KOT Z YT II. Sprawca będzie sądzony! s. 93 Linki post 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 30, 2010 20:07 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Tyle, że legalne środki zazwyczaj niewiele dają i niczego zwyrodnialców nie uczą :roll: .Lincz powinien być dopuszczoną prawnie metodą sprawiedliwości bo jest skuteczny :twisted: Gdyby na świecie była sprawiedliwość to taka forma sprawiedliwości byłaby na porządku dziennym.I mylicie się, to nie jest zniżanie się do poziomu sadysty, tylko sprawiedliwość.
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...

Dark Lord

 
Posty: 661
Od: Śro sty 24, 2007 21:30
Lokalizacja: Węgry

Post » Czw gru 30, 2010 20:08 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

MELDUJĘ się też i po cichutku czytam.
Kot jest piękny, cudne burości o mądrych oczach...

Oby jak najszybciej mógł trafić do najlepszego domu pod słońcem.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw gru 30, 2010 20:10 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Satoru pisze:MELDUJĘ się też i po cichutku czytam.
Kot jest piękny, cudne burości o mądrych oczach...

Oby jak najszybciej mógł trafić do najlepszego domu pod słońcem.

Płakać mi się chce, kiedy patrzę w te oczy...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 30, 2010 20:11 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Lajkonik pisze:Powiem szczerze,że dopiero w momencie gdyby ten 15-latek wisiał na suchej gałęzi przywiązany za pewną cześć ciała odniósłbym pewny rodzaj satysfakcji.


Czułbyś wtedy satysfakcję?
Czym w takim razie różniłbyś się od chłopaczka? On czuł satysfakcję z patrzenia na cierpienie kota. Ty - z patrzenia na wyrafinowane cierpienie człowieka.

Skoro kogoś się potępia - warto być jednak lepszym od niego.
Czytam w tym wątku teksty o łamaniu kręgosłupa trzylatkowi, obcinaniu mu rąk, wieszaniu za przyrodzenie nastolatka.
I normalnie - przerażenie mnie ogarnia.

Nie wiem z czego wynikła ta tragedia z kociakiem. Skąd takie zachowanie nastolatka. Czy to patologia rodziny czy zaburzenia psychiczne u niego. Warto to drugie też wziąć pod uwagę zanim powiesi się na gałęzi jego, jego rodziców i trzylatka a może i resztę rodziny.
Trzylatek to jeszcze w dużej mierze biała karta na której wszystko można zapisać a starszy brat jest dla niego wielkim autorytetem.
Teksty o łamaniu mu kręgosłupa niewiele się dla mnie różnią od tekstów sugerujących złamanie kręgosłupa kociakowi. Troszkę empatii - skoro ten watek powstał przeciwko okrucieństwu.

Na wsiach małe dzieci nie szokują się zabijaniem, dla nich to naturalna sprawa.
Wszystkie dzieci rolników na wózek inwalidzki wsadzimy?
Bo dla nich zabijanie kurczaka na niedzielny obiad to normalka?
A tego uczą się od rodziców.
Wrodzona empatia to rzadka sprawa, większość dzieci musi się tego dopiero nauczyć - a niejeden trzylatek najnormalniejszych, pełnych miłości do zwierząt rodziców potrafi kota za ogon pociągnąć czy go w reklamówkę zapakować.

Ja mam nadzieję że 15-letni niechlubny bohater wątku żadnego już zwierzęcia nie skrzywdzi. Że jeśli jest chory - to będzie leczony albo odizolowany, jeśli zrobił to z premedytacją i pełną świadomością - to że dostanie na tyle sankcji że więcej mu coś takiego do głowy nie przyjdzie.

Co do trzylatka - to mam nadzieję że jednak ma normalnych rodziców i tylko szurniętego mocno brata, i dowie się szybko że zwierząt nie wolno krzywdzić a to co pokazywał mu jego brat - jest złe.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 30, 2010 20:13 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Skoro mam być uważany za prowodyra do samosądu to proszę admina o usunięcia rozpoznanej przeze mnie lokalizacji, jeśli nie, niech zostanie.

Myślałem, że np. można stanąć z transparentami pod ich oknem, zasypać ich jakimiś ulotkami o bestialskim traktowaniu zwierząt. Jak widać większość z tutaj dużo piszących tylko "gdakać" umie i nic od siebie nigdy nie zrobi.

Dodam tylko, że wg mnie jest to ul .Topolowa na 99% ...

Amen.

Blue pisze:Ja mam nadzieję że 15-letni niechlubny bohater wątku żadnego już zwierzęcia nie skrzywdzi. Że jeśli jest chory - to będzie leczony albo odizolowany, jeśli zrobił to z premedytacją i pełną świadomością - to że dostanie na tyle sankcji że więcej mu coś takiego do głowy nie przyjdzie.

Co do trzylatka - to mam nadzieję że jednak ma normalnych rodziców i tylko szurniętego mocno brata, i dowie się szybko że zwierząt nie wolno krzywdzić a to co pokazywał mu jego brat - jest złe.


Gdzie Ty żyjesz, bo chyba na nie na tym świecie co ja ... ?
Ostatnio edytowano Czw gru 30, 2010 20:16 przez Lajkonik, łącznie edytowano 1 raz

Lajkonik

 
Posty: 6
Od: Czw gru 30, 2010 19:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 30, 2010 20:15 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

ja_ana pisze:
sunshain pisze:
ja_ana pisze:Mam pytanie odnośnie postu z poprzedniego wątku...
To fakt, że przydałaby się u nas policja dla zwierząt, ktoś poruszył ten problem w cz. .
Może to utopijne myślenie, a może marzenie, ale może gdyby wystosować listy, petycje do różnych ważnych osób i organów w naszym kraju, to może przynajmniej ktoś na wyższych stołkach zacząłby się tym interesować?

ale w USA czy RP SPCA jest tylko w niewielkim stopniu dotowane z rządu reszta to sponsorzy


Myślę, że i u nas nie brakuje ludzi dobrej woli, firm, czy instytucji, które pomagałyby finansować taką organizację. Jest 1% i masa innych rozwiązań. Wiem, że to zawsze ładnie brzmi i wygląda, a rzeczywistość jest inna, ale skoro inne kraje mogą, to chyba coś się da zrobić...


to co robimy w tej sprawie???? od czego zaczynamy? moze od listu do Kaczynskiego??? tylko w nim jest jakies oparcie :/
slyszalam ze ustawa o zaostrzeniu kar dla maltretowanych zwierzat jest przygotowana i walczy o nia kilku poslow, w tym jacys z PO ale jeszcze nikt jej nie wprowadzil w zycie... czas to zmienic! jesli utworza policje dla zwierzat , przysiegne ze bede sie udzielala finansowo na utrzymanie ich, baa - bede chciala sie tam zatrudnic :)
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 20:16 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

ja_ana pisze:
sunshain pisze:
ja_ana pisze:Mam pytanie odnośnie postu z poprzedniego wątku...
To fakt, że przydałaby się u nas policja dla zwierząt, ktoś poruszył ten problem w cz. .
Może to utopijne myślenie, a może marzenie, ale może gdyby wystosować listy, petycje do różnych ważnych osób i organów w naszym kraju, to może przynajmniej ktoś na wyższych stołkach zacząłby się tym interesować?

ale w USA czy RP SPCA jest tylko w niewielkim stopniu dotowane z rządu reszta to sponsorzy


Myślę, że i u nas nie brakuje ludzi dobrej woli, firm, czy instytucji, które pomagałyby finansować taką organizację. Jest 1% i masa innych rozwiązań. Wiem, że to zawsze ładnie brzmi i wygląda, a rzeczywistość jest inna, ale skoro inne kraje mogą, to chyba coś się da zrobić...


