Dziękuję ! to pierwsza oferta pomocy! kotka jest w lecznicy na moje nazwisko, chyba na to samo... choc wolalabym zebuy ktos to przejal, bo nie starcza mi czasu na rozliczanie.... wlasnie wrocilam z lecznicy, sa 4 nowe maluchy, ktore dolaczyly do szkrabow...
Zgnilka szuka tez dt, bo z kazdym dniem dlug rosnie.... nie widzialam dzis jej, ale nie mam zadnych wiesci, wiec chyba wszystko ok
Myślę,że ludzi wzrusza ten kotek. Zamieszczałam prośbę o pomoc dla Zgniłki/ Lusi na FB i dostałam dzisiaj taką wiadomość"Dominika dogadałam sie z panią z przychodni, wyślę pare groszy na zgniłke do przychodni, kurcze uwielbiam koty ale mam alergie poważną na futro i moge tylko tak pomóc. Pozdrawiam Ania "
Nie jest to jeszcze oferta domu , ale zawsze to odzew.Ważne ,że ludzie próbują pomóc na miarę swoich możliwości. Jeżeli będzie tak dalej-kotka szybko znajdzie dom