Bardzo dobrze, że namówiłaś na obie, będzie im raźniej. Wiesz, Pyza jest bardziej towarzyska, więc pewnie zdobędzie ich serca. Mam nadzieję, że jak sie okaże, że Pamela jest inna niż ich kotka, to nie będą się smucić. ja też szukałam kiedyś kota podobnego do mojego zmarłego, ale potem zrozumiałam, że fizyczne podobieństwo nie oznacza, że będzie sie zachowywał jak tamten, to będzie inne stworzenie. I tak w moim życiu pojawiły sie inne, cudowne koty. Wierzę, że brakuje Ci dziewczynek. Ale będziesz miała satysfakcję, że uratowałaś im życie, a nowi właściciele niech Ci podsyłają od czasu do czasu jakieś info i fotki. Piję herbatę za dobry domek!
