BIAŁY KOCUREK 9-12 mies. oddany..MA FORUMOWY DOM

[justyna8585]

Liwia_ napisze wszystko jak wróci...

[Liwia_]

Biały musiał opuścić schron dziś, bo był dziś kastrowany. W związku z tym byłam po niego i siedzi w mojej łazience. Jest po narkozie - jeszcze bardzo słabiutki.
Do Radomia na razie żadnego transportu nie ma, zresztą - o ds musimy jeszcze porozmawiać, bo się z Kessi nie znamy.
Myślałam, że gdyby PcimOlki mógł po niego przyjechać, kocio mógłby pojechać do dt we Wrocławiu i potem ew. do Radomia. U mnie miejsce jest mocno awaryjne.

[agakow82]

Witam
czy domek jest juz dla białaska?

[agakow82]

napisałam pw do agakow82, która ma ode mnie białą Hanię, kiedyś wet chciał od niej kupić Hanie bo szukał białego kota dla siebie, może dalej szuka

super,dziękuje

Witam tak jak napisałam P.Justynie na pw dzwoniłam do weterynarza ten dzwonił do kolegi ale niestety nieaktualne
trzymam za domek

[justyna8585]

Wiem,że Liwia_ ma już dość z powodu bezradności i rudzkich kotów,ale podałam jej numer.

[Liwia_]

Dość to ja mam bardziej ludzi Ale spoko, można mój nr podawać.
Biały dochodzi do siebie, jest jeszcze otumaniony, przewraca się. Posiusiał się w transporterku, cały jest zasikany, nie ma siły jeszcze się umyć, ale i tak widać, że jest zjawiskowo piękny. Jest duży, chyba faktycznie bardzo łagodny i miły.

[PcimOlki]

Dość to ja mam bardziej ludzi Ale spoko, można mój nr podawać.
Biały dochodzi do siebie, jest jeszcze otumaniony, przewraca się. Posiusiał się w transporterku, cały jest zasikany, nie ma siły jeszcze się umyć, ale i tak widać, że jest zjawiskowo piękny. Jest duży, chyba faktycznie bardzo łagodny i miły.

Jak Olek - podobne są kocury.

[Kessi77]

Biały musiał opuścić schron dziś, bo był dziś kastrowany. W związku z tym byłam po niego i siedzi w mojej łazience. Jest po narkozie - jeszcze bardzo słabiutki.
Do Radomia na razie żadnego transportu nie ma, zresztą - o ds musimy jeszcze porozmawiać, bo się z Kessi nie znamy.
Myślałam, że gdyby PcimOlki mógł po niego przyjechać, kocio mógłby pojechać do dt we Wrocławiu i potem ew. do Radomia. U mnie miejsce jest mocno awaryjne.

Liwia_ -> napisałam do Ciebie PW

Białasku dochodź do siebie szybko po kastracji

[Liwia_]

Odpowiedziałam
Musi to jeszcze potwierdzić wet, ale wydaje mi się, że kocio jest głuchy, niestety

[slapcio]

Czy coś wskazuje na głuchotę?

Ale nawet jesli to sie potwierdzi, to w domu niewychodzącym taki kocio może doskonale funkcjonować. No, moze nie przybiegnie na "kicianie" i warto zwracać uwagę aby nie stresować kota np dotykając go znienacka gdy nie widzi człowieka (np śpi) ale tak poza tym chyba nie ma wiekszych różnic

[PcimOlki]

Odpowiedziałam
Musi to jeszcze potwierdzić wet, ale wydaje mi się, że kocio jest głuchy, niestety

Czemu tak myślisz? On ma żółte oczka - nie jest w grupie podwyższonego ryzyka. Dziś otumaniony jeszcze - odpocznie i zareaguje.

[Liwia_]

Bo nie reaguje na żadne dźwięki, nawet głośne, nie porusza nawet uszkiem. Reaguje tylko na bodźce wzrokowe.
Nie miałam nigdy do czynienia z głuchym kotem i żaden ze mnie ekspert, oczywiście mogę się mylić. Oby - może faktycznie to tylko otumanienie po narkozie.

[PcimOlki]

Olek też czasem nie reaguje, nawet uchem nie ruszy - jest pewien, że nic złego go nie spotka i olewa. Stan po narkozie może taki olewator spowodować. Zresztą większego znaczenia to nie ma - szczególnie, że nic nie można poradzić.

[slapcio]

Niektóre koty to w ogóle mają słuch wybiórczy

[felin]

Tylko niektóre? Ja się raczej sklaniam ku stwierdzeniu, że wszystkie