Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

Anna Rylska pisze:

Aniu jaki on uroczy :1luvu:

Szkoda mi go bardzo i mocno trzymam kciuki za te jego biedne oczka :ok:

Jurand ma naprawdę wielkę wolę życia, jest przekochany :1luvu:

Anna Rylska pisze:Jurand ma naprawdę wielkę wolę życia, jest przekochany

I TEGO SIĘ TRZEBA TRZYMAĆ :1luvu:

Aniu wszystko będzie dobrze :ok:

**Adopcje: 12 >>**

zaznaczę!
Kicio sliczny!

Jak ma kk, to oczka wyglądają bardzo brzydko. Podawanie antybiotyku poprawia stan oczek. Miałam malucha , którego oczka wyglądały podobnie. Trzecia powieka byla tak samo widoczna. Jedno oczko było drażnione przez wchodzące rzęsy, szpara oczna źle się rozwinęła, była za mała.Kotkowi groziło zniszczenie rogówki. Konsultacja u dr Juszczaka , poparta jeszcze opinią dr Grncarza pozwoliła uniknąć małemu operacji. Uznano , że w miarę wzrostu szpara się powiększy i wszystko wróci do normy. Tak też się stało. Kciuki za zdrówko przepięknego maluszka. :ok:

grazyna mizera pisze:Jak ma kk, to oczka wyglądają bardzo brzydko. Podawanie antybiotyku poprawia stan oczek. Miałam malucha , którego oczka wyglądały podobnie. Trzecia powieka byla tak samo widoczna. Jedno oczko było drażnione przez wchodzące rzęsy, szpara oczna źle się rozwinęła, była za mała.Kotkowi groziło zniszczenie rogówki. Konsultacja u dr Juszczaka , poparta jeszcze opinią dr Grncarza pozwoliła uniknąć małemu operacji. Uznano , że w miarę wzrostu szpara się powiększy i wszystko wróci do normy. Tak też się stało. Kciuki za zdrówko przepięknego maluszka.

Och, oby, oby, oby i Jurandusiowi się udało :ok:

I jak poszło zakrapianie? Ups, pewnie już śpicie ... :kitty:

Zapomniałam dodać , że "gimnastykowałam" oczko , naciągając szparę oczną.Oczywiście zgodnie z zaleceniem specjalisty.

Witam
Zakraplanie idzie dobrze, Jurand to bezproblemowy pacjent.
Oczka niestety nadal koszmarne. Jedyne co to powoli udaje mi się wyprofilować powiekę, długie rzęsy zaczynają podnosić się do góry, a nie rosnąc do środka oka, to jedyny plus tego wszystkiego.

Kocio ma całkowicie nocny tryb życia, druga noc zarwana.

Nadal z samodzielnym jedzeniem bardzo kiepsko jest. Tylko butla, i co najgorsze mały drze się co 1,5- 2 godz, że głodny :twisted:

i tak całą dobę.
Bardzo dużo siusia. Była już w nocy wielka qpka.
KK daje się ostro we znaki, maluszek kicha strasznie, czasami poleca gęste zielone gilasy i nadal rzęzi.

Ogólnie jego krzyki nocne i nawoływanie słyszeli już chyba sąsiedzi w całym bloku, zawodzi jak wilk.

zapraszam na nasze bazarki, bardzo potrzebna jest pomoc,
mam w domu 1 convalescent tylko

viewtopic.php?f=20&t=111565
viewtopic.php?f=20&t=111303
viewtopic.php?f=20&t=112234
viewtopic.php?f=20&t=112918

w górę

mały ma nadżerki w pysiu i straszny zapach w paszczuni

Biedny kotuniek

Anna Rylska pisze:zapraszam na nasze bazarki, bardzo potrzebna jest pomoc,
mam w domu 1 convalescent tylko

viewtopic.php?f=20&t=111565
viewtopic.php?f=20&t=111303
viewtopic.php?f=20&t=112234
viewtopic.php?f=20&t=112918

Zapraszamy na bazarki Ani :!:

Pomoc finansowa bardzo potrzebna :!:

dzięki Agnes128

Jurandzik po wizycie u weta, była kroplówka, witaminy,antybiotyk

teraz pojadł i śpi sobie
dziś odrobinę próbował jeść z płaskiego talerzyka, trzeba go naprowadzać, bo biedaczek nie widzi jedzonka

Bardzo prosimy o pomoc w zrobieniu baneka

JurandKot NiebieskiBiałaczka* Jest dobrze

Kto przegląda forum