Znów kupka :-((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 10, 2004 22:57

Oj, Lakcid to mniamuśny jest :D . Kocina nie da mi nalać na łyżeczkę (bo moja artystokratka z łyżeczki pije, takiej malutkiej :wink: ). Dałam jej trochę jogurciku, zjadła, oblizała się i podziękowała "No, dla odmiany może być. Ale żeby tak codziennie, to ja dziękuję...". Lakcid w domu mam. Jutro rano dostanie pół ampułeczki. No, to mnie zmartwiłyście tym strząsaniem z łapek. A ja myślałam, że będę mądrzejsza od kota. Naiwna :roll: ! Ale spróbuję. Specjalnie dostała leki o niskim współczynniku gorzkości 8) , żebym mogła jej dać tabletki, a nie jeździć przez całe miasto na zastrzyki :? . No, w razie czego zostaje brutalna metoda "weź-to-do-pysia-bo-nie-dam-ci-suchego" :D. Życzcie mi powodzenia, jutro będzie przeprawa :strach:
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob sty 10, 2004 23:01

Życzymy powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Nie sty 11, 2004 18:53

Nie udało się :cry: Strząsnęła masło z łapki. Próbowałam jej dać do pysia, ale się strasznie wyrywa. Coś tam wpadło. Resztę dodałam do jedzenia. Ona się po tym leku straszliwie ślini! Biega po domu i slini się. Czy to normalne? Nie wiem, jak ten lek się nazywa, to takie małe tableteczki, wterynaryjny odpowiednik Metronidazolu. Fakt, że po jednym z doustnych antybiotyków też się śliniła, a raczej pieniła. Uff, co ja mam zrobić?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sty 11, 2004 18:58

Ja podaje antybiotyk z kapsulek ukrywajaąc proszek w kuleczce z mieska mielonego. Przez tydzień Keiko dała sie nabierać, teraz coraz gorzej...
Tabletki daje bezposrednio do pysia, tylko trzeba głęboko do gardziołka, np. niedobry, pieniący Pratel. Przyznam że czasami mam dziurki w palcach po kocich ząbkach ale tabletka jest połknieta. Mozna w strzykawce tylko że jak lekarstwo b. gorzkie to kotek sie spieni, mi sie spienil po Doxsycyklinie
powodzenia :)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Nie sty 11, 2004 19:52

Ja daje gleboko do gardla, mam to juz wycwiczone :wink: ale i tak koty mi sie straszliwie pienily przy niektorych, i wtedy wetka stwierdzala, ze trzeba dac im cos innego i zmieniala... Najczesciej slinily sie przy lekach podobno specjalnie dla kotow spreparowanych, czyli jadalnych 8O . Podobno bardzo wrazliwe sa (moje koty, oczywiscie :D )

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sty 11, 2004 19:58

Ech, mam głęboką ranę ciętą na kciuku :cry: . A z tym wpychaniem do gardła to ciekawe. Boję się tylko, że coś jej zrobię niechący :-(. Spróbuję jutro rozpuścić lek w wodzie, może tak przemycę. Co ja mówię! Muszę przmycić. Zastrzyki są kosztowne, a ja mieszkam kawał drogi od dr. Uli....
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sty 11, 2004 20:17

Najlepiej w takim razie sprobowac podawac kotce lek gdy ta jest rozespana - glaskac ja, glaskac, podnosic glowke, odpowiednio sie ustawic - oczywiscie zupelnie bez zadnych zlych zamiarow ;) - i sprobowac :)
Tabletka musi byc wrzucona dosyc gleboko, pyszczek kotce musisz na chwile zamknac i gladzac ja po szyi sprobowac sklonic do polkniecia leku - bo inaczej wypluje.

Jesli sie slini majac na jezyku cala tabletke - to po rozrobieniu jej z woda - zaslini Ci sie na calego albo wszystko zwymiotuje. Musisz pocwiczyc z tabletkami :)
To naprawde da sie zrobic :) Wszystko jest kwestia techniki.
Bedzie dobrze :)

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 11, 2004 21:15

Rany boskie! Jak z dzieckiem! Chyba jej jednak wrzucę te tabletki do pysia i ... będzie co będzie. Ja poprostu nie mam wyjścia :cry: . Zastrzyki nie wchodzą w grę.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sty 11, 2004 21:19

Powodzenia! tableteczke prosto do gardziołka wepchnąć, nie na jezyk bo wypluje, spieni, no albo w tej kuleczce mielonego lub jakiegos mięska. Pisz jak ci sie udało :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Nie sty 11, 2004 21:31

A czy ona się nie zakrztusi :? ? Aż się boję myśleć... Spróbuję jutro jeszcze z rańca - śpi ze mną, więc może złapię moment słodkiego lenistwa....
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sty 11, 2004 22:45

Nie miałam przypadku zakrztuszenia i pamietam że gdy pierwszy raz podawałam tabletki miałam takie same obawy. teraz jak daje tabletke kotki nie wiedza wogóle co sie stało :lol: Głaski dla biedactwa. Gdyby wiedziała co my tu knujemu :roll:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon sty 12, 2004 8:19

Ja podawanie tabletki przećwiczyłam na Borucie i na szczęście kot nie drapie, tylko trochę się wywija. Odpowiedni chwyt, myk do gardła, kot łyka. Tylko jak mu wrzucę na początek pyszczka to wypluwa, jak już troszkę dalej to łyka- chyba rozumie, że musi :wink:
Rozumiem jednak Twój problem bo podawałam tabletkę kotce na działce. Nie dałyśmy z sąsiadką rady nawet we dwie 8O
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sty 12, 2004 21:06

Za radą Anji rozpuściłam tabletkę w wodzie i wstrzyknęłam strzykawką. Kota zapluła się strasznie, ale w ślinie nie widziałam resztek leku (zostały kawałki). Jak myślicie, czy podawanie tabletek w ten sposób ma sens, jeśli kot dostaje ślinotoku? Czy coś wogóle się dostaje do jej organizmu? Nie mam mowy o wrzuceniu tabletki do gardła - rzuca się, zaciska szczęki, dopiero jak poleję jej pyszczek wodą to go otwiera, żeby zlizać "to świństwo". Aha, zauważyłam, że kot ma jakby obuchnięty brzuszek. Dostała w piątek sterydy - czy to może być od tego?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 12, 2004 21:15

Moja wetka twierdzi ze to co sie ma dostac to sie do organizmu dostało. Ale ja zawsze wole prosto do gardziołka albo w tym mięsku przemycić-próbowalaś, najlepiej z rana jak kot głodny. Czasami wydaje sie że pyszczek mocno zacisniety ale musisz byc silniejsza albo kogos do pomocy poprosić. Mi sie Mikusia zawsze przy tabletkach bardzo wywijała, więc ja trzymałam na rękach, TŻ rozwierał pyszczek, przytrzymując główkę a ja jedną ręka wciskałam tabletkę do gardziołak, no jakos tak to było. Nie lubię jak kot sie pluje po tabletce też zawsze mam wątpliwości czy przyjął odpowiednia dawkę, no i chyba mu to nie smakuje skoro tak robi. Wzdety brzuszek to może być od tych lamblii, nie wiem w sumie wiec sie nie wypowiadam. W dalszym ciagu zyczę powodzenia i śle głaski dla biedactwa!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon sty 12, 2004 21:23

Kotka powinna dostawac pelna dawke leku... Tym bardziej ze jest powaznie chora. Jesli polowa plynu sie rozchlapala a druga polowa wyciekla ze slina - to nie ma szans na to ze kocia dostala tyle ile potrzebuje...

Sluchaj - a moze masz pod reka jakiegokolwiek weta ktorego moglabys poprosic o podawanie lekow kotce?..

Co do brzuszka - te pierwotniaki moga atakowac rowniez inne organy - wiec mozliwe ze to opuchla np. watroba.
Kocia musi jak najszybciej dostac lek na pierwotniaki...

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, Google [Bot] i 130 gości