Uporczywe drapanie, rany do krwi. Już po wizycie - APZS...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 17, 2010 9:11 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

też mi bardzo żal koteńki. Cameo, a może spróbować u jeszcze jakiegoś weta... Czy Wasz jest na liście polecanych? Albo behawiorystę z terapią uspokajającą, ale to dopiero pewnie po wykluczeniu chorób skóry... Sama nie wiem... :( :( :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 9:16 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

trzeba spróbować wszystkiego i miec nadzieję, że w końcu coś jej pomoże

podobno wygryzanie się może być na tle endokrynologicznym, może warto zrobić jej badania poziomu hormonów??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 9:21 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

Torinko! Kami!!! :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 9:23 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

Cameo, tu jest wątek wetów specjalistów viewtopic.php?f=22&t=100815, może konsultacja dermatologiczna...? Są tam namiary na Katowice, Wrocław, Chorzów...
Dermatologia
lek. wet. Mariusz Stefanek, Lecznica dla Zwierząt Fabisz-Stefanek w Chorzowie 032 247 12 08
lek. wet. Joanna Czogała, Lecznica Brynów w Katowicach 032 251 75 30
dr n. wet. Jarosław Popiel, UP we Wrocławiu 071 320 53 82
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 20:49 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

Pojadę z Toriną do dermatologa. Wrocław odpada, więc w grę wchodzi tylko Śląsk.

Po założeniu kubraczka, już się tak nie "sypie", ale wiadomo... nie może chodzić w nim do końca życia...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw cze 17, 2010 20:55 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

tak mi przykro,
serce się kroi jak patrzę na te zdjęcia,
tych jej nóżek :( :( :(
co to za cholerstwo
ja bym spróbowała z kroplami Bacha
jeśli jeszcze nie było...
bardzo dobrze tez działa na dermatozy homeopatia
zwłaszcza jeśli przyczyną jest psyche...
kurcze, biedna Torinka, biedna Cameo
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 21:47 Re: Torina - kotka w kolorach tęczy. Rany do krwi! POMOCY!

Jeszcze zdrowa. Jeszcze piękna. Jeszcze nie zniszczona chorobą...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw cze 17, 2010 22:20 Re: Torina - kotka w kolorach tęczy. Rany do krwi! POMOCY!

Czy było badanie kału na pasożyty?
Słyszałam o przypadku (psim co prawda), że robale wywoływały uczulenie. Nic innego nie udało się stwierdzić, przetestowano mnóstwo karm. Pomogło odrobaczenie właściwym preparatem.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt cze 18, 2010 20:35 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

Torina pojedzie do Chorzowa. Ten specjalista dermatolog wraca dopiero w poniedziałek :ok:, ale lekarka z którą rozmawiała Kamila -po opisie koteczki- chciała ją zobaczyć możliwie jak najszybciej..

Senioor

 
Posty: 275
Od: Nie sie 16, 2009 9:39

Post » Sob cze 19, 2010 9:21 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

znalazłam taki wątek o kocie z łódzkiego schronu, który również się rozdrapywał do krwi, na stronie 9 - badanie wykazało grzybicę i świerzbowiec skóry, stąd takie drapanie i wygryzanie
viewtopic.php?f=1&t=100795&start=120
następnie zdiagnozowano toczeń

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 19, 2010 13:46 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

dite pisze:znalazłam taki wątek o kocie z łódzkiego schronu, który również się rozdrapywał do krwi, na stronie 9 - badanie wykazało grzybicę i świerzbowiec skóry, stąd takie drapanie i wygryzanie
viewtopic.php?f=1&t=100795&start=120
następnie zdiagnozowano toczeń

Nawet nie myślmy o toczniu :strach:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 20, 2010 21:08 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

kiedy wizyta u weta?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 20, 2010 21:15 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

o matko, toczeń, nawet nie wiedziałam, że ta choroba atakuje też koty 8O
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 21, 2010 8:21 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

dite pisze:znalazłam taki wątek o kocie z łódzkiego schronu, który również się rozdrapywał do krwi, na stronie 9 - badanie wykazało grzybicę i świerzbowiec skóry, stąd takie drapanie i wygryzanie
viewtopic.php?f=1&t=100795&start=120
następnie zdiagnozowano toczeń


ja ten wątek już przytaczałam. To jest właśnie Amigo u hydra_pl :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 21, 2010 8:51 Re: Uporczywe drapanie, rany do krwi - POMOCY!

Senioor pisze:Torina pojedzie do Chorzowa. Ten specjalista dermatolog wraca dopiero w poniedziałek :ok:, ale lekarka z którą rozmawiała Kamila -po opisie koteczki- chciała ją zobaczyć możliwie jak najszybciej..

badania dzisiaj? Trzymamy kciuki i czekamy niecierpliwie na wieści. Kciuki jak stąd na Księżyc, aby to nic poważnego nie było.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, RobertWeilk i 75 gości