wieści co u Persika dam znać.
Adres otrzymany wykorzystam z całą pewnością.

[persiak1]

Po długim milczeniu w tym wątku donosimy:
Persik przeleczony na bolące dziąsełka ponad rok temu. Je jak na siebie bardzo dobrze potrafi w ciągu dnia zjeść dwie saszetki felixa , chrupnąć coś albo ze 20 kuleczek mielonego indyka.
Chrupki ma cały czas dostępne.
Warzy tak około 3 kilogramów.
Od blisko pół roku nie ma kłopotów z kłaczkami.
Latem chadza na spacery i nam kot odmłodniał.