Kotka choruje, weterynarz nie wie na co....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 22:57 Re: Kotka choruje, weterynarz nie wie na co....

Bardzo się cieszę, że się polepsza. To najważniejsze. Jak trzeba to trzeba kroplówki - wiem że nie zawsze jest to łatwe ale jak się przytuli i to może będzie lepiej. Zuzi brała je na rękach, a Mała przed telewizorem.

tom2zagumnelit

 
Posty: 115
Od: Czw paź 09, 2008 19:28
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości