czasem i 5cio miesieczne sie ciacha... ja bym skonsultowala to z dobrym wetem

Bo zdarza sie, ze w tym wieku kocieta sa juz na tyle "dorosle" by moc je ciachnac.
W zasadzie golym okiem nawet ciezko byloby ew.kocieta dostrzec. Miauczenia nie slyszalysmy, ale to nie daje 100% tak naprawde, ze kociat nie ma, bo jak kocica jest z malymi albo w poblizu to zwykle male sa cicho jak myszy pod miotla. Natomiast ciezko cokolwiek tam bedzie dostrzec, bo ta piwnica to istna graciarnia... koty sie moga zabunkrowac gdzies za szafami, starymi meblami...

mysle, ze male, zwlaszcza tego ciekawskiego moze da sie oswoic

dlatego, ze ten ciekawski dosc blisko czlowieka potrafi podejsc, nawet wczoraj, kiedy wracalam ok.22:30-23 z pracy i przechodzilam kolo tego budynku, to jeden kociak chyba wlasnie ten "pan ciekawski" siedzial sobie na murku, uciekl dopiero kiedy bylam juz obok niego, choc wogole nie zwrocilam na niego uwagi, nie zauwazylam go wczesniej. Gdyby byl bardzo dziki zwial by dawno slyszac kroki zblizajacego sie w jego strone czlowieka. Dlatego sadze, ze przynajmniej w jego przypadku jest szansa na oswojenie lub raczej moze doswojenie... podejrzewam, ze reszta moze byc dzika, bo zwiewaja przed czlowiekiem w panice.