
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ptok pisze:Delfinka a wlasnie ze sa.
delfinka pisze:skoro Cichy Kąt wziąłby Bonifacego pod opiekę, to może dałoby się na cito testy zrobić i chocby morfologię?
Jeśli testy byłyby ok
i nie znalazłby się dt w Waszym pobliżu
i dałoby radę transport zorganizować
to mam dla niego bezpieczne miejsce
ptok pisze:Bardzo przepraszam ale dopiero moge pozwolic sobie na pisanie. Dzien zwariowany. Mam dobra i zla wiadomosc.
Dobra, ze kotek zostaje jeszcze w Kaletach, ma tam swoja szopke.
Dobra, ze azyl Cichy Kat bierze go pod swoje skrzydla( tak mnie dzisiaj zapewniono) mimo fatalnego przepelnienia i problemow. Niestety nie moze zamieszkac na kociarni, poniewaz to nie jest miejsce dla niego w tym stanie. Pilnie nadal potrzebny DT, nie wspomne o DS![]()
A zla to taka, ze dopiero jutro, to znaczy jest juz jutro, czyli dzisiaj kotek pojedzie do naszego weta. Rano bede dzwonic czy jest, w srody zazwyczaj operuje. Planowalam dzisiaj ale sama mialam nagla wizyte u lekarza ludziowatego z mama.
Dzisiaj wieczorem dopiero pierwszy raz rozmawialam z osoba ktora go uratowala. Wczesniej to tak jak wszyscy tylko zdjecia i tak jak to czesto bywa jedna pani drugiej pani.....
Moze jutro pojawi sie tu jego obecna opiekunka i napisze wiecej o kotku i prosilam ja o imie. Kotek musi isc przez zycie z imieniem.
Podobno apetyt mu dopisuje ale nic wiecej nie wiem. Trzeba go koniecznie zdiagnozowac i ten DTDT
DT
, gdzie on jest
Pisze tak spokojnie poniewaz taki wielki kamien spadl mi z serca kiedy dowiedzialam sie ze kotek moze jescze tam zostac.
Nerwy zostawiam sobie na wizyte u weta, ale i tu damy rade.
Trzymajcie za kotka co sie da.
mahta pisze:Czytałam na forum o innym ślepaczku - kotku Parkerze (Pixia ma podpięty banerek), który po leczeniu sterydami zaczął odzyskiwać wzrok w jednym oczku, prawdopodobnie drugie też jest do uratowania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 112 gości