Dzięki
Nelly, Keiko jest jedyna i nikomu jej nie dam.

To mój problem jak juz mam jakiegos kotka to go nikomu nie dam
Teraz Keiko prezentuje sie o wiele lepiej, ogon do góry, a ma taki fajny gruby ogonek i biega wyciagając do przodu łapki, prawie frunie. Czuje sie u nas jakby od zawsze tu była, zaczepia kotki małe i duże.Ciesze się że juz z nia lepiej. A zasłonki, no cóż od razu budziły zainteresowanie, wogóle lubia bawic się pod wiszącymi materiałami, np. narzuta, jeden kotek z jednej strony, drugi z drugiej i sie łapkami pacają...wspinać lubia sie też ale te mniejsze kotki. Jakbym dała jakieś rolety, żaluzje to pewnie zrobiłyby sobie z tego drapak

No ale trudno, ciesze sie że sa szczęśliwe i takie bezkompleksowe, aby tak mogę wynagrodzić kotkom ich nieraz bardzo ciężkie życie, no bo niestety nie wszyscy dbaja o koty tak jak forumowicze
