Będziemy próbowały juro, ale dziś po południu idziemy zobaczyć okolice i ustalić jakiś plan działania. Będzie klatka i podbierak od Jessi, ale przydałby się ktoś, kto umie się tym podbierakiem sprawnie posługiwać.
jessi74 pisze:to odwołajcie proszę ossett, bo ona teraz nie ma dostępu do netu i moze nie przeczytać
Narazie. Za jutrzejszą akcję (i pojawienie się kociaka) konieczne jest intensywne i ekstensywne trzymanie kciuków bo niewesoło to wygląda (Veni, vidi, NONvici et ) Ale cuda się zdarzają...
Ostatnio edytowano Pt sty 07, 2011 23:43 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz