
mama

kocurek-burasek

rudzielec.

czarnula

trojaczki.
Wszystkie cudne i na szczęście zdrowe. Mama to przepiękna, młodziutka domowa szylkretka, nie wiadomo dlaczego znalazła się na ulicy (pewnie z powodu ciąży

) Jej też bardzo potrzebny domek, i o to chyba będzie trudniej, bo dorosła..
W DT u Bogusi ciasno

Oprócz tych cukiereczków są dwie kotki z Reala- jedna z czwórką 10= tygodniowych, a druga z szóstką 5-tygodniowych maluchów. Koteczki po odchowaniu maluszków i po sterylce wracają do reala, gdzie mają zapewniony "etat", a kociątka, jeśli szybko nie znajdą domów, do schroniska
Nie kryję, że przydałaby się pomoc...
Zajmuje się sterylizacją kotów wolno żyjących, chyba jako jedyna w mieście ma klatkę łapkę.
Nie jako jedyna i nie zajmuje się- ew pomaga tam, gdzie opiekunowie zupełnie sobie nie mogą poradzić, albo takowych nie ma. Sterylizacja to obowiązek każdego "dokarmiacza", a klatka jest do wypożyczenia w RSOZ