KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w DS, Kruszynka ['], 2 zostały

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 12, 2010 8:58 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Słuchaj, a może byś pożyczyła od tajdzi naszą dużą mafijną klatkę? Na nią się duuuuuużo chętniej koty łapią, nawet te oporne.
Ostatnio to właściwie wyłącznie do niej nam się koty łapały.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sie 12, 2010 9:07 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

seidhee pisze:O rany :( Nie wiem jaki tam jest teren - podbierak nie wchodzi w grę?

Jakby wychodziły z desek, to jak najbardziej. Zresztą jakby wyszły z tych desek, to pewnie bym je w ręce złapała, tak jak tamte trzy.
Dwa lata temu złapałam tam w podbierak z nienacka jednego kociaka, a na drugiego zastawiłam klatkę łapkę na noc i się udało.

Teraz ta kocica w ogóle nie pozwala im wychodzić z desek. Wczoraj wieczorem widziałam jedną główkę, ale był dość głęboko w deskach, kocica się na mnie rzuciła i mały zwiał.

Desek nie da się odwalić, jest ich zbyt dużo i można by przy tym pozabijać kociaki. Zresztą te deski już kiedyś z forumową ekipą próbowaliśmy odwalić przynajmniej częściowo, celem złapania dorosłego rannego kota i się nie udało. Tam są jakieś meble, kanapy, drzwi. Cały stos szitu. Tamten kot, to był synek tej kocicy, bardzo chory, taki sam niełapliwy jak ona. Zmarł w zeszłym roku.

No ciężki przypadek, bardzo ciężki :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 12, 2010 9:20 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Mysza pisze:Słuchaj, a może byś pożyczyła od tajdzi naszą dużą mafijną klatkę? Na nią się duuuuuużo chętniej koty łapią, nawet te oporne.
Ostatnio to właściwie wyłącznie do niej nam się koty łapały.

Pożyczyć mogę, ale nie teraz, bo w sobotę wyjeżdżam i naprawdę muszę się kiedyś spakować.

A szczerze wątpię, aby pod moją nieobecność ktoś tam chodził zastawiać klatkę na noc. Teraz kocica musi się trochę uspokoić, bo inaczej te kociaki zagłodzą się w deskach.
Ona doskonale wie do czego służy klatka i prawdopodobnie nie pozwala kociakom tam podchodzić.

Karmicielka prosiła, żeby zadzwonić do niej za jakiś tydzień i ona wtedy powie, czy kociaki są i czy wychodzą. Ale... to nie może być osoba dojeżdżająca. To nie jest tego typu łapanie: przyjechać, zastawić klatki, złapać, odjechać.

Trzeba pójść do Państwa, na posesji których siedzą koty, wieczorem. Zastawić klatkę tak, żeby była w miarę blisko desek, ale też nie była zbytnio widoczna z zewnątrz. Rano pójść (modląc się, aby przynajmniej klatka jeszcze tam była :evil: ) i zwinąć sprzęt. Na dzień nie może zostać. Zresztą nie ma to większego sensu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 12, 2010 10:48 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Słuchaj, a mozna tam postawić karton którego nikt przez Twój urlop nie sprzątnie?
W kartonie dawać jedzenie, niech się kotka przyzwyczai. Potem jak wrócisz pożyczyła byś ta nasza klatkę, obkleić ją kartonem, podmienić i wstawić jedzenie...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sie 12, 2010 12:01 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

To ja napiszę, co u kociaków. Mają się w miarę dobrze, chociaż oczy u chłopców jeszcze mocno łzawią i zapuszczamy kropelki. Kruszynka nadal ma bardzo zaropiałe i zaklejone oczko. Ma również rozwolnienie, na szczęście nie jest to biegunka, ale qpie daleko do ideału. Wczoraj w lecznicy dostała dożylnie duphalyte, przez wenflon. Dziś znów miała mniejszy apetyt, musiałam ją nakarmić.
Nadal potrzebne kciuki.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sie 12, 2010 18:33 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Kciuki dla Kruszynki :ok: :ok: :ok: i dla chłopców też :ok:

Mysza pisze:Słuchaj, a mozna tam postawić karton którego nikt przez Twój urlop nie sprzątnie?
W kartonie dawać jedzenie, niech się kotka przyzwyczai. Potem jak wrócisz pożyczyła byś ta nasza klatkę, obkleić ją kartonem, podmienić i wstawić jedzenie...

To nie jest takie proste. Kotka rezyduje na terenie prywatnej posesji. Właściciele są na tyle życzliwi, że wpuszczają mnie, abym mogła ustawić klatki. Natomiast kotka jest karmiona poza terenem posesji na ogólnodostępnym terenie. Stamtąd karton na pewno zostanie sprzątnięty.
Na domiar złego karmicielka jest już mocno niepełnosprawną osobą, ledwo wychodzi te koty karmić. Na dodatek jest bardzo porządna i nie zostawia żadnych śladów karmienia. Raczej nie ma szans na to, żeby nosiła ze sobą codziennie karton.

Mapka sytuacyjna (trzeba kliknąć to się powiększy)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 13, 2010 9:24 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Kruszyna znów mnie martwi, jej stan jest bardzo niestabilny. Wczoraj wieczorem po powrocie z lecznicy i trzeciej kroplówce czuła się trochę lepiej. A dziś rano znalazłam ją leżącą nieruchomo na kocyku i ciężko oddychającą :( . Nie chce jeść, ani pić, próbowałam ją nakramić i napoić na siłę - krzyknęła. Za chwilę pojedziemy do lecznicy, nie będziemy czekać do wieczora. :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 13, 2010 11:04 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Kruszynko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 13, 2010 12:01 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

kciuki :ok: :ok: :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 13, 2010 14:00 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 3 mają TDT 2 niezłapane :(((((

Nie ma już Kruszynki ['] :cry: :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 13, 2010 14:06 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w TDT, Kruszynka [']

:( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sie 13, 2010 14:19 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w TDT, Kruszynka [']

:(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 13, 2010 14:37 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w TDT, Kruszynka [']

[']

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 13, 2010 16:02 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w TDT, Kruszynka [']

To nie tak miało być. Jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało, że tak się to wszystko skończy. Miałam nadzieję, że antybiotyki pomogą i Kruszynka wyjdzie na prostą.

Jeszcze wczoraj wieczorem po powrocie z lecznicy Kruszynka zjadła samodzielnie, była ożywiona - jak na Kruszynkę, chociaż na pewno nie tak żywotna jak bracia. A dziś - zupełna zmiana. :(


Miała bardzo niską, niemierzalną wręcz temperaturę (32 stopnie) i znacznie powiększone nerki (pani dr sugerowała wadę wrodzoną).
Temperatura nie podniosła się pomimo podgrzewania elektryczną poduszką i podania dożylnego leków. Stan koteczki się pogarszał. Nie było nadziei.

Wykluczyliśmy panleukopenię, problemy z płucami (chociaż miałam wrażenie, że się dusi). FIP zdaniem pani dr też nie. Nie była to też wyniszczająca biegunka. Tyle wiemy, i chyba wiecej już się nie dowiemy.



Żegnaj Kruszynko. [*] Tak żałuję, że się nie udało :cry: :cry:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 13, 2010 16:51 Re: RATUNKU! KOCIAKI CHORE OCZKI! 2 w TDT, Kruszynka [']

Kruszynka była tak bardzo mniejsza i słabsza od braci, musiał być jakiś powód :( Pewnie nie miała szans mimo Waszej pomocy...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], MojaMigotka i 1384 gości