to co robimy w tej sprawie???? od czego zaczynamy? moze od listu do Kaczynskiego??? tylko w nim jest jakies oparcie :/
slyszalam ze ustawa o zaostrzeniu kar dla maltretowanych zwierzat jest przygotowana i walczy o nia kilku poslow, w tym jacys z PO ale jeszcze nikt jej nie wprowadzil w zycie... czas to zmienic! jesli utworza policje dla zwierzat , przysiegne ze bede sie udzielala finansowo na utrzymanie ich, baa - bede chciala sie tam zatrudnic :)
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 20:16 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Zaznaczam sobie kolejną część.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2010 20:17 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Lajkonik pisze:Skoro mam być uważany za prowodyra do samosądu to proszę admina o usunięcia rozpoznanej przeze mnie lokalizacji, jeśli nie, niech zostanie.

Myślałem, że np. można stanąć z transparentami pod ich oknem, zasypać ich jakimiś ulotkami o bestialskim traktowaniu zwierząt. Jak widać większość z tutaj dużo piszących tylko "gdakać" umie i nic od siebie nigdy nie zrobi.

Dodam tylko, że wg mnie jest to ul .Topolowa na 99% ...

Amen.

Blue pisze:Ja mam nadzieję że 15-letni niechlubny bohater wątku żadnego już zwierzęcia nie skrzywdzi. Że jeśli jest chory - to będzie leczony albo odizolowany, jeśli zrobił to z premedytacją i pełną świadomością - to że dostanie na tyle sankcji że więcej mu coś takiego do głowy nie przyjdzie.

Co do trzylatka - to mam nadzieję że jednak ma normalnych rodziców i tylko szurniętego mocno brata, i dowie się szybko że zwierząt nie wolno krzywdzić a to co pokazywał mu jego brat - jest złe.


Gdzie Ty żyjesz, bo chyba na nie na tym świecie co ja ... ?

Zacytuję dla pamięci.
Blue - podziwiam Twój optymizm, tak oderwany od realnego życia... Podziwiam.
Ostatnio edytowano Czw gru 30, 2010 20:19 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 30, 2010 20:18 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Lajkonik pisze:Gdzie Ty żyjesz, bo chyba na nie na tym świecie co ja ... ?


Może nie.
Ale mam nadzieję nie zamieszkać na takim gdzie trzylatkom za karę łamie się kręgosłupy a nastolatków wiesza się na gałęziach za przyrodzenie.
Edit: dopisek:
W ramach walki z okrucieństwem.
Ostatnio edytowano Czw gru 30, 2010 20:19 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 30, 2010 20:19 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

inka1984 pisze:to co robimy w tej sprawie???? od czego zaczynamy? moze od listu do Kaczynskiego??? tylko w nim jest jakies oparcie :/
slyszalam ze ustawa o zaostrzeniu kar dla maltretowanych zwierzat jest przygotowana i walczy o nia kilku poslow, w tym jacys z PO ale jeszcze nikt jej nie wprowadzil w zycie... czas to zmienic! jesli utworza policje dla zwierzat , przysiegne ze bede sie udzielala finansowo na utrzymanie ich, baa - bede chciala sie tam zatrudnic :)

policz koszty (budynek, samochody, lecznica, ludzie, sprzęt itd idt) najpierw i JK raczej niewiele pomorze ....
to nie jest tak ot napiszemy ... a statut itd
może najpierw trzeba sie skontaktowac z SPCA z USA czy ... niech doradza jak oni zaczynali

jako zootechnik powiem tak taka praca to marzenie ale biorąc pod uwagę realia zycia codziennego (hipoteka, rachunki itd) to niestety na wolontariat w 100% nie mogę sobie pozwolić i nawet na jakieś najniższe krajowe
Ostatnio edytowano Czw gru 30, 2010 20:20 przez sunshain, łącznie edytowano 1 raz
http://www.kocieforum.pl (MCO i nie tylko ...)
Obrazek
"Tajemnica sukcesu: mieć pod ręką jakiegoś Smoka" ze Shrek'a http://mco-kocury.manifo.com/
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=84343&hilit=Smok+i+amor

sunshain

Avatar użytkownika
 
Posty: 4117
Od: Nie lis 16, 2008 17:36
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Post » Czw gru 30, 2010 20:19 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Lajkonik pisze:Skoro mam być uważany za prowodyra do samosądu to proszę admina o usunięcia rozpoznanej przeze mnie lokalizacji, jeśli nie, niech zostanie.

Myślałem, że np. można stanąć z transparentami pod ich oknem, zasypać ich jakimiś ulotkami o bestialskim traktowaniu zwierząt. Jak widać większość z tutaj dużo piszących tylko "gdakać" umie i nic od siebie nigdy nie zrobi.

Dodam tylko, że wg mnie jest to ul .Topolowa na 99% ...

Amen.

Blue pisze:Ja mam nadzieję że 15-letni niechlubny bohater wątku żadnego już zwierzęcia nie skrzywdzi. Że jeśli jest chory - to będzie leczony albo odizolowany, jeśli zrobił to z premedytacją i pełną świadomością - to że dostanie na tyle sankcji że więcej mu coś takiego do głowy nie przyjdzie.

Co do trzylatka - to mam nadzieję że jednak ma normalnych rodziców i tylko szurniętego mocno brata, i dowie się szybko że zwierząt nie wolno krzywdzić a to co pokazywał mu jego brat - jest złe.


Gdzie Ty żyjesz, bo chyba na nie na tym świecie co ja ... ?


gdybym mieszkala w krakowie, juz bym tam stanela ale wtedy myslac o tym kotku nie wiem do czego bylabym zdolna :evil: jak mi sie chce plakac :(
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 20:19 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

List do prezydenta, premiera koniecznie trzeba napisać w formie fizycznej uważam a nie jakieś maile. Ktoś napisze? Wyślemy wszyscy po wydrukowaniu nie może zignorować kilkudziesięciu albo i kilkuset listów w tej sprawie!!!
TAK ZACZNIJMY!
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Czw gru 30, 2010 20:21 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

sunshain pisze:
inka1984 pisze:to co robimy w tej sprawie???? od czego zaczynamy? moze od listu do Kaczynskiego??? tylko w nim jest jakies oparcie :/
slyszalam ze ustawa o zaostrzeniu kar dla maltretowanych zwierzat jest przygotowana i walczy o nia kilku poslow, w tym jacys z PO ale jeszcze nikt jej nie wprowadzil w zycie... czas to zmienic! jesli utworza policje dla zwierzat , przysiegne ze bede sie udzielala finansowo na utrzymanie ich, baa - bede chciala sie tam zatrudnic :)

policz koszty (budynek, samochody, lecznica, ludzie, sprzęt itd idt) najpierw i JK raczej niewiele pomorze ....
to nie jest tak ot napiszemy ... a statut itd
może najpierw trzeba sie skontaktowac z SPCA z USA czy ... niech doradza jak oni zaczynali


zgadzam sie, tez dlatego pytam od czego mozna zaczac? szczerze mowiac, to jest moje najwieksze marzenie...moze i mam mega fiola na punkcie zwierzat, swoje traktuje jak male bobasy ale pragne dla nich takich praw i szczescia, o jakim marzylyby same :(
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 30, 2010 20:25 Re: KOT Z YT II. Kot uratowany, sprawca zlokalizowany,CO DALEJ?

Tal-Rash pisze:List do prezydenta, premiera koniecznie trzeba napisać w formie fizycznej uważam a nie jakieś maile. Ktoś napisze? Wyślemy wszyscy po wydrukowaniu nie może zignorować kilkudziesięciu albo i kilkuset listów w tej sprawie!!!
TAK ZACZNIJMY!


rozumiem ze jedna tresc i wydrukowany przez iles tam osob? proponuje rowniez napisac cos o poczatku jego kadencji, wejsc mu na psychike tak by zrozumial nas i przede wszystkim zwierzeta... moze dolozyc do koperty materialy ze zdjeciami co niektorych maltretowanych zwierzat i umorzonych w zwiazku z tym spraw? Jest ktos kto potrafi tak dobitnie napisac???
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Szymkowa i 796 gości