KROP-dożywotnio mieszka w hotelu, zbieramy na leki dla niego

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2011 7:29 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

hop!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Śro lip 13, 2011 7:30 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

honda11 pisze:Sabina czy Krop jest juz u Ciebie?

jeszcze nie, nadal u Weta.
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Śro lip 13, 2011 13:25 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

Byłam odwiedzić Kropa w lecznicy. Wygląda już dużo lepiej.
Mniejszy wyciek ropy z nosa i oczu. Wraca apetyt.
Zaczyna się myć, ogólnie wypiękniał.
Dzisiaj mają być wyniki wymazu z nosa.

Kropuś trafił do schroniska po interwencji policji. Został zabrany osobie bezdomnej,
która nielegalnie zajmowała pustostan. Myślę, że ten pan kochał kota, ale nie radził sobie
w życiu i nie był w stanie się nim opiekować.
Kot był bardzo zaniedbany, chory i chudy. Wyleczyliśmy go, ale problem w tym, że jemu
w bardzo krótkim odstępie czasowym ciągle nawraca infekcja.
Po kolejnej wale z chorobą i nawrocie, diagnoza i zalecenie lekarza tylko jedno-natychmiastowa
zmiana miejsca pobytu, najlepszy byłby dom, wtedy kolejne leczenie ma sens.

Cieszę się, że Kropusiowi nie grozi już powrót do schroniska.
Leczenie na pewno jeszcze potrwa,ale to silny kot i jestem dobrej myśli. Będę regularnie odwiedzać
pacjenta :)
sylwia

sela

 
Posty: 17
Od: Śro lip 13, 2011 13:13

Post » Śro lip 13, 2011 13:33 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

Jesli Sabiba Skaza oferuje mu dom to dlaczego on nadal jest w lecznicy?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro lip 13, 2011 15:05 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

honda11 pisze:Jesli Sabiba Skaza oferuje mu dom to dlaczego on nadal jest w lecznicy?


Zrozumiałam z rozmowy z Sabiną, że weźmie Kropusia po leczeniu do domu,
czy hoteliku, żeby nie wrócił do schroniska.
Na razie trwa leczenie,
może obawia się przyniesienia infekcji.
ja to rozumiem

sela

 
Posty: 17
Od: Śro lip 13, 2011 13:13

Post » Śro lip 13, 2011 22:57 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

ja wezmę kropa do siebie i podpiszę papiery adopcyjne ze schroniskiem po to żeby uregulować dokumentacje z ciapkowem, bo jest na stanie schroniska. kot trafi do hotelu, ja nie jestem domem tymczasowym, zaproponowałam mu darmowy pobyt u siebie, nieodpłatnie. to czy zdecyduję się na adopcje kropa czas pokaże, po pierwsze nie ostygły moje emocje po śmierci mojej kotki brutalnie rozjechanej na śpiącym policjancie, po drugie mieszkam w domku z ogrodem i musze mieć koty nie potrafiące wyjść po płocie, bo obok jest obwodnica trójmiasta. adopcje moich kotów są uzależnione od tego czy kot umie wejść za płot czy nie. nie chcę opłakiwać kolejnego zwierzaka. tym bardziej że 2 moje kotki juz nauczyły się perfekcyjnie przełazic przez płot i drżę na myśl- co jeszcze zdarzyć się może.....
kota przejęłam pod siebie żeby go wyciągnąć ze schroniska w którym jest zbyt dużo zwierząt. mimo że jego stan zdrowia jest mega i o niebo lepszy, cały czas kot pozostaje na leczeniu i pod czujnym okiem weterynarza, ja przy swoim charakterze pracy nie miałabym jak latć z nim i kiedy do weta, oraz nie mam osobnego miejsca z izolatką w którym mogłabym go umieścić. nie wezme go do hotelu, gdzie obecnie mam 19 zwierząt na 10 m.kw.a za 2 dni przychodzą koty rasowe z hodowli. krop nie jest jeszcze w stanie który wygląda na tyle dobrze że mogę go przejąć nie wzbudzając wśród swoich klientów kontrowersji i strachu że ich pupil zachoruje. ogólnie przyjęta zasada przez PKDT- JA PRZYJMUJĘ KOTY TYLKO W 100 % DOBREJ KONDYCJI ZDROWOTNEJ (tzn. może nie mieć nogi, oka- ale nie może rzęzić i wzbudzać wrażenia że zaraża)
krop jest kochany, miły i oddany. dlatego ten wątek- szukamy dla niego domku i zbieramy pieniążki na jego leczenie.
po sezonie, jak już dostanie wypis z kociego szpitala przejdzie do mnie :) też go odwiedzam :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw lip 14, 2011 7:37 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

prosimy o pomoc dla kotka!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Sob lip 16, 2011 9:38 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

