Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

Wiesz co? Chyba powinnaś się zdecydować na jeden , swój? Troszkę to dezorientujące, zwłaszcza, że wpisy podwójne Widzę, że tobie się też mylą bo np ten tutaj to akurat ten drugi , o którym piszesz - czyli olifen

To chyba ten jest jako właściwyna forum - koty - ??? :ok:

Masz rację mi się już one mylą, ale ja nie zakładalam żadnego. Tylko jeden przeze mnie "niby napisany" jako jasia0245 ale zrobiła go Olafen. :ryk:

Wróci p.Ola z wojaży wakacyjnych i wtedy chyba to uporządkuje.

Śliczne zdjęcia widać ,że koteczki mają dobrze :mrgreen:

Sisi jak pozuje do zdjęcia. :lol:

jasia0245 pisze: Sisi jak pozuje do zdjęcia.

Ślicznie

Wróciłam z wojaży, i mam 5 nowych kotków do rozdania. Kotki śliczne, malutkie, tylko jeden ma imię, reszta później otrzyma swoje

Myślałam, że może Ewa z Olsztyna coś o Effuni napisze, ale wiadomości brak

Moja Citka nie schudła, i nie wiem, jaką dietę już jej zastosować?

Jedną koteczkę czarnulkę oddałam z parkingu na wieś a tu za parę dni patrzę wędruje druga koteczka prawie taka sama czarna z czwórka przychówku, trzy kociaki czarne i jeden bury. Śliczne są i znowu mamy kogo karmić. Zamiast jednego teraz mamy pięć sztuk. :ryk:

Komu?? Komu?? :1luvu:

Zapomniałam dopisać - Czarnulka z parkingu wcześniej uciekła do stodoły , ona jest bardzo oswojona. Teraz już od paru dni sama otwiera sobie drzwi od domu i kiedy chce przychodzi do dzieci. Ponadto czuje się wolna i z tego bardzo się cieszę. :1luvu:

Ta nowa z przychówkiem jest bardzo dzika a maluchy zwiewają gdzie pieprz rośnie. :kotek:

No to problem. Gdy kotki są oswojone łatwiej jest. Te kotki na działce u mojej mamy takie trochę dzikuski się robią, ale gdy przyjechałam pozwalały się brać na ręce i bawiły ze mną. Potem dostały infekcję oczków i dostały na to antybiotyk, do tego dałyśmy im na siłę leki na odrobaczenie i teraz uciekają, gdzie pieprz rośnie.

Ich matka jest straszna dzikuska. Nigdy nie miałam szczęścia ujrzeć jej w całej okazałości. Przynosi kotkom jakieś gołębie, nornice. Już boimy się, że gołębiarze sidła na nią zastawią i zabiją. Ale nie ma na nią sposobu. Jedzenia dostają masę. Głodne na pewno nie chodzą, a po posiłku ulubione zajęcie kotków na działce, wygrzebywanie nornic. Na szczęście moja mama nie używa trutek przeciw nornicom

Znalazłam i zaznaczę sobie

Witam Cię Aniu i Ciebie Gosiu bardzo serdecznie na nowym wątku

Ola, kotki pokazuj

Słusznie czekamy na zdjęcia kotków ogródkowych. :kotek:

Kasiu, Ciebie też bardzo serdecznie witam na tym wąteczku

Muszę je z aparatu zgrać na komputer, potem wszystkie zmniejszyć rozmiary, a wtedy je dam na miau.

Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

Kto przegląda forum