7 tygodniowa ragdollka Dolly - w najlepszym domku .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 14, 2010 12:24 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

iwcia pisze:
martaslupsk pisze:Przepraszam za jakość fotek ...w piatek będą lepsze:)
Oto koteczka ( imię jak ktoś ma pomysł to niech się podzieli ...mi już pomysły wyszły)

Obrazek[/URL]
Obrazek[/URL]
Obrazek[/URL]
Obrazek[/URL]



Cudna jest :1luvu:
Wygląda jak mój znaleziony Kurczuś gdy był mały, wyrósł na pięknego syjama :roll: :mrgreen:


Wypisz,wymaluj moja syjamka,jak byla mala :D
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 14, 2010 12:34 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Czyli możliwe ,że z ragdollkowej Dolly wyrośnie piękna syjamka;P...no ładnie;P

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro lip 14, 2010 12:54 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Czy ragdollka czy syjamka i tak jest śliczna. :D :D :D

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 14, 2010 13:37 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Cudna dziewucha :1luvu: To ciekawe, co z niej wyrośnie :mrgreen:
A Kurczuś jest rewelacyjny :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Śro lip 14, 2010 13:40 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Śliczna, to fakt :1luvu:
Ale do kociaka o takiej urodzie w tym wieku można by jeszcze kilka ras dopasować, np. tajskie albo nevki :lol: Albo po prostu koty domowe w kolorze colourpoint - trudno więc powiedzieć, co z niej wyrośnie :) Na moje oko to jest jakiś mix.
W okolicach Słupska jest pewien znany "chodofffffca" :x Te kociaki są doskonałym odzwierciedleniem tego, jakie są konsekwencje pseudohodowli i popularności rasy :roll:

Kciuki za dobry domek! :ok:
Obrazek

majast

 
Posty: 706
Od: Sob maja 05, 2007 22:06
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro lip 14, 2010 14:16 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Mała właśnie troszkę pożółkła :x ....wypluła na siebie całą dawkę nifuroksazydu:/ wygląda strasznie;P

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro lip 14, 2010 14:29 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Braciszek Dolly był sporo ciemniejszy i spoooooro większy:)
Oto on:)
Obrazek[/URL]

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro lip 14, 2010 14:54 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Mam nadzieję, że ten, co poszedł prosto ze schroniska, dobrze trafił :ok:

Co do wczesnej kastracji, nie znam nikogo z Twoich okolic.
W Trójmieście jest hodowczyni, która kastruje kociaki, ma sprawdzonego weta, ale to chyba za daleko?

I spokojnie w wieku około 13 tygodni można kastrować, ja kastrowałam 13- i 15-tygodniowe kocurki (bo jedyna kotka została jako hodowlana :)), znajoma kastrowała i kocurki, i koteczki.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lip 14, 2010 15:12 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Na hodowlanym dziewczyny mówiły też o Koszalinie , że tam przeprowadzają wczesne sterylki.Wybadam sprawę.W razie czego dla jej dobra nawet z trójmiastem będę kombinowała.

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro lip 14, 2010 19:54 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Dolly się przypomina;)

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro lip 14, 2010 22:27 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

martaslupsk pisze:Na hodowlanym dziewczyny mówiły też o Koszalinie , że tam przeprowadzają wczesne sterylki.Wybadam sprawę.W razie czego dla jej dobra nawet z trójmiastem będę kombinowała.

W Koszalinie robi je dr. Bojarski. Osobisty wet mojej Nalki, znakomity chirurg.
W piątek będzie usuwał gałki oczne miesięcznemu Murzynkowi. Założę mu wątek już po operacji. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 14, 2010 22:48 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Witajcie :)
napisałam w innym wątku na temat Dolly wiec ośmielę sie skopiować jeśli nie macie nic przeciwko...

jestem bardzo poważnie zainteresowana adopcją tego małego cuda. sama mam ragdollkę i tajskiego (znalezionego na parkingu centrum handlowego)
kotka chciałabym podarować mojej babci, która jest bardzo energiczna ale niestety samotna. Kicia miałaby tam jak w raju rozpieszczana do granic możliwości (znając moją babcię :D ) zdeklarowalam sie pokrywać każde koszty związane z utrzymaniem kotka bo jestem zwolenniczką dobrego żywienia zwierząt i nigdy na nich nie oszczedzam.

zależy mi na szczesciu i babci i koteczki :) trzymajcie kciuki, żeby do adopcji doszło :)

pozdrawiam Marta ( Niunia i Tai również)

dm_art

 
Posty: 4
Od: Wto lip 13, 2010 17:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2010 23:10 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Witaj,
jako matka chrzestna Dolly uzurpuję sobie prawo do zadania Ci kilku pytań i wyrażenia kilku wątpliwości.
Biorąc pod uwagę długość życia kota- a przypominam, że Dolly ma dopiero 7 tygodni- może stać się tak, że Dolly przeżyje swoją Dużą. Zrozum, nie życzę źle Twojej babci, ale to jednak już....babcia. Znajdzie się ktoś, kto zaopiekuje się kotką? Czy jesteś świadoma potwornej energii, jaka rozpiera tak małe kociątko? czy babcia poradzi sobie z małym kocim tornadem?
Czy twoje koty to rasowce z rodowodami? adoptowałaś je czy kupiłaś od hodowcy? są wykastrowane/wysterylizowane?
Czy zgodzisz się poczekać na małą Dolly do czasu aż będzie zdrowa, z pełnym "pakietem medycznym"?
To tyle ode mnie.
Decyzję podejmie marta i jakaby ona (ta decyzja) nie była- zgodzę się z nią.

I witaj na forum :mrgreen:

edit: doczytałam, że znajdy :oops:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 15, 2010 7:22 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

marija pisze:Witaj,
jako matka chrzestna Dolly uzurpuję sobie prawo do zadania Ci kilku pytań i wyrażenia kilku wątpliwości.

odpowiadam na wszystkie pytania :)

marija pisze:Znajdzie się ktoś, kto zaopiekuje się kotką? Czy jesteś świadoma potwornej energii, jaka rozpiera tak małe kociątko?


absolutnie tak - w razie gdyby babcia miał problemy z radzeniem sobie z kotem zabiore go ja lub moja mama

marija pisze:czy babcia poradzi sobie z małym kocim tornadem?

babcia jest calkowicie sprawna i energiczna :) ma dobre podejscie do zwierząt i odhodowała już nie jedno małe tonado :)

marija pisze:Czy twoje koty to rasowce z rodowodami? adoptowałaś je czy kupiłaś od hodowcy? są wykastrowane/wysterylizowane?


ragdollka - adoptowana, była ,,wpadką" bo znajomi nie dopilnowali swoich kotów (obecnie ich kotka jest po sterylizacji). moja kicia również jest pozbawiona kobiecosci (bylo to już u mnie jak kicia miała troszke ponad rok). kocurek został znaleziony i natychmiast wykastrowany.

marija pisze: Czy zgodzisz się poczekać na małą Dolly do czasu aż będzie zdrowa, z pełnym "pakietem medycznym"?

poczekam jesli bedzie trzeba :)
Ostatnio edytowano Czw lip 15, 2010 10:26 przez dm_art, łącznie edytowano 1 raz

dm_art

 
Posty: 4
Od: Wto lip 13, 2010 17:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 9:54 Re: 7 tygodniowa ragdollka Dolly szuka domku.......

Mamo chrzestna Dolly i inni zainteresowani .Malutka od godzinki jest w nowym domku.U osoby którą znam ( od urodzenia;P) .Adoptowała ją moja pani pediatra dr.Jasonek.Jej mąż ma gabinet 50 metrów od mojego domu a mieszkają blok obok.Za towarzystwo malutka ma kastrowanego persa i sterylizowaną persiczkę.Będzie widywała się ze swoim braciszkiem Brucem gdyż właścicielka Dolly i Bruce'a się przyjaźnią. Państwo doktorowie są fantastycznymi ciepłymi ludźmi i wielkimi miłośnikami kotów.Malutka na dniach idzie na szczepienia a teraz dostała na powitanie w domku wspaniałą wyprawkę:)Nie będzie także problemu z informacjami i fotkami.Umowa adopcyjna podpisana.Sterylizacja odbędzie się razem z kastracją Bruce'a.Dolly po szczepieniach będzie wychodziła na spacerek na szelkach ....dostała śliczne czerwone.Przekazałam informacje ,że mała ma biegunkę .Pani dr będzie kontynuowała podawanie nifuroksazydu i lakcidu. Naprawdę trafiła w cudowne miejsce do cudownych ludzi.

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości