» Śro lut 25, 2004 21:48
Potrzebna jest nam Wasza magiczna moc kciukow. Postanowilam jeszcze zawalczyc o Ciapka. Zabralam
Ciapka do Wroclawia na Akademie Rolnicza, gdyz tam jest oprocz najlepsza weterynaria w zasiegu. Ciapek mial pobierana krew, aby sprawdzic, czy nie ma ktorejs z zakaznych chorob - FIV, FIP i FeLV. Takie testy mu wykonano. Dr weterynarii ktory go ogladal, wciaz pytal czy Ciapek nigdy nigdzie nie walesal sie, bo wszystkie objawy wskazuja na jakas bakterie. Wyniki tych testow - oraz tego, czy to bakteria - bede znala najpozniej pojutrze rano. Ciapek ma potworna zoltaczke, skore porcelanowa. Weterynarz dziwil sie, ze tego nie zauwazylismy, jednak ja sama mam kota niebieskiego, ktory ma skore niebieska, wiec tez myslalam, ze po prostu to kolor od siersci.
Nastepnie pojechalismy na interne i na swoje i Ciapka szczescie
spotkalismy sie ze wspanialym weterynarzem. Powiedzialam, ze dwoch
weterynarzy kota chce uspic, ale ja mam watpliwosci. Rokowania sa
nastepujace - kot na pewno ma torbiele na nerkach, ma SUK - syndrom
urologiczny. Oprocz tego ma powiekszona bardzo watrobe, jednak ten weterynarz tez podejrzewa ta bakterie. Wg niego przez nia kot mogl tak schudnac. Dodatkowe badania Ciapek bedzie mial jeszcze jutro, gdyz musimy poczekac na wyniki testow. I teraz jest tak - jesli wyniki chorob zakaznych okaza sie negatywne i zadzialaja antybiotyki, wtedy kot bedzie mial szanse zycia. Jesli - gdyz jeden wynik krwi nie jest tak straszny, jak powinien byc, ale powodem moze byc to, ze albo jest to bakteria i dlatego watroba nie dziala, albo Ciapek
juz nie ma komorek, ktore by regenerowaly sie, jesli chodzi o watrobe i
dlatego w ogole nie pokazuje sie wynik wlasciwy. W tym przypadku bedzie
trzeba niestety kotka uspic, bo bez watroby nie da rady zyc. Na razie
Ciapek dostal mase witamin, antybiotyki, oslone na watrobe i jelita. Ma
jesc co mu sie zywnie podoba, byle jadl. Bedzie dostawal zastrzyki,
kroplowke dwa razy dziennie i tabletki do tego. Wszyscy mamy nadzieje, ze
skoro Ciapek ma apetyt to moze faktycznie to bakteria i po podaniu lekow
wreszcie zdarzy sie cud i kot podniesie sie z impasu. Poddac eutanazji
kota zawsze mozna, ale poki jest szansa, bedziemy o niego walczyc. Ciapek
jest wspanialym kotem, ma madre oczy i nie potrafilabym po prostu go uspic
tym bardziej, ze wciaz reaguje i oprocz tego, ze jest tak strasznie chudy
i w srodku ma zmiany, to nie przestaje sie komunikowac.
Po prostu musimy teraz wierzyc w cud, ze to wszystko zadziala.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian