FAN - Wyczaruj im nadzieję - Pumek(')

[CoToMa]

Wczoraj zabrałam Maczkę i Gizma na badania krwi, bo ostatnio trochę się posypali.
Maczka wyniki ma ok, ale w paszczy koszmar.
Zaraz jedziemy na zabieg.
Natomiast Gizmulec ma cukrzycę

[Szymkowa]

CoToMa, przemyślałam Twoją pw. Wpisz mnie, proszę, jako wirtualną opiekunkę Maskotki.
Dziś wyślę przelew z jej imieniem.

[pixie65]

Dla Zuzi i Kropka światełko na Drogę [']

I do tego biedny Gizmo...

[anita5]

Smutno...

[iskra666]

jestem..

[Femka]

przykro mi

[CoToMa]

CoToMa, przemyślałam Twoją pw. Wpisz mnie, proszę, jako wirtualną opiekunkę Maskotki.
Dziś wyślę przelew z jej imieniem.

Bardzo dziękuje
Maskotka to kotek wyjątkowy i zdany całkowicie na człowieka...

[CoToMa]

EDIT: a co powiesz na drugi banerek wątku kotów adopcyjnych z Kociarni?

Może coś wymyślę w weekend...

[CoToMa]

Maczka pozbyła się wczoraj 3 zębów i kamienia.
Mam nadzieję, ze teraz będzie jak nówka.
Aha, na głupim jasiu udziabała wetkę w rękę

Dzisiaj będziemy ustalać leczenie Gizmulca.
Glukometr mamy, insulinę również.
Teraz musimy jedynie nabyć umiejętności.

[Szymkowa]

Maskotka to kotek wyjątkowy i zdany całkowicie na człowieka...

Tylko że Pani Ala to anioł a nie człowiek

[CoToMa]

Maskotka to kotek wyjątkowy i zdany całkowicie na człowieka...

Tylko że Pani Ala to anioł a nie człowiek

No fakt

[CoToMa]

Od dłuższego czasu nie było w fundacji ciepłej wody i ogrzewania, bo piec się zbuntował.
Wczoraj przyjechał specjalista, naprawił co trzeba i nie wziął ani grosza.
Wzruszył sie, gdy zobaczył w pralni kotkę z czterema bajtlami (te z podrzuconego kartonu).

Równiez wczoraj mielismy telefon z Radomia w sprawie głuchej suki Fiony.
Jest szansa, ze pojedzie do fundacji, która zajmuje się takimi psami.
Dla nas to byłoby duże odciążenie.

Mamy nowaą koteczkę, malusią i burą.
Została wydobyta na jednym z parkingów z silnika samochodu.
Miała szczęście, ze się darła i ludzie zanim ruszyli starali się zlokalizować źródło miaukotu.
Wiesiu nazwał ją Safari.

Doszła też malutka kocinka, biała w łatki, Anika.
Boimy się o nią, bo jest marniutka.
Przybłąkała się do jednej kobiety i mieszkała na podwórku.
Do domu nie miała wstępu, bo małe dziecko

Mamy też młodą buraskę po paskudnym złamaniu tylnej łapy.
Jest już po operacji i powoli się oswaja.

Maluchy ze zdeformowanymi łapkami szaleją i roznoszą klatkę.
Na dodatek żarełko wciągaja jak małe odkurzacze...

[CoToMa]

Nowe adoptusie, czyli Martusia, Maskotka i Wrzosek, nabrały już kolorów na pierwszej stronie

[Femka]

i teraz trzymamy kciuki, żeby już nic złego się nie działo.
Całuski dla Polinka

[CoToMa]

Niestety, cos sie dzieje z Baśką i Margo.
Wiesiu jedzie z nimi do weta na badania i ewentualne podkłucie...