Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Sam nie wiedziałem, dziś na spokojnie pogadałem z sąsiadką.

ufff, dogrzały się, jest lepiej :ok:

będzie dobrze, trzymam kciuki :ok:

DT BARDZO PILNIE POTRZEBNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Płakac mi się chce, jak można było coś takiego zrobić?? To cud, że nic im się nie stało

kiche_wilczyca pisze:Płakac mi się chce, jak można było coś takiego zrobić?? To cud, że nic im się nie stało

Ludzie nie są dobrzy

mało takich na świecie....

pilnie potrzebny dt dla maluchów, odciążmy Satyrków!

Satyrki

nie możemy wspomóc, ale kciuki trzymamy :ok:

Maluszki miały szczęście że trafily na Was :
\

Z glutami nie jest dobrze, mimo że osłuchowo jest ok są strasznie wychłodzone, dziś temperatura niecałe 36 stopni, chłopak jeszcze je ale dziewcynka nie bardzo, trzeba karmić strzykawką, są skrajnie odwodnione.

oj, nie takich informacji się spodziewałam

ale temperatura już mierzalna, choć bardzo niska, a to już coś.
wierzę, że się uda

:ok:

potrzebne kciuki, duża ilość kciuków, nie jest dobrze, w zasadzie maluchy nadal walczą o zycie

Satyrki Kochane, kciuki za maleństwa zaciśnięte z całych sił - musi się udać :ok:

Kciuki nieustające.
Maluchy, nie dać mi się tam chorobom!
:ok:

one nie są chore, są potwornie wyziębione, dziewczynka nie ma apetytu. Ciesze się, że chodziaż chłopak wcina.... Gdyby miały do tego KK to pewne by nie było juz co ratować

to kruszynki maleńkie są przecież. ale mają wolę życia. Marta musisz być mamusią razem z Satyrem na zmianę i często ogrzewac je własnym ciałkiem.

Wiem, że teraz są na poduszce elektrycznej. Jak wrócę z pracy zajrzę do nich

Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Kto przegląda forum