To my - maluszek Trąbka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 7:37 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Ćwiczyłam po cichu całe lato :mrgreen:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw wrz 23, 2010 7:38 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

milenap pisze:Ćwiczyłam po cichu całe lato :mrgreen:

I, proszę, są efekty. brawo. :mrgreen:

(nie chcesz koteczków? :mrgreen: )
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 23, 2010 7:47 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

W sprawie koteczków zapraszam do mnie, wystarczy postawić torbe, same sie zapakują :mrgreen: :ryk:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw wrz 23, 2010 7:56 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

milenap pisze:W sprawie koteczków zapraszam do mnie, wystarczy postawić torbe, same sie zapakują :mrgreen: :ryk:

Oż, niefart. :mrgreen:
Ale, ale (!) Moje też. :lol:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 23, 2010 12:18 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

milenap pisze:W sprawie koteczków zapraszam do mnie, wystarczy postawić torbe, same sie zapakują :mrgreen: :ryk:

To to samo co u mnie. :mrgreen:

Przywitam się, chociaż trochę późnawo. :oops:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 23, 2010 21:23 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Dzisiaj Totek był na konsultacjach u prof. Lechowskiego. Panu Profesorowi baaaaaaaaardzo serdecznie za wszystko dziękujemy - Barba50 i ja oraz Totek, Edison, jak również Miłka :1luvu: :1luvu:

Co do Totka - ponieważ ropą zaatakowana jest tylko jedna dziurka w nosie prof. Lechowski najpierw podejrzewał ciało obce (zostalo to jednak wykluczone robiona dwa razy rynoskopią), jako drugie padło na stan zapalny paszczęki Totkowej. Tym bardziej, że w trakcie badania Totak reagował na dotykanie prawej strony górnego dziąsła. Kolejne podejrzenie to zaatakowane zatoki. Tylko robiony jakiś czas temu RTG Totkowego łba nie wykazał czegokolwiek w zatokach :?

Uwzględniając powyższe zaczynamy od diagnozowania paszczęki Totkowej. Totuś będzie umawiany na wizytę na SGGW do pani wet specjalizującej się w leczeniu zwierzęcych paszczęk - zapomniałam nazwiska :oops:

I na koniec super wiadomość - Totek został totalnie wymiziany przez Barbę50 8O 8O Nie dość, że dzięki Basi możliwe było badanie Totkowego pyszczka, to jeszcze Basia bez problemu przeniosła Totka z transporterka do klatki lecznicowej i na dokładkę wymiziała Totkowe futerko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Pewnikiem jakieś zdjątko Basia zamieści - bo chyba fociła Totka :1luvu: :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw wrz 23, 2010 21:59 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Pani doktór na SGGW od paszczy nazywa się Jodkowska :wink:
Ano wygłaskałam i wymiziałam pana Totka, który szczęśliwy może nie był (stulone uszy), ale dawał robić ze sobą właściwie wszystko, przy badaniu nie protestował, ani razu nie posunął się do ataku. Po badaniu nie przestałam głaskać, chyba nawet poznał się na pieszczocie :)

Zdjątko jest rzeczywiście jedno :roll: Jest to zdjęcie mojej ręki na Totkowej głowinie :mrgreen:
(przecież nie wypadało w trakcji wizyty profesorskiej pstrykać kotu zdjęć :evil: )

Obrazek

Miałam okazję podziękować profesorowi w imieniu mojego Pepka i swoim za wyleczenie z bardzo poważnej choroby i co zatem idzie 4 lata dobrego życia :wink:
Na podziękowaniu była taka wstawka:

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw wrz 23, 2010 22:12 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Natomiast ja podziękowałam prof. Lechowskiemu za Alusia, który między innymi dzięki konsultacjom Profesora z takiego kota:
Obrazek

zmienił się w takie futerko:

Obrazek Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 24, 2010 5:27 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Oj jak fajnie,że Totuś już pozwala na karesy!
jeszcze żeby tak to paskudne chorobsko dało sie wyleczyć!
A Aluś jest przesłodki-ta buzia maleńka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Milenko-ja podziwiam Cię nieustannie-tyle kotow,tyle problemów,a Ty z Mamą dajesz sobie radę 8O 8O 8O -ech!-gdybym ja miała takie wsparcie ze strony Mamy :( :( :( :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt wrz 24, 2010 10:30 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Mamy nadzieję, że fachowa profesorska pomoc pokona to coś w paszczęce Totka. :ok:

Zawsze w zdumienie (i euforię) wprawia mnie widok żaby zamienionej w królewnę. I to dzięki miłości i determinacji ludzi o wielkim serduchu :1luvu:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie wrz 26, 2010 12:36 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Milenki nie ma,ale chociaż dzień dobry powiemy:ja i pięciokot! :lol:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie wrz 26, 2010 13:27 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Totek coraz bardziej pozwala na karesy :D Chyba nawet mu się one podobają (trykał mnie łepiną i barankował 8O ), choć dla zasady jeszcze był trochę spięty :twisted: To jest materiał na całkiem oswojone futro :mrgreen:

Obrazek Obrazek

Obrazek

Na zdjęciach tego nie widać, ale dzisiaj naprawdę na wiele mi pozwolił :1luvu:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie wrz 26, 2010 13:28 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

On bedzie naprawde wielkim miziaczkiem!-zdrowiej kochany biedulinku! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Basiu-śliczne zdjęcia! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie wrz 26, 2010 16:09 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Sliczny Totuś :1luvu: Widać, że lubi mizianki, a to bardzo dobrze rokuje :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 17:01 Re: To my:) czyli ja, mama i aktualnie 15 pasożytów ;)

Foty śliczne, Totuś też pięknościowy :1luvu:

Byłam w lecznicy kwadrans po Basi i o mizianiu totalnym Totka od razu się dowiedziałam :1luvu:

Ale mam problem :oops:

Boję się miziać Totka :oops: :? Toteczek kilka razy mnie ugryzł i pozostał mi uraz :? Drapania się nie boję tylko to gryzienie ........... Muszę przełamać ten strach, bo to co zrobiła Basia :1luvu: daje wielką szansę na zrobienie z Totka supermiziastego kocurro :ok:

Chyba feliweya se kupię na poprawę relacji z futerkiem :mrgreen:

Ale może ktoś ma pomysł - co mam zrobić, żeby przestać się bać :?: Totek ten mój strach czuje ............

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google [Bot] i 63 gości