Operacja ortopedyczna / miłość Zuzanki - str11

**Adopcje: 12 >>**

meggi 2 pisze:Agnieszko jak kotka czuje się po operacji?

wyznaczone było krajanie na 12.01. Czyżby zmiana była?

Operacja dzisiaj o 17.
Wczoraj wieczorem zabrałam Pusiulke z jej domu. Nocowała u mojej koleżanki, która dostarczy ją dzisiaj do lecznicy. Ja bym nie zdążyła po pracy.
Malutka płacze przy siusianu, prawdopodbnie przy kucaniu kości przemieszczają się i boli.
Jutro napiszę jak poszło.
Dziewczyny, dziękuję za troskę i proszę o dobre myśli dla koteńki.

**Adopcje: 12 >>**

Prakseda pisze:Operacja dzisiaj o 17.
Jutro napiszę jak poszło.
Dziewczyny, dziękuję za troskę i proszę o dobre myśli dla koteńki.

Trzymane kciuki cały czas :ok:

Kiciuniu trzymaj się :ok:

.Biedne malństwo :1luvu:

Trzymamy cały czas :ok:

17

Kicia śliczna i dzielna. Ładnie zniosła znieczulenie i sama operację. Została nawodniona, dostała przeciwbólowe na kilka dni i poszła w świat. Kuruj się dziewczynko w domku i do zobaczenia na badaniu kontrolnym.

Roki - 16.08.2012

tzn. wróciła do domu swojej opiekunki?
Praksedo, czy wystarczyło pieniędzy na opłacenie operacji?

Zaznaczę sobie. Bo ciągle szukać muszę.
Kciuki dla koteńki :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Małą miała chyba do Praksedy trafic po operacji. Ale może coś poplątałam.
Jak dzisiaj sie czuje.Najgorsze teraz przed nia.Bo znieczulenie przestaje działąc.

Puchacz pisze:Kicia śliczna i dzielna. Ładnie zniosła znieczulenie i sama operację. Została nawodniona, dostała przeciwbólowe na kilka dni i poszła w świat. Kuruj się dziewczynko w domku i do zobaczenia na badaniu kontrolnym.

Puchacz dzięki wielkie!
Pewnie nie wiecie, że Puchacz jako praktyk weterynaryjny była przy operacji Pusi.

Pusia jest u mojej znajomej., gdzie ma spokój i opiekę, z dala od małych dzieci.
Wczoraj spała cały wieczór. Najpierw telepały ją dreszcze, ale obłożóna termoforami szybko zasnęła. Doktor wydający kotkę powiedział, że po kilku miesiąch będzie brykać bez śladu po złamaniu.
Wczoraj wysiadły mi baterie w aparacie, ale obiecuję zdjęcia.

Operacja kosztowała 300 zł, czyli duzy rabat dostaliśmy, po starej znajomości.
Pieniędzy wpłynęło więćej, bo 470 zł. Czy w związku z tym pozwolicie, że za pozostałą kwotę kupie dla małej dobrą karmę (RC Kitten), jakieś odżywki witaminowo wapienne, potem zaszczepię.
Chcę ja oddac w dobrej formie. Najbardziej to bym chciała zmienić jej dom, bo ten wnuczek dozroczyni.........., dobre dziecko, kocha Pusię, ale chyba ma ADHD. A ona jest taka krucha. Nie wiem czy mi się to uda, bo juz pytają, kiedy kicia wróći.

ASK@ pisze:Małą miała chyba do Praksedy trafic po operacji. Ale może coś poplątałam.
Jak dzisiaj sie czuje.Najgorsze teraz przed nia.Bo znieczulenie przestaje działąc.

ASK@ nie martw się, Ja będę jej robić codziennie zastrzyki z Tolfedyny (p.bólowe) i co drugi dzień antybiotyk (Betamox).

i oby tak dalej :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Tak sobei mysle,że oni teraz tak naciskaja o kiciunię.Potem w miarę upływu czasu moze zapomną,odzwyczają sie...Mała po takiej operacji powinna kilka tygodni siedziec w klatce chyba.
Kciuki za koteńkę.

Kciuki za koteczkę, świetne wiadomości, że operacja się udała!

Operacja ortopedyczna / miłość Zuzanki - str11

Kto przegląda forum