Ale się cieszę, że jest taki odzew

Od mojego Bartka mam takie info, że kotka wyprowadza maluchy gdy jest jedzenie. Dzisiaj zawiózł jej suchą karmę, to kotka zjadła pół i zaczęła zwoływać maluchy - w momencie wszystkie wylazły z komórki i przyszły jeść.
Geogrinia - może i są starsze... ale na 3-4 tyg ocenił je mój wet, ja się nie znam.
Sytuacja nie sprzyja, bo wczoraj i dzisiaj w południe byli tam jacyś robotnicy, którzy cięci i naprawiali bramę wjazdową. Koty się bały hałasu i przez ten czas żaden nie wyszedł.
Generalnie oby tylko było w miarę spokojnie, słonecznie to na dobre jedzenie wszystkie bure koty powinny przyjść. Maluchy da się pewnie złapać ręcznie, a kotkę na łapkę.
Dajcie znać o której i kiedy akcja, żebym mogła wytłumaczyć gdzie to jest. Brama jest zamykana na domofon, ale w ciągu dnia będzie tam mój Bartek to podam jego numer tel i on otworzy. A jeśli wieczorem to trzeba będzie zadzwonić do kogokolwiek i jakoś wejść na podwórko.
Dzięki za pomoc!