co to za kot?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2004 1:02

No tak, i takie posty jak mój utwierdzją w przekonaniu, że warto starać się o koteczki bo nabywcy znajdą się :oops: Miałam zupełnie co innego na myśli, to chyba jasne.

bolopunq, naprawdę nie ma żadnej pewności, czy ewentualne potomstwo Twojej kici byłoby "rasowe". Ponieważ sądzę, że owym syberyjczykiem chcesz podrasować kociaki. Geny tak różnie mieszają się. Ma sporo genów dachowca. Co zrobisz gdy urodzą się dwa "kudłate" i dwa "zwykłe"?
Tyle jest kociaków, które czekają na domy :( nie tak łatwo znależć dom dla kićków.

Ja po prostu rozglądam się(leniwie) za tricolorką, a Twoja kicia jest naprawdę ładna - dlatego zapytałam.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 1:17

... nie rozmnazaj! Czy nie lepiej wysterylizowac kotke, zarejestrowac ja a pozniej zglosic na wystawe jako domowego kota dlugowlosego? Napweno swa uroda zachwyci sedziow i (jesli ma mily charakter) moze wygrac niejedna wystawe, przynoszac zadowolenie swemu opiekunowi. Pomysl, najblizsza wystawa juz w lutym... moze twoja kotka ja wygra!!!
Powodzenia :!:

felinolog

 
Posty: 3
Od: Nie sty 11, 2004 21:50

Post » Czw sty 15, 2004 1:18

Nelly pisze:Ja po prostu rozglądam się(leniwie) za tricolorką.


Nelly, chcesz trzecią kicię? Czy dalej szukasz Lizie domku, gdzie będzie jedynaczką?

Sigrid

 
Posty: 6655
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw sty 15, 2004 1:42

no wiec jesli chodzi o moja kicie to zamierzam ja wysterylizowac dopiero po tym jak raz urodzi a to dlatego ze slyszalem ze jesli to zrobie przed to moze to niekorzystnie wplynac na jej zdrowie psychiczne.
jesli chodzi o wydawanie na swiat kolejnych niechcianych kotow to ta kwestia zdecydowanie nie dotyczy mnie gdyz mam juz osoby chetne na to potomstwo i uwierzcie mi, nie sa to osoby co do ktorych mialbym watpliwosci.
po trzecie, pokazywanie jej na wystawach szczerze mowiac nie przeszlo mi nawet przez mysl. moze dlatego ze nie patrzylem na nia nigdy w tych kategoriach. dla mnie to jest po prostu moja kicia. i z pewnoscia chcialbym miec w domu jej corke, bo w koncu co dwa koty to nie jeden :D

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Czw sty 15, 2004 1:53

To czy kotka urodzi małe, czy nie - to naprawdę nie wpływa ujemnie na jej psychikę.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 1:59

Sigrid pisze: Czy dalej szukasz Lizie domku, gdzie będzie jedynaczką?

Nie, nie szukam jej domu już od dłuższego czasu. Od kiedy Maurycy polizał ją po głowie a ona to przyjmuje spokojnie i przestała dostawać ataków histerii w momencie gdy on się do niej zbliża :D
Trzeci kot miał być zupełnie inny, Mauryco podobna koteczka Ale ... może to być czwarty kot :mrgreen: No, TZ ma opory co do trzeciego kota, ale ja tak zachorowałam na tricolorkę.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 2:00

Tricolorki są bardzo piękne. Widziałaś Kitkową mamusię?

Sigrid

 
Posty: 6655
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw sty 15, 2004 2:31

Jasne :love: Cuuudna jest :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 3:14

niestety nie. tak jak napisalem na poczatku jej mamusia posiedziala z nia cale 3 dni po czym uciekla rownie tajemniczo jak sie pojawila. ja moja kicie wzialem gdy miala 6 tygodni. w tym momencie chcialbym pogratulowac mojej kolezance ktora przez te 6 tygodni odchowywala 4 koty, w 2 pokojowym mieszkaniu, majac na nie alergie!

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Czw sty 15, 2004 3:26

To ci kotka kukułka :wink:

Poradziła sobie z czterema trzy dniowymi oseskami 8O Wszystkie przeżyły?

Jasne, że koleżance należą się gratulacje.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 7:55

Sorrki, ale wg osobie od które słyszałeś taką opnię coś chyba niekorzytsnie wpłynęło na psychikę.

Nie będę Ci opisywać, że sterylka (bez posiadania potomstwa) jest OK i że osoba,która tak postępuję, postępuje słusznie, bo napewno to usłyszałeś.
Chodzi mi o jedno- prosty rachunek. Twoja kicia urodzi młode - powiedzmy 6szt. - tak. Zapewniesz całej 6 taki dom o jakim byc marzyl dla nich, a jeżeli tak, to- właściciele potomstwa też będa chcieli mieć "pamiątkę" po sowim ulubieńcu i pozowlą (powiedzmy na jeden miot) czyli jak 6x6= 36 kociąt, czy cała banda będzie miała dom - poręcvzysz za to. Jesteś pewnien,że nie ujrzysz kiesdyś córci lub synka twojej kici szukającej resztek na śmietniku???

A teraz druga rzecz, która mnie uderzyła- Twój kolega ma syberyjczyka, taak?? I co on tak kryje tym kocurem kotki??? Rozumiem, że kot jest bez rodowodu i nie posiada licencji hodowlanej???

Jeżeli się uraziłeś trudno. Wczoraj to samo tłumaczyłam dziewczynie na forum psi, ".... bo jej suka ma fajny charakter i chciałaby mieć szczeniaka po niej..." :twisted: . Na szczęście rozumiała argumenty i podjęła właściwą decyzję.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 13:48

bolopunq pisze:no wiec jesli chodzi o moja kicie to zamierzam ja wysterylizowac dopiero po tym jak raz urodzi a to dlatego ze slyszalem ze jesli to zrobie przed to moze to niekorzystnie wplynac na jej zdrowie psychiczne.

Mam dwie kotki. Obie wysterylizowałem po pierwszej rui. Nie zauważyłem, żeby "zidiociały" z tego powodu ;)

bolopunq pisze:jesli chodzi o wydawanie na swiat kolejnych niechcianych kotow to ta kwestia zdecydowanie nie dotyczy mnie gdyz mam juz osoby chetne na to potomstwo i uwierzcie mi, nie sa to osoby co do ktorych mialbym watpliwosci.

To świetnie, że znasz kilka osób gotowych przyjąć do domu kociątka. Namów swoich znajomych, żeby zaadoptowali jakieś bezdomne kociaki. Nie blokuj szansy na dom tym kotkom, które już go potrzebują.
Zajrzyj pod ten adres: http://miau.pl/adopcje/
Poproś swoich znajomych, żeby też tam zajrzeli. Możecie zrobić naprawdę dobry uczynek.

bolopunq pisze:(...) bo w koncu co dwa koty to nie jeden :D

Słusznie :)
Więc weź do domu jeszcze jednego kotka, który bardzo tego pragnie :)
Przeczytaj np. ile kotków ma oddania Rysia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11781

Pozdrawiam :)

Wojtek

 
Posty: 27817
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw sty 15, 2004 14:10

kot mojego kolegi jest z rodowodem i nie kryje "ot tak sobie" kotek.
to ze wpadlismy na taki pomysl wynika z tego ze jest on moim przyjacielem i stwierdzilismy ze polaczymy w ten sposob nasze dwie rodziny :D zapewnie po tym fakcie nastapi sterylizacja zarowno mojej jak i jego pociechy.
co do adopcji to ja patrze na to w ten sposob:
jesli chce miec potomstwo to najpierw patrze czy moge miec dzieci a jesli nie to decyduje sie ewentualnie na adopcje. nie jestem samarytaninem i wole zostac "dziadkiem" niz 2X "tata".
dzieci mojej kici napewno znajda sie w dobrych domach, to moge w 100% zapewnic natomiast nad tym co sie bedzie dzialo pozniej nie mam kontroli, to chyba oczywiste. Ale z drugiej strony jesli te kocieta trafia w dobre rece to pozniejsze ich ewentualne potomstwo tez pewnie zostanie przekazane dobrym wlascicielom.

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Czw sty 15, 2004 14:13

komentarz zbędny :evil:

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 14:15

8O bez komentarza

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, muza_51 i 229 gości