Akira vel. Blue już nie szuka domu :) dziękujemy za pomoc!!!

genowefa pisze:Mam dla Ciebie karmę i plecak od Maryli. Bedziesz jakoś jutro w domu?

Tak będę, to podskoczę do Ciebie zaraz pw napiszę to się umówimy, dziękuję!

dragonfly.87 pisze:powiem Wam, że w moim 23 letnim życiu nie zaznałam jeszcze tyle miłości od kota. Naprawdę, ten kot to miłość sama w sobie, jest tak przymilny, tak miziasty, że aż dziw bierze, że nikt go nie szukał w tym schronie
Dzielnie znosi zakraplanie oczu, bardzo nie smakuje mu antybiotyk, ale i tak zaraz mruczy z zadowolenia, a jego ulubionym miejscem są kolana

taka jest WIĘKSZOŚC kotów z Palucha....
i większośc swojego domu nie doczeka...

i to jest cholernie przykre!! ludzie to potwory...

dragonfly.87 pisze:i to jest cholernie przykre!! ludzie to potwory...

nie, to nie jest przykre, to jest tragiczne....
Przytulanka chciala tylko byc obok czlowieka, to samo Lu (Zgniłka)... to tylko przyklady. Oczywiscie za poźno wyciągnięte....

ciekawe, czy gdybym porozmawiała z dyrektorką to pozwoliłaby na ogłaszanie konkretnych zwierzaków i obfocenie ich? wiem, że to trudna sprawa, ale jak już wykastruję Blue to z chęcią podjadę dać im potwierdzenie i ją popytam, czy by mi pozwoliła.

Póki co, przesyłam podziękowania jamkasicy za pożyczenie transporterka, Blue obrał go sobie za łóżeczko i śpi w nim smacznie! Mru śpi u mnie w łóżku więc, do niej dołączę, a w poniedziałek/wtorek postaram się wystawić bazarek z kolczykami na tego feliwaya i jak się uda i kolczyki się spodobają to na długi. Moja mama obiecała 50zł, ale może kupi wkład feliwaya dla Mru to wtedy tyle będzie z głowy, bo moja dziewczynka bardzo zestresowana

Z tym foceniem to będzie ciężko - oni się tak panicznie boją, że ktoś zrobi zdjęcia mające wykazać ich nieprawidłowości że szok... Przecież już teraz jest zakaz fotografowania, nawet to co na Paluszkowym wątku jest nielegalne :/
Ja wiem, że to głupie, bo przez to człowiek wpisuje kota w wyszukiwarkę na ich stronie, a wyskakuje tylko numerek ID - i po tym ma brać kota? :/

witamy w niedzielne popołudnie, Blue dziś jak zawsze grzeczny i nadal pociągający nosem, nie zaobserwowałam żadnej poprawy od wczoraj, ale dajmy mu jeszcze czas. Kupka półmokra, robali nadal nie widać. Niestety straszny z niego chudzielec i aż strach brać go na ręce, ale wcina dzielnie. Natomiast ja dziś totalnie rozwalona, albo się czymś zatrułam, albo mam grypę żołądkową, dodatkowo strasznie mnie piecze jedno oko

. Ale miejmy nadzieję, że szybko wyleczymy się z kotem z tych wszystkich chorób

dobrze jakbyś Blue dodawała Convalescence Support RC do mlesia lub wody rozrabiając na taka gęstą śmietankę ładnie na tym się zaokrąglają-kosztuje u weta 8-9zl za torebke a starcza na długo. I ludzki betaglukan-mogę Ci podarować kilka kapsułek(1 kaps.starcza na miesiąc)

smarti pisze:dobrze jakbyś Blue dodawała Convalescence Support RC do mlesia lub wody rozrabiając na taka gęstą śmietankę ładnie na tym się zaokrąglają-kosztuje u weta 8-9zl za torebke a starcza na długo. I ludzki betaglukan-mogę Ci podarować kilka kapsułek(1 kaps.starcza na miesiąc)

beta glukan podaję pół kapsułki dziennie do jedzenia według zaleceń weterynarza, mamy jeszcze na 5 dni kapsułek. A Convalescence gdzie kupić w takiej cenie?

to podajesz 15-dniową porcję-przy wyczerpanych lub chorych kiciach slyszałam że zalecają ćwierć kapsułki/dz ale tyle to jeszcze nie słyszałam.
wiesz że od tego moze być lużniejsza kupka bo to jest czysty żywy błonnik..
podzwoń po wetach a jeśli nie znajdziesz to u mojego jest za 9 zl-mogę Ci kupić i podac gdzieś w centrum Wawy.

smarti pisze:to podajesz 15-dniową porcję-przy wyczerpanych lub chorych kiciach slyszałam że zalecają ćwierć kapsułki/dz ale tyle to jeszcze nie słyszałam.
wiesz że od tego moze być lużniejsza kupka bo to jest czysty żywy błonnik..
podzwoń po wetach a jeśli nie znajdziesz to u mojego jest za 9 zl-mogę Ci kupić i podac gdzieś w centrum Wawy.

o ok, to się spróbuję dowiedzieć, jak tylko mama da mi parę groszy. A co do beta glukanu, to mam właśnie zapisane 1/2 kapsułki raz dziennie i potwierdził to też wet na Ryżowej. Podaję wszystko tak jak mam zapisane, bo się nie znam :roll:

teraz robię Blue inhalację z parującego rumianku, czyli parujący rumiankiem garnek, podobno ma to mu pomóc w oddychaniu

mogę Ci kupić-potem mi oddasz

w końcu chodzi o zdrowie Blue

smarti pisze:mogę Ci kupić-potem mi oddasz w końcu chodzi o zdrowie Blue

dziękuję, to ja jeszcze jutro przedzwonię do weta tutaj obok mnie i zapytam za ile ma

zobaczcie jaki piękny prezent dostaliśmy od Maryli:

dziękujemy pięknie, Blue o mało co miski nie zjadł razem z tą Animondą!
:lol:

jeszcze dostaliśmy super plecak na bazarek! niedługo go wystawię :1luvu:

DZIĘKUJĘ!

Rany, aż mu zazdroszczę

Akira vel. Blue już nie szuka domu :) dziękujemy za pomoc!!!

Kto przegląda forum