Niewidomy Elwis MA DOM!!! Dziekuję wszystkim :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 9:57 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Super, więc problem ogłoszeniowy odpada.
Widziałam na 1 stronie, że jedna osoba proponowała pomoc.
Zawsze mozesz napisać w tytule, ze jest tymczasowy DT, tylko potrzeba wsparcia. Gdyby ktos pomógł, to byłoby juz łatwiej. Może rzeczywiscie zainteresowac nim jakies fundacje? Jak juz byłby u mnie, na spokojnie?

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 17, 2010 15:53 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

jak narazie Pani nie odbiera,a mam stacjonarny numer do niej wiec bede probowac wieczorem.
Daria postara sie podejsc tam gdzie kotek przebywa i dowiedziec sie czegos wiecej o nim ;)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob lip 17, 2010 20:43 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

dziewczyny dobry pomysł.
Jak kot już będzie "osadzony" - wtedy łatwiej o bazarki i wpłaty na konto leczenia itp.

MAm nadzieję, że te upały mu nie zaszkodziły - mam nadzieję że znajduje cień w te gorące dni..
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob lip 17, 2010 22:42 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Dodzwonilam sie :)
kocurek jest-mieszka kolo kiosku,nie w jakiejs piwnicy czy cos podobnego.Poprostu na dworze.
Pani zrobi mu podstawowy przeglad u weta,czyli odrobaczenie,odpchlenie,i prosilam aby wet zabezpieczyl-sprawdzil go pod katem swierzba.
Jutro pani do niego idzie,napisalam Dari gdzie i o ktorej prosilam Darie zeby sie zorientowala co i jak bo ja tylko telefonicznie to wszystko wiem
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie lip 18, 2010 9:21 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Fajnie, jakby kot dostał Stronghold zamiast zwykłego odrobaczenia, bo moje tymczasy miały świerzb i szkoda, gdyby sie zaraził.
Jesli mieszka na dworze, to powinien chcieć zamieszkac w budzie. Oby nie próbował wędrowac, bo juz mam sporo kłopotów z psimi tymczasami.
To czekam na wiadomość.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 18, 2010 18:49 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Jaaga pisze:Fajnie, jakby kot dostał Stronghold zamiast zwykłego odrobaczenia, bo moje tymczasy miały świerzb i szkoda, gdyby sie zaraził.
Jesli mieszka na dworze, to powinien chcieć zamieszkac w budzie. Oby nie próbował wędrowac, bo juz mam sporo kłopotów z psimi tymczasami.
To czekam na wiadomość.

Podałam Pani twoj numer telefonu,bedzie sie kontaktowac z tobą :)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie lip 18, 2010 19:23 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Pani dzwoniła, wstępnie jesteśmy na jutro umówione.

Martyna, Pani pytala sie mnie o dane fundacji na fakturę u weta. O co chodzi, bo ja nie współpracuję z żadną fundacją? Pisałam tu o zainteresowaniu nim fundacji, ale na zasadzie, żeby go wzięła jakas fundacja do siebie, a nie żebym ja sie nim opiekowała, a widniałby na stronie fundacji jako któryś tam uratowany przez nią zwierzak.

Pani ma zrobic odrobaczenie i odpchlenie.
Oczy chyba sa po KK, bo ponoć trzecia powieka jest pozrastana.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 18, 2010 19:42 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Jaaga pisze:Pani dzwoniła, wstępnie jesteśmy na jutro umówione.

Martyna, Pani pytala sie mnie o dane fundacji na fakturę u weta. O co chodzi, bo ja nie współpracuję z żadną fundacją? Pisałam tu o zainteresowaniu nim fundacji, ale na zasadzie, żeby go wzięła jakas fundacja do siebie, a nie żebym ja sie nim opiekowała, a widniałby na stronie fundacji jako któryś tam uratowany przez nią zwierzak.

Pani ma zrobic odrobaczenie i odpchlenie.
Oczy chyba sa po KK, bo ponoć trzecia powieka jest pozrastana.

8O 8O 8O niewiem o co chodzi
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon lip 19, 2010 8:06 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

No to wyjaśnione, widocznie Pani myslała, jakas fundacja zaopiekuje się kotem.

Kot dziś przyjedzie. Podobno pojawił sie nagle, jest bardzo chudy i zabiedzony. Dzieci ciagle się nim bawią. Skoro już bedzie bezpieczny, to czy ktos na ochotnika :wink: zgłosi sie wspomóc go finansowo, żeby można było jego oczy pokazać lekarzowi i go zaszczepić?
Może jakiś bazarek udałoby się zrobic dla niego :roll: ?

Martyna, w kwestii adopcji, to trzeba bedzie chyba szukac domu "na litość". Zrobisz jakieś wzruszające ogłoszenia? Moje teksty zawierają raczej praktyczne informacje, wiec dobre sa do zwykłych adopcji.
Podasz mi jeszcze raz swojego maila, bo mam problem ze wstawianiem zdjęć i przesłałabym Ci, jak zrobię.

Tak przy okazji, jak idą u Ciebie adopcje kociąt, bo ja mam zerowe zainteresowanie. Szczeniaki przez 2 dni wydałam do super domów, a o kotki nikt nie pyta.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 19, 2010 12:36 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Kot przyjechał. to czarno-biały dorosly chłopak.
Tylko jest problem. Mówiłam tej Pani, ze może trafić do mnie tylko zdrowy kot, a ten charczy i pokasłuje. Jest w zagródce w budzie, ale nie wiem, co bedzie, jak stamtąd bedzie chciał wyjść, bo nie moge go dać do moich świeżo szczepionych kociąt.
Jesli beda problemy, to bedę musiała go niestety zanieść do schroniska. Lepsze to, niż meczenie przez dzieci.
Oczy wygladaja w ten sposób, ze sa zarosnięte białą błoną rozpoczynajacą się od trzeciej powieki. Może przy okazji kastracji lekarz mógłby usunać trochę tej błony, zeby kot widział chociaż kontury.

Martyna, czy możesz w tytule zamieścić prośbe o wsparcie na operację? Myslałam, ze dam go wykastrować jako bezdomniaka, ale nie ma sensu, skoro trzeba cos zrobić z oczami. Kota moge zawieźć do lekarza już jutro, ale skąd wziać pieniądze na operację?

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 19, 2010 12:40 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Trzeba się dowiedzieć najpierw czy operacja ma sens. Czy on w ogóle coś widzi.
Jesli tak to będziemy zbierać "na litość" na operkę :wink:

A no i zdjęcia jak najszybcie!

Najpierw z tym charczeniem trzeba skończyć.
Potem kastracja i może od razu oczy??
Nie wiem czy się tak da.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon lip 19, 2010 13:09 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Właśnie wróciłam od weterynarza i nie mam z nim jak jechać. Mogę tylko przy okazji, jak mąż jedzie. Jesli bedzie chorował, to i tak nie może u mnie być. Za dużo mam zwierząt, żeby ryzykować.
Zdjęcia moge zrobic i przesłac, ale sama nie dam rady tu wstawić, bo nie działa mi jakoś edycja.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 19, 2010 14:55 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Może z funduszu ślepaczkowego coś sie uda.
Zgłoszenie Martyny i apel to bylo troszkę mało.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 19, 2010 15:40 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

Dziewczyny mam prosbę.....NIC TERAZ NIE CIACHAC....
1)Wrzućcie prosze zdjecia..zeby chociaz wizualnie na niego spojrzeć...
2)JAAGA dobrze mówisz,ze boisz sie o swoje koty....bo...
kot moze miec cos zakaźnego(FeLV, FIV)-ODIZOLUJ GO DO CZASU BADAŃ....
Uwazam,ze trzeba mu zrobic morfologie+biochemie+testy...(to u nas ok 120-150zł kosztuje),a na prawdę wiele powie o tym co kotu dolega i jak dalej z nim postepować...
3!nie kastrowac osłabionego w żadnym wypadku...!
4)Jesli oczy ma to koniecznie do okulisty,moze sie uda cos z nimi zrobic(prawda Rakea, my tu niezłe przypadki woziłyśmy do Dr Garncarza i udało sie uratowac choć szczątkowe widzenie...)

5)Oczy usunac mozna zawsze....ale trzeba miec pewnosc..jesli taka decyzje podejmie okulista połaczyc zabieg z kastracja...Narkoza osłabia ...co wiecie przecież....


Jesli kot zrobione bedzie miał testy i podstawowe badania mozna pomyslec co z nim dalej...JAAGA odbierz pw..bo chciałabym obejrzec zdjecie kota...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lip 19, 2010 16:03 Re: Bardzo pilnie DT dla ślepego kocurka męczonego przez dzieci

jestem...
Jaaga czy kot ma ksiazeczke??pani zalozyla mu??
jesli tak to co mial zrobione??

po raz kolejny niedam sie zrobic na szaro-umowa byla taka ze kot mial byc zobaczony przez weta i mial jechac jesli bedzie zdrowy.Powtarzalam to nie raz,mowilam ze masz inne koty i wogole.


moj email martynka146@wp.pl posli fotki -wstawie

tekst bedzie,to najmniejszy problem.

tytuł zmieniam

Jaaga adopcji u mnie zero!
koty sa ogloszone na ponad 30 stronach,byl tylko jeden telefon i jeden kociak znalazl dom.Jeden zamieszkal u moich sasiadow.
Ot takie adopcje :roll:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 825 gości