13 sierpnia mój wet jedzie na urlop, przejme jego kociarnie i będę codziennie chodzić do kropusia do czasu jak kocio będzie gotowy do zabrania do hoteliku.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lip 18, 2011 7:21 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

hop!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon lip 18, 2011 21:28 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

Jutro jadę odwiedzić Kropusia.
Będą głaski i miziaki.
Lekarz schroniskowy rozmawiał z wetem,który obecnie leczy kota
i rokowania nie są obiecujące. Opornie idzie zwalczanie infekcji.
Jestem załamana.
Bardzo proszę o ciepłe myśli i kciuki dla Kropusia.

sela

 
Posty: 17
Od: Śro lip 13, 2011 13:13

Post » Pon lip 18, 2011 21:59 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

sela pisze:Jutro jadę odwiedzić Kropusia.
Będą głaski i miziaki.
Lekarz schroniskowy rozmawiał z wetem,który obecnie leczy kota
i rokowania nie są obiecujące. Opornie idzie zwalczanie infekcji.
Jestem załamana.
Bardzo proszę o ciepłe myśli i kciuki dla Kropusia.


A wiadomo, czy ten antybiogram byl robiony? Tj. wymaz z oznaczeniem wrazliwosci na leki?
Leczylam w ub. roku stara kotke z potwornej infekcji. Laly jej sie ropne gluty z nocha. Jednak udalo sie trafic z antybiotykiem bez wymazu (niestety nie pamietam nazwy leku). Najpierw - przez tydzien zastrzyki co drugi dzien. Kilka mies. spokoju, nawrot i kolejna seria zastrzykow przez 2 tyg. Pol roku spokoj i na koniec dwukrotna dawka antybiotyku przy slabym nawrocie. Obecnie prawie pol roku jest spokoj (odpukac!)
Trzeba szukac leku, ktory to zwalczy i jednoczesnie podnosic odpornosc - polecam Zylexis. Drogi, ale jednak moim kotom pomogl.
DO tego dobre zywienie, w tym surowe, odpowiednio przygotowane miesko.
Doskonale bylyby inhalacje. Ja robie tak: umieszczam kota w transporterku, stawiam obok garnek z goraca woda i przykrywam garnek oraz transporter recznikiem. 10 minut codziennie. Podobno swietnie dziala rowniez naswietlanie lampami pyszczka.
Wiem, ze to jest spory naklad pracy, ale warto.
Kropowi przydaloby sie tez inne otoczenie, cos poza klatka w lecznicy - czyli dom tymczasowy przynajmniej.
NIejedna/niejeden z nas by Kropcia przyjal pod swoj dach, ale mamy ograniczone mozliwosci (ryzyko zarazenia wlasnych kotow, tymczasow, itp) echhh :(

Trzymam kciuki za kicusia! Kropku walcz i zdorwiej!
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lip 20, 2011 7:17 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

:D
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon lip 25, 2011 19:33 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

Byłem u dr Kasprzyka w innym celu ale przy okazji widziałem , Krop wyglądał całkiem dobrze , ocierał się o ręce, a doktor mówił że to już koniec leczenia.
Byłem 22 lipca.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6652
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto lip 26, 2011 12:10 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

jarekm pisze:Byłem u dr Kasprzyka w innym celu ale przy okazji widziałem , Krop wyglądał całkiem dobrze , ocierał się o ręce, a doktor mówił że to już koniec leczenia.
Byłem 22 lipca.

jesli faktycznie u kocurka nic sie nie wykluje to Sabina po powrocie z urlopu weżmie do siebie
ale to jeszcze pewnie z dobry tydzień!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Czw lip 28, 2011 17:02 Re: Chory Kotek Krop - Szukamy ratunku!

na poczatku miesiaca kot trafi do Sabiny do Hoteliku,
na prędce uzyskane info od urlpowej Sabiny!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 89 gości