Mayrycy kiedyś umierał, teraz mieszka w Gdańsku!!!

kalair pisze:Dziewczyny, ktos mnie poprosil, tak na szybko bannerek.

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/k8ph][img]http://tnij.org/k8pk[/img][/url]

Bardzo dziękujemy! :1luvu:

To ja podrzucę, bo nic więcej nie mogę

A jak Maurycy się dzisiaj miewa?

te uszka i oczka Maurycego wyglądają strasznie

Maurycy! bądź dzielny :ok:

zaznaczam sobie

Bądź dzielny malutki!!!!!

Zaznaczam sobie.
I trzymam mocno kciuki za kiciastego! :ok:

kalair pisze:Dziewczyny, ktos mnie poprosil, tak na szybko bannerek.

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/k8ph][img]http://tnij.org/k8pk[/img][/url]

dziękuję ślicznie za banerek!

on był tak słaby - że sie ledwo trzymał na nogach, więc nie mógł na raz dostać za dużo leków, musi być w lepszym stanie, tym bardziej że jest jeszcze przeziębiony, jak kichał to całym nim rzucało w klatce

cieszę się strasznie, że sam do mnie przyszedł, bo szczerze mówiąc to już od tygodnia myślałam że nie żyje, ale jednak jest szansa

dzisiaj będę trochę dzwonić i podam nowe wieści - w przyszły poniedziałek ma iść na kolejną wizytę

Kurczę, jak Mauryś mi Piracika przypomina.
Będzie dobrze, musi być :ok:

Trzymam mocno kciuki za koteczka. Niestety tylko tyle.. :roll:

Maurycy na początku w DT (przywiozłyśmy go od weta w sobotę) miał biegunkę, bo i zmiana miejsca i karmy, ale przeszła i teraz dobrze się załatwia, ma wielki apetyt, dosłownie pożera co dostanie. Więcej dostaje suchego, bo strach mu jeszcze dawać mokre, puszki dostaje tylko troszkę żeby wymieszać leki.

Strasznie się z niego sypie, ale dobrze że strupy odpadają. Dostaje Synolux, Dalacin, krople na sierść Effa Oli do jedzenia, do oczu ma Gentamycynę, ale na razie nie dostaje, bo oczka są ok i już coraz więcej je widać.

Jak pojedziemy z nim na wizytę, to zapytam o ten zastrzyk na świerzba, może będzie już na tyle chłopak wzmocniony i odżywiony że będzie się nadawał.