witam jestem w podobnej sytuacji... moja kicia doznała złamania otwartego kości udowej 15 lutego, ma 3 lata.... miała operację,.. siedzi u mnie w domu cały czas, czasami próbuje uciekać bo nie rozumie że musi siedzieć/leżeć. Niestety widać gwóźdź przez skórę najbardziej gdy stoi. Jak próbuje chodzić to albo kuśtyka albo kuleje. Martwi mnie ten gwoźdź. Na pierwszym zdjęciu gdzie jest mój palec tak wystaje gwóźdź Psotki gdy leży, gdy staje potrafi ten gwóźdz delikatnie zmienić pozycję w górę i bardziej wystawać. Jak widać pod moją opuszką palca drugi gwóźdź(troszkę sierść zasłania ale jest bardzo wyczuwalny) wystaje z uda ale ten jeszcze bardziej wystaje.. martwię się.. martwię się czy jej się to zrośnie

zastanawiam się czy kuśtyka przez wadzące gwoździe... Doradźcie coś, bo ja się kompletnie nie znam a może panikuje ?

oby

niepokoi mnie też to, że jak stoi tj na drugim zdjęciu lekko widać uwypuklony szew... czyżby kość jej się przesunęła? kurde panikuje strasznie, wet do którego chodzi jest dopiero w czwartek

jak jej to dotykam to nic nie boli. Niestety jeszcze po tym wypadku nieszczęśliwym przyplątała się jej przepuklina przeponowa(miała operację 7 dni po zoperowaniu łapci). Lekarz stwierdził że cudem przeżyła. Po wypadku sama przyszła ze złamaną nogą i uszkodzoną linia przepony