Szczurka-Chanelle ma DS,Serafin błaga o DT [Szczecin]

[agiis-s]

podrzucę...

[e-dita]

Maluchy mają już zrobione ogłoszenia.

[proequo]

maluchy mają wydarzenie na facebooku, zapraszam:
http://www.facebook.com/home.php?#!/event.php?eid=154940907876013

Dziękuję
A także za opłacenie ogłoszeń oraz podrzucanie wątku

[proequo]

Koty, które umieściłam na siłę u mojej Mamy, muszą dzisiaj stąd zniknąć. Definitywnie. O ile Serafin ma jakieś szanse u mnie, jako kot wolnożyjący, to niestety muszę podjąć decyzję o eutanazji Chanelle. Nie osądzajcie mnie. Ja po prostu nie mam co z nią zrobić. Żałuję, że w ogóle ją wzięłam.

[Jahoda]

Dzisiaj była u mnie koleżanka oglądac mojego tymczasa. Jej koleżanka, z kolei, szuka kota umaszczonego łiskasowo. Prześlij mi prosze, jeśli mas więcej zdjęć tej malutkiej - może sie zdecyduje.

[proequo]

Padł mi aparat, od wczoraj nie jestem w stanie zrobić żadnych nowych zdjęć. Na tych, które są, umaszczenie z powodu flesza wyszło nieco jaśniejsze, niż jest w rzeczywistości. Kotka nie ma żadnych białych odmian. Na grzbiecie i ogonie czarna pręga.

[proequo]

Jest szansa na DS dla Szczurki - Chanelle. Serdeczne podziękowania za naprowadznie na wątek.

[e-dita]

Sandra jak wygląda sytuacja?

[Jahoda]

Proequo - dzwonili ?, adoptują kociczkę ?

[proequo]

Tak Kotka od godziny w nowym domu

Jahoda, dziękuję za "nagranie" domu.
e-dita, Tobie dziękuję za ogłoszenia.

[kotalizator]

Cieszę się, że kotka znalazła dom, bo szczerze mówiąc bardzo mnie zmartwił i wręcz zszokował Twój wcześniejszy post.
Czy to weterynarz sugerował konieczność wykonania eutanazji? Czy poza kocim katarem ta kotka jest chora na coś innego?

Koty, które umieściłam na siłę u mojej Mamy, muszą dzisiaj stąd zniknąć. Definitywnie. O ile Serafin ma jakieś szanse u mnie, jako kot wolnożyjący, to niestety muszę podjąć decyzję o eutanazji Chanelle. Nie osądzajcie mnie. Ja po prostu nie mam co z nią zrobić. Żałuję, że w ogóle ją wzięłam.

[proequo]

Nie, prawdopodobnie nie jest chora na nic innego (za wcześnie jeszcze na testy FIV/białaczka).

[agiis-s]

ja bym bardzo prosiła cie, żebyś nas nie szantażowała emocjonalnie bo to nie fair
wszyscy jesteśmy dorośli, wszyscy działamy na rzecz kotów - pomagamy ile możemy, bierzemy odpowiedzialność za koty które ratujemy

taka postawa jak twoja wzbudza mają osobistą głęboką niechęć

weterynarz który uśpi zdrowego kota podlega regulacjom prawnym, osoba mająca postawę "zabierzcie kota bo zrobię mu krzywdę" nazywana jest na forum różnie...

[edii]

A co się dzieje z Serafinem?

[proequo]

ja bym bardzo prosiła cie, żebyś nas nie szantażowała emocjonalnie bo to nie fair
wszyscy jesteśmy dorośli, wszyscy działamy na rzecz kotów - pomagamy ile możemy, bierzemy odpowiedzialność za koty które ratujemy

taka postawa jak twoja wzbudza mają osobistą głęboką niechęć

weterynarz który uśpi zdrowego kota podlega regulacjom prawnym, osoba mająca postawę "zabierzcie kota bo zrobię mu krzywdę" nazywana jest na forum różnie...

Nie szantażuję emocjonalnie. Oznajmiam po prostu podejmowane decyzje. Skoro wzbudziłam Twoją niechęć, to zupełnie nie rozumiem, czemu mi tego osobiście nie wygarnęłaś. Przez sms, w rozmowie telefonicznej, czy też wtedy, gdy przywiozłam steropian na budki i stałyśmy twarzą w twarz. Okazji miałaś bardzo wiele.