Ciapek vel Filip - :_(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2004 20:18

Wspolczuje :cry: , trzymajcie sie cieplo

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lut 24, 2004 20:23

:cry: współczuję, jestem z Wami :cry:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 24, 2004 20:24

:cry:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 24, 2004 20:28

Serdecznie Wam wspolczuje :cry:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lut 25, 2004 21:48

Potrzebna jest nam Wasza magiczna moc kciukow. Postanowilam jeszcze zawalczyc o Ciapka. Zabralam
Ciapka do Wroclawia na Akademie Rolnicza, gdyz tam jest oprocz najlepsza weterynaria w zasiegu. Ciapek mial pobierana krew, aby sprawdzic, czy nie ma ktorejs z zakaznych chorob - FIV, FIP i FeLV. Takie testy mu wykonano. Dr weterynarii ktory go ogladal, wciaz pytal czy Ciapek nigdy nigdzie nie walesal sie, bo wszystkie objawy wskazuja na jakas bakterie. Wyniki tych testow - oraz tego, czy to bakteria - bede znala najpozniej pojutrze rano. Ciapek ma potworna zoltaczke, skore porcelanowa. Weterynarz dziwil sie, ze tego nie zauwazylismy, jednak ja sama mam kota niebieskiego, ktory ma skore niebieska, wiec tez myslalam, ze po prostu to kolor od siersci.
Nastepnie pojechalismy na interne i na swoje i Ciapka szczescie
spotkalismy sie ze wspanialym weterynarzem. Powiedzialam, ze dwoch
weterynarzy kota chce uspic, ale ja mam watpliwosci. Rokowania sa
nastepujace - kot na pewno ma torbiele na nerkach, ma SUK - syndrom
urologiczny. Oprocz tego ma powiekszona bardzo watrobe, jednak ten weterynarz tez podejrzewa ta bakterie. Wg niego przez nia kot mogl tak schudnac. Dodatkowe badania Ciapek bedzie mial jeszcze jutro, gdyz musimy poczekac na wyniki testow. I teraz jest tak - jesli wyniki chorob zakaznych okaza sie negatywne i zadzialaja antybiotyki, wtedy kot bedzie mial szanse zycia. Jesli - gdyz jeden wynik krwi nie jest tak straszny, jak powinien byc, ale powodem moze byc to, ze albo jest to bakteria i dlatego watroba nie dziala, albo Ciapek
juz nie ma komorek, ktore by regenerowaly sie, jesli chodzi o watrobe i
dlatego w ogole nie pokazuje sie wynik wlasciwy. W tym przypadku bedzie
trzeba niestety kotka uspic, bo bez watroby nie da rady zyc. Na razie
Ciapek dostal mase witamin, antybiotyki, oslone na watrobe i jelita. Ma
jesc co mu sie zywnie podoba, byle jadl. Bedzie dostawal zastrzyki,
kroplowke dwa razy dziennie i tabletki do tego. Wszyscy mamy nadzieje, ze
skoro Ciapek ma apetyt to moze faktycznie to bakteria i po podaniu lekow
wreszcie zdarzy sie cud i kot podniesie sie z impasu. Poddac eutanazji
kota zawsze mozna, ale poki jest szansa, bedziemy o niego walczyc. Ciapek
jest wspanialym kotem, ma madre oczy i nie potrafilabym po prostu go uspic
tym bardziej, ze wciaz reaguje i oprocz tego, ze jest tak strasznie chudy
i w srodku ma zmiany, to nie przestaje sie komunikowac.
Po prostu musimy teraz wierzyc w cud, ze to wszystko zadziala.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 25, 2004 21:52

Ja wierzę w cud Kinus i bardzo mocno trzymam za Ciapka :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 25, 2004 21:52

Trzymam kciuki za cud! Za bakterie! Za cokowliek, zeby sie dalo z tego go za uszy wyciagnac :-) Ma Ciapulek niebywale szczescie, ze ma Was, ze ma go kto ciagnac za te usiska.
Za wyniki. Mam nadzieje, ze beda dla niego dobre.
To wspaniale, ze mialas jeszcze jakis pomysl.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 25, 2004 21:55

:ok: :ok: :ok:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 25, 2004 21:57

Testy robilam wlasciwie dla pozostalych dwoch kastratow, z ktorymi mieszkal. I nie wierzylam do konca wetom. Najwyrazniej slusznie.
Moj TZ bedzie sie uczyl robic zastrzyki podskorne, trudne to ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 25, 2004 21:58

kciuki za cud i za Ciapka

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lut 25, 2004 21:59

Cuda sie zdarzaja!!! Wiem to na pewno! Zdarzyl sie z moim kotem /nie chcial juz jesc i sie chowal/, zdarzy sie i z Waszym :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lut 25, 2004 21:59

zastrzyki podskórne pestka, robiłam Balbinie przy kocim katarze - a ja sie igły panicznie boję
trzymam i nie puszczam :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 25, 2004 22:03

Trzymam kciuki z calych sil zeby sie udalo :!: :!: :!:
Zastrzyki podskorne to pestka. Moj TZ opanowal ich robienie po krotkim szkoleniu i skutecznie kul nasza najwieksza panikare - Mrówe :wink: .

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro lut 25, 2004 22:03

:ok: :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 25, 2004 22:04

Kciuki mocno zaciśnięte. Za cud!!!
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 68 gości