Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 13, 2010 13:17 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Kciuki za łapkę :ok: :D

Śliczny kocurek .... :1luvu: :1luvu: i Jerzy ...... :1luvu: i szczurki.... :1luvu: :1luvu: :D

Kciuki za konika również są ..... :ok: :ok: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sie 13, 2010 19:36 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

i jak tam?
jak łapinka?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 14, 2010 12:46 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

lapka juz bez gipsu. Wszystko zrosnięte ładnie. mamy tylko mała odlezyne do zwalczenia i bedzie haggard zdrów jak ryba. Poki co pogalopowal do lazienki do kuwety i tam juz został.

Hypnotize

 
Posty: 58
Od: Pon sie 09, 2010 11:05

Post » Sob sie 14, 2010 13:48 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Nareszcie pozbył się ciężaru z łapeczki :D
Dzielny Haggard :1luvu:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sie 14, 2010 20:30 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Pogalopował do łazienki :ryk:Byle żeby nie zachowywał się jak Pinio :oops: :P
Ostatnio edytowano Sob sie 14, 2010 20:30 przez Gosiara, łącznie edytowano 1 raz
Gosiara
 

Post » Sob sie 14, 2010 20:30 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Hypnotize pisze:lapka juz bez gipsu. Wszystko zrosnięte ładnie. mamy tylko mała odlezyne do zwalczenia i bedzie haggard zdrów jak ryba. Poki co pogalopowal do lazienki do kuwety i tam juz został.

:D
oby łapka była super sprawna :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 14, 2010 22:27 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Zaznaczę, jutro doczytam. ;-)

Super, że go przygarnęliście. :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Nie sie 15, 2010 9:22 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Z ciekawostek - ostatnie chwile Organa w gipsie (już na głupim jaśku)

Obrazek

Kot paskudnie wychodził z głupiego jasia. Wczoraj po wecie zachowywał się już normalnie, jednak wieczorem zaliczył jakiś nawrót otępienia, zasypiania na stojąco, braku kontaktu z otoczeniem. Dogrzany ciepłą butelką i kocykiem stanął na łapach po 3-4 godzinach i stwierdził, że jest głodny. Zgodnie z zaleceniem weta - nie mógł nic dostać jeszcze przez całą noc, więc chodził biedny po mieszkaniu szukając czegoś co do się przełknąć (dobrze, że szczury mają takie solidne klatki).
Nad ranem (jakoś po godzinie 7) obudziło mnie szuranie w kuchni - kot odnalazł 12kg worek psiej karmy i próbował wejść do środka :lol: W takim przypadku już dostał swojego Royala i zadowolony poszedł spać. Teraz nawet nie wiem gdzie jest, pewnie schował się gdzieś z psem przed burzą ;)

agares

 
Posty: 10
Od: Pon sie 09, 2010 19:55

Post » Nie sie 15, 2010 9:28 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

swoją drogą wczoraj był taki milutki i niepłochliwy :D Łasił sie do psa, o nasze nogi i zapominal ze boli go łapa. A dzisiaj już wszystko wróciło do normy. Standardowo syczy na nas jesli jestesmy w pozycji stojącej. Drapanie - TAK , chodzenie po mieszkaniu w slad za kotem - ZDECYDOWANIE NIE ;)

A łapa wyglada calkiem nieźle, myslalam ze bedzie gorzej :) Odlezyna jest bardzo mała, tylko na stawie skokowym. troche otarcia na brzuchu i tyle :)

Ale martwiłam sie wczoraj o niego nieźle. Na szczescie wrócił z dalekiej podróży...

Hypnotize

 
Posty: 58
Od: Pon sie 09, 2010 11:05


Post » Nie sie 15, 2010 14:10 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

dobrze ,że już po strachu :wink:
Ciekawe kiedy Haggard sie otworzy całkiem i juz nie będzie zmykał.
Ech-poznać tak jego historię, czemu czasem tak się boi.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 16, 2010 16:37 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Dzisiaj mały przełom. Po 1 dawałam jedzenie i kot do mnie przybiegł... mruczal i łasił sie :1luvu:
Po 2 Emil wrócił z pracy i Haggard dostał głupawki, biegal, gonil psa, lasił sie, dawal sie drapać... nie uciekał przed nami.
Pozza tym okazalo sie ze to nie jest delikatny kociak do tulenia. To mały diabełek do walczenia. kazda okazje wykorzystuje do łapania naszych rak zebami i pazurami, ale w formie zabawy, bez agresji :D Smiesznie wyglada jak sie go poklepie po tylku a On sie rzuca na plecy i chce sie bawic :D
Powoli zaczyna sie klarowac to jaki bedzie miał charakter i jestem coraz bardziej zakochana :D :kotek: :kotek: :1luvu:

Hypnotize

 
Posty: 58
Od: Pon sie 09, 2010 11:05

Post » Pon sie 16, 2010 17:19 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

ale fajne wieści :D :D :D
cieszę się ,że chłopak odżywa, dłuugo siedział w gipsie i klatce

a z faktu zakochania cieszę się tym bardziej :mrgreen:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 16, 2010 18:09 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Mówiłam, że kotek się rozkręci ... dobrze, że to radosny kociak Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon sie 16, 2010 18:46 Re: Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Ale mój pies przy Haggardzie zrobił sie smieszny. Zazdrosnik straszny. Teraz je tylko to co Haggard, najlepiej z Haggarda miski ;) Pije wode tylko tą co Haggard :D , dzisiaj musiałam im Gourumeta ( czy jak to sie tam pisze ) dzielić, bo pies stał nad kotem i slinił, jak tylko Haggard odszedł to Jerzy natychmiast pomógł mu wyczyscić miske, aż blyszczała. A przed chwilą musiałam na zmiane oba szczotkowac. Haggardową szczotka oczywiscie, bo swojej Jerzy niecierpi ;) :ryk:

Hypnotize

 
Posty: 58
Od: Pon sie 09, 2010 11:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, teesa i 705 gości