Ślepa miłość

[Irma]

Mocne kciuki

[BOENA]

Za oba maluchy

[Bazyliszkowa]

Dziewczyny, wybaczcie OT, ale może będziecie w stanie doradzić/ pomóc 12-latce? Chodzi o Śląsk. viewtopic.php?f=1&t=116218

[tangerine1]

Jorguś ozył
rano spanikowałam, ze kocio umiera, lezała taka bezwładna kocia szmatka
ściągnełam Małą na ratunek, przyjechała i zastała kotka kotka w duzo lepszej formie, ale zasmarkanego i niejedzącego.
Wpychałysmy mu jedzenie do pyszczka, ale wypluwał.
W 10 minut później rzucił sie na indyka i od tej pory je .
No i kocha Małą, wyszła jakies 10 minut temu, a smarkacz stoi pod drzwiami i zawodzi

[delfinka]

.
No i kocha Małą, wyszła jakies 10 minut temu, a smarkacz stoi pod drzwiami i zawodzi

[BOZENAZWISNIEWA]

.
No i kocha Małą, wyszła jakies 10 minut temu, a smarkacz stoi pod drzwiami i zawodzi

[tangerine1]

Bury kolega Jorgusia został nazwany Karlikiem
czytam ostatnio ksiazke Kutza wiec mnie naszło na sląskie imiona

Karlik potrzebuje kciuków
jest po zabiegu, jedno oko raczej nie do uratowania, na drugie cos tam bedzie widział, ale mało.
jest słabiutki i kiepsko sie wybudza .

[Mała1]

dla Jorga

a Karliczek słaby jest, wiec trzymajcie kciuki
to lepsze oczko będzie leczone farmakologicznie, będzie na nier widział, moze nie idealnie, ale będzie.
Gorsze okazało się w strasznie juz złym stanie, była tam przepuklina wielka
i juz ogromne uszkodzenia
w czasie zabiegu zastanawiano się czy go nie usunąć, ale jeszcze będziemy próbowac trzy tyg leczenia i zaczekał wet z decyzja o amputacji.
Martwi mnie bardziej to ,że słabiutki jest.
Jutro będę dzwonić , został na razie w lecznicy

[Lola_]

powiedziałam dzisiaj Karliczkowi że będzie widział więc musi się pozbierać

Jorguś wcinaj

[Mała1]

na szybko tylko poinformuję, że Karliczek sie pozbierał, ma apetyt
dziś mam go odebrać z lecznicy

[Korciaczki]

Ale faaajne wieści! Oby tak dalej, kciuki wielkie

[Mała1]

Karlik(dla mnie Koralik ) odebrany z levcznicy, drze ryjka przez chwilę u M_o, która dostarczy go wieczorkiem tangerine
Wygląda dobrze
Na lepszym oczku jest wrzód, ale wygląda na to ,że uda się go rozpędzić farmakologicznie
Gorsze niestety nabawiło się wielkiej przepukliny, która porozwalała rogówkę i nie wiadomo jak będzie.
Czas pokaze. Oczko na bank nie będzie widzące, ale trzymajcie kciuki ,żeby choć było.

[tangerine1]

Karlik juz do mnie dotarł i na razie jest mało sympatyczny
bardzo burczy i syczy na Jorgusia, który próbuje sie zaprzyjaznić
obu dręcze kroplami i lekami wiec pewnie nienawisc do mnie wkrótce ich połączy

Jorgus w niezłej formie, ale niestety głupek mały nie chce jeść

[Lidka]

Dopiero was znalazłam, biedne ślepunderki:((
Nawet jeśli tylko troszke będa widzialy to już i tak będzie dobrze. Widze to po Kubusiu. Jest czasem zagubiony ale zazwyczaj jest ok i czasem trudno zrozumieć, że on nie widzi.
Corneregel podawany po tym pierwszym leczeniu zazwyczaj fajnie goi rogówkę.
Mam troche juniorowych chrupek jakby trzeba było.

[M_o]

I jak Kociaste rano?