Ślepaczki są kochane. Szukają domów . Potrzebna POMOC.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 18, 2010 0:28 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

jaaana pisze:Zrobiłam szczylkom bazarek
viewtopic.php?f=20&t=112840
ale zero zainteresowania :(



Piękny bazarek, dziękuje Jaaano. :smile:
Moje też czasami przechodziły bez echa, może jeszcze ktoś sie skusi.

Maluchy już umieją jeść jak pisałam, choć wolą to robić w moim towarzystwie.
Jedzą śmiesznie. Angelek od czasu do czasu warczy na jedzenie, aby się nie stawiało, lub nie uciekło czasem.
Dżabołek za to jedząc strasznie zgrzyta ząbkami. Jeszcze czegoś takiego nie słyszałam.

Dziś w klatce wylały wodę, narobiły pełno kupek i się w tym wyaćkały. Fuj.
Narazie je powycierałam, ale jutro czeka je kąpiel, nie może być inaczej.
Kociaki zresztą jak trafiły do mnie miały okropny zapach i już wtedy myślałam o kąpieli.

Fanszeto, jutro postaram sie fotki wkleić. :smile:
Nadal proszę o kciuki dla kociątek. Bardzo ich potrzebują.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt cze 18, 2010 0:41 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

hmmm a może termofor?? Może się wydzieraja bo się boją i nie czują nic ciepłego (mamy)????
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt cze 18, 2010 0:52 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

wercia pisze:hmmm a może termofor?? Może się wydzieraja bo się boją i nie czują nic ciepłego (mamy)????


One nie są aż tak malutkie. Wydziera sie tylko jeden.
W ciągu dnia jest w klateczce aż za ciepło.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt cze 18, 2010 0:57 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

kotika pisze:
wercia pisze:hmmm a może termofor?? Może się wydzieraja bo się boją i nie czują nic ciepłego (mamy)????


One nie są aż tak malutkie. Wydziera sie tylko jeden.
W ciągu dnia jest w klateczce aż za ciepło.



Bardzo mi przykro ... nie mam jak pomóc bd śledzić wątek ..11 kotów mnie dobija :( a na 5 obecnych maluchów nie mam newet chętnych nie mówiąc o ich matce.

Postaram się coś wysupłać i Ci wyśle :( buuuuu
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob cze 19, 2010 1:52 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

wercia pisze:
kotika pisze:
wercia pisze:hmmm a może termofor?? Może się wydzieraja bo się boją i nie czują nic ciepłego (mamy)????


One nie są aż tak malutkie. Wydziera sie tylko jeden.
W ciągu dnia jest w klateczce aż za ciepło.



Bardzo mi przykro ... nie mam jak pomóc bd śledzić wątek ..11 kotów mnie dobija :( a na 5 obecnych maluchów nie mam newet chętnych nie mówiąc o ich matce.

Postaram się coś wysupłać i Ci wyśle :( buuuuu


Dawaj dużo ogłoszeń, zmieniaj tekst i fotki. Szansa zawsze jest, trzeba tylko doptrzeć do chętnych.


A moje maluchy jeżdziły dziś z nami po lecznicach i nie tylko. :)
Byliśmy u dr Pikiela i w lecznicy na Elbląskiej. Małe zostały przebadane wszechstronnie.
Wykupiłam leki i oczywiście będę podawać. Szