Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 30, 2010 16:35 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebny DS!!!

8O , wczoraj Tosia skakała po meblach jak koza i nabawiła się kontuzji. Musiała zaliczyć "głupiego jasia" u weta, ale podobno już lepiej, dzieci bardzo tęskniły, gdy wróciła chciały pić mleko i nie mogły gdyż wyssałyby lek uspokajający...teraz wszystko wraca do normy, dzieci rozrabiają, Tosia karmi, ale w nocy chciałaby wyjsć z domu:(...
Może ktoś zechciałby jedno z kociąt:):):):)
ObrazekMilka , za TM :cry:
Obrazek Tadzio , Obrazek Minia, Obrazek Agacia

...później dowiedziałam się od pewnej osoby, że Tosia wcale nie skręciła nogi w czasie spacerów po meblach lecz miała ochotę wyjść przez uchylone okno w kuchni. :twisted: Kobieta, u której była wówczs kotka siłą ją z tego okna zdjęła i dlatego nóżka doznała kontuzji. Pani niestety nie była ze mną szczera i nie wspomniała o takim zdarzeniu, przedstawiła je natomiast zupełnie inaczej, :twisted: dlatego byłam przekonana, że Tosia faktycznie spadła z tej meblościanki...człowiek jest bardzo naiwny... :oops:
Ostatnio edytowano Pt sie 06, 2010 7:01 przez anabelp, łącznie edytowano 3 razy

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro cze 30, 2010 18:49 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

:?: , może jednak ktoś się zdecyduje, kociaki[*] naprawdę są kochane i potrzebują dobrego domku 8O , [img][IMG]http://images35.fotosik.pl/164/a2bea55418eecc63m.jpg[/img][/img], na zdjęciu, z mamą:)
Ostatnio edytowano Pt sie 06, 2010 7:02 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Czw lip 01, 2010 11:29 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

8) , podobno Agatka[*] rośnie jak na drożdżach, strasznie targuje się o jedzenie:) jedno z kociąt ma zaklepany domek, jeszcze nie wiadomo które zostanie wyaadoptowane, ale jakieś na pewno. Może ktoś zechciałby kociaka lub dwa od razu? Proszę się odzywać, musimy je w miarę szybko i dobrze ulokować...
Ostatnio edytowano Pt sie 06, 2010 7:02 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pt lip 02, 2010 21:06 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

:?: :?: :?: nikt nic nie chce powiedzieć?:(

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pt lip 02, 2010 21:36 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

anabelp pisze:8) , podobno Agatka rośnie jak na drożdżach, strasznie targuje się o jedzenie:) jedno z kociąt ma zaklepany domek, jeszcze nie wiadomo które zostanie wyaadoptowane, ale jakieś na pewno. Może ktoś zechciałby kociaka lub dwa od razu? Proszę się odzywać, musimy je w miarę szybko i dobrze ulokować...

To tak jak u mnie. Czekamy na szybko zgłaszające sie DS :mrgreen:

Zaczęły sie wakacje ,ludziom nie w głowie adopcje. za to w głowie głupie pomysły gdzie zostawić kota jak wyjazd w planach :cry:

Kciuki za szybkie i fajne DS :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 03, 2010 20:15 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

ASK@ pisze:To tak jak u mnie. Czekamy na szybko zgłaszające sie DS
Zaczęły sie wakacje ,ludziom nie w głowie adopcje. za to w głowie głupie pomysły gdzie zostawić kota jak wyjazd w planach
Kciuki za szybkie i fajne DS

...chcę wierzyć , że tak istotnie będzie i dziękuję za kciuki:), bardzo się teraz przydadzą...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob lip 03, 2010 20:36 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

anabelp spokojnie. Czasem wystarczy jedno ogłoszenie a czasem musisz ich zrobić kilkadziesiąt zanim ten właściwy telefon zadzwoni. Nie poddawaj sie, klep ogłoszenia na portalach gdzie możesz dodawać po kilka. Nie kasuj i nie poprawaiaj starych tylko dorzucaj nowe. Szkoda czasu !
Jest dużo kciąt i poczatek wakacji.Zły czas na wybór kota. Wróca to będą sie rozglądać.
jak tam kocia rodzinka?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 03, 2010 21:00 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

8O , od czwartku nie mam wiadomości, martwię się o koteczkę, podobno z tą nóżką nie jest tak wesoło jak myślałam. Pani twierdzi, że jak za trzy tygodnie łapka nie wydobrzeje to grozi nawet zabieg:(. Zastanawiam się jak to się mogło stać. Szkoda koteczki, ponieważ była zupełnie zdrowa jak ją zawoziłam...i pewnie stres ze spotkania ze stadkiem innych zwierząt tak na nią wpłynął, a do tego to taka koteczka, jeszcze nie do końca ufająca człowiekowi. Maluchy[*] podobno rosną jak na drożdżach i leją pozostałe młode kotki. To chyba świadczy o tym, że zdrowe i jak na razie zadowolone ze swojego położenia...
Ostatnio edytowano Pt sie 06, 2010 7:03 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie lip 04, 2010 7:07 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

poproś by ci przsłała, zeskanowała wyniki badań kotki jesli zrobiła lub niech napisze objawy albo jeszcze lepiej da numer do weta. To albo ty sie skonsultujesz ze swoim albo twój zadzwoni do jej. Matko jak to skomplikowanie zabrzmiało :mrgreen: jak u blondynki :oops:
A co ona mów,co sie stało?Uraz mechaniczny, cos z kośmi...?
moze to kalci,je ,pije, nie ma nadżerek,gorączki...???Przy kalci występuje kulawiza, no moze wystapić...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lip 06, 2010 12:55 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

8O , wiem ,dlatego byłam, jestem niespokojna :roll: , ale podobno już lepiej i ten uraz jest ortopedyczny( kotka uciekała, biegła po meblach i spadła). Kocięta[*] w następnym tygodniu mają być zaszczepione, a kotka ma kontrolę u weta. Tosia już się podobno obyła ze stadem, ale tęskni za wolnością lub człowiekiem, który się nią odpowiednio zajmie i będzie kochał...
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 16:26 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto lip 06, 2010 13:44 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

no to kciuki. Ja ogłaszałbym już je.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 07, 2010 16:45 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

...trochę już ogłaszam.:roll: , podobno dwa kociaki są już "zaklepane", jestem ciekawa...Tosia za 10 dni będzie sterylizowana :roll:. Wierzę ,że się wszystko uda. :? i dzięki za kciuki, dla Ciebie też megakciuki, z pewnością się przydadzą:)

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 07, 2010 18:31 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

oj przydadzą,przydadzą...Chcą oddać mi parkę kotów. Powrót z adopcji to koszmar dla kotów.

Uda sie wszystko, zobaczysz. koty szybko dochodza do siebie.Choć na odległosc nerwy bardziej zszargane. Jak człek blisko ma to tez paluchy obgryza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 15, 2010 14:02 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

:( :( :cry: , niestety nie tak miało być, a jednak po części moje obawy były uzasadnione :cry: :cry: . Kotka bardzo tęskniła, w końcu przestała jeść, w ostatnim chyba momencie, wyczerpaną i zagłodzoną, z wagą 1300gr... :cry: zabrałam ją do siebie. Odeszłaby śmiercią głodową:(:(:(Teraz bardzo powoli dochodzi do siebie, codziennie otrzymuje kroplówki, antybiotyki i jedzonko conwalescence. Mam nadzieję, że się nam uda... :oops: Nie mogłam jednak zabrać kociąt:([*] zostały :( i nadal przebywają w DT. Jedno z kociąt, malutka Milka[*] jest już za TM :cry: Pozostałe dwa są kruchutkie. W najlepszym stanie jest czarna Agatka[*]. Tosia ze zmartwienia i przygnębienia przestała karmić maluszki, nie potrzebowały już więc mamy :cry: . W tej chwili mają 8 tygodni, podobno za tydzień mają być szczepione, może doczekają......a Tosia trochę spaceruje, odwiedza miejsca gdzie karmiła kociaki i od czasu do czasu żałośnie miauczy, próbuje przywołać maluszki, tak myślę. Proszę :cry: :cry: o domki dla maluchów[*], zanim całkowicie nie zgasną...
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 16:27 przez anabelp, łącznie edytowano 3 razy

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Czw lip 15, 2010 14:06 Re: Kotka z otworu wentylacyjnego i jej kocięta. Potrzebne DS!!!

jesu co to za DT?????

kotki o mało nie zagłodzili a teraz odchodzą maluchy?

Bardzo to brzydko wygląda

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5773
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 124 gości