Nelka ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 04, 2010 12:38 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

ana18 pisze:Oj nie ominie Was chyba szczepionka na grzyba - niestety takie mam przeczucie. U nas wyglądało to też mniej więcej tak samo jak opisujesz. Łysienie na główce potem na uszach i brązowa wydzielina w uszkach oczywiście 2 pierwsze diagnozy u wetów brzmiały świerzb. Łysinek pojawiało się więcej więc pojechaliśmy do 3 weta który pobrał zeskrobiny i nawet już nie czekając na wynik podał pierwszą dawkę Biocan M po 3 dniach otrzymaliśmy tel. z wynikiem który potwierdził że to grzybica. Po 2 tyg. zgłosiliśmy się na drugą dawkę szczepionki.

dzisiaj idziemy na kontrole zobaczymy,
Nelka nie łysieje i uszka czyste tylko strupki sie robiąi na małzowinie jakby "kulka".
a czy szczepionka zadziałała na Twoje kociaste?
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 12:39 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Strupki na małożowinie w "moim" wydaniu to było uczulenie na płyn do mycia uszu (nowy kupiłam, bo mi ładnie pachniał :twisted: - czyli jak mówi mój TŻ jestem dziecko reklamy :oops: ), więc to też warto wziąć pod uwagę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 12:54 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Gibutkowa pisze:Strupki na małożowinie w "moim" wydaniu to było uczulenie na płyn do mycia uszu (nowy kupiłam, bo mi ładnie pachniał :twisted: - czyli jak mówi mój TŻ jestem dziecko reklamy :oops: ), więc to też warto wziąć pod uwagę.

tylko że ja jej nie myłam uszek niczym....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 13:00 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Magdalena424 pisze:
ana18 pisze:Oj nie ominie Was chyba szczepionka na grzyba - niestety takie mam przeczucie. U nas wyglądało to też mniej więcej tak samo jak opisujesz. Łysienie na główce potem na uszach i brązowa wydzielina w uszkach oczywiście 2 pierwsze diagnozy u wetów brzmiały świerzb. Łysinek pojawiało się więcej więc pojechaliśmy do 3 weta który pobrał zeskrobiny i nawet już nie czekając na wynik podał pierwszą dawkę Biocan M po 3 dniach otrzymaliśmy tel. z wynikiem który potwierdził że to grzybica. Po 2 tyg. zgłosiliśmy się na drugą dawkę szczepionki.

dzisiaj idziemy na kontrole zobaczymy,
Nelka nie łysieje i uszka czyste tylko strupki sie robiąi na małzowinie jakby "kulka".
a czy szczepionka zadziałała na Twoje kociaste?


Kiedyś miałam 2 tymczasy ze schronu właśnie z podobnymi objawami. Łysienie na uszach i robiły się na obrzeżach takie strupki nieładne-ropne jakby. Było podejrzenie grzybka ale nie robiliśmy wyzmazów. Dziewczyny dostały jakiś płyn ( ale nie pamiętam nazwy) do robienia roztworu i smarowałam - moczyłam im te uszy przez tydzień 2 razy dziennie. Wszystko się pięknie wygoiło :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 16:51 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

U nas szczepienie bardzo pomogło ale przedewszystkim musisz poczekać na wynik zeskrobin wtedy będzie wiadomo na 100% co dokladnie dolega kotce.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Czw lis 04, 2010 19:06 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

no to mamy grzyba :( :( :(
Nelka została czyms popsikana i do tyle, w poniedziałek do kontroli
wet powiedział że nic innego nie moze jej dac bo doustne środki bardzo obciążają wątrobę i nie poleca :(
mamy tylko uważać bo możemy się zarazić :( :cry:
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 19:08 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Spoko, ciocia Jus też ma grzyba :evil: :evil: po terapii antybiotykowej ;D chwila moment i będzie po grzybie. Nelka w pełni się z Tobą solidaryzuję :mrgreen:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Czw lis 04, 2010 19:09 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Magdalena424 pisze:no to mamy grzyba :( :( :(
Nelka została czyms popsikana i do tyle, w poniedziałek do kontroli
wet powiedział że nic innego nie moze jej dac bo doustne środki bardzo obciążają wątrobę i nie poleca :(
mamy tylko uważać bo możemy się zarazić :( :cry:


oby grzybek się szybko wyleczył i nikt go nie złapał, bo grzybków nie lubimy :wink:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 04, 2010 19:42 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

no mam nadzieję że my ani koty go nie złapiemy od Nelki...
dostalismy wytyczne żeby myć ręce i co ma byc to bedzie:D
ponoć grzyb "sieje" najbardziej jak go jeszcze nie widać :evil:
nie miała baba kłopotu....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 9:54 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Magdalena424 pisze:no to mamy grzyba :( :( :(
Nelka została czyms popsikana i do tyle, w poniedziałek do kontroli
wet powiedział że nic innego nie moze jej dac bo doustne środki bardzo obciążają wątrobę i nie poleca :(
mamy tylko uważać bo możemy się zarazić :( :cry:


A jak nazywa się ten szczep grzyba który ma kicia ? Jeśli jest to Microsporum canis to naprawdę bardzo polecam szczepienie BiocanM jest bardzo skuteczne 2 dawki w odstępach dwutygodniowych i nie obciążają wątroby w przeciwieństwie do tabletek.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pt lis 05, 2010 9:56 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pt lis 05, 2010 11:48 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

lekarz powiedział że wyglada to jak microsporum, bo jest"przypruszone popiołem", jednak poza ogladnieciem pod mikroskopem innych badań nie wykonał????? nie wysyłam i nie hodowal nic????????
teraz to już nie wiem co robić, bo wy tu piszecie o hodowaniu tego a u mnie nic takiego nie ma miejsca
po prostu na oko to ocenił, wspominał o szczepionce ale powiedział że nie widzi potrzeby na razie
jak w poniedziałek pójdę to go wypytam i zapytam o możliwość zaszczepienia
miejsce gdzie Nelka ma zmiane nie wyłysiało :(
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 15:10 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Sierść nie odrazu musi wypadać. U naszej Bezulki też najpierw pojawiały się małe strupki łuski i tz. popiół ale jak delikatnie się pociągnęło za sierść w tym miejscu to bez problemu wyłaziła.
Obrazek

ana_p

 
Posty: 224
Od: Pt lip 30, 2010 11:55
Lokalizacja: zach.pomorskie ... nad pięknym jeziorem ...

Post » Pt lis 05, 2010 17:20 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

Nelka bardzo nie lubi aparatu :(
w związku z tym nie daje sobie zrobić zdjeć :D
niektóre zrobione z zaskoczenia:
moje dziewczyny
http://img543.imageshack.us/i/p1130283.jpg/

odpoczynek
http://img560.imageshack.us/i/p1130293.jpg/
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 17:25 Re: Nelka ... cudo ze schroniska WROCŁAW

A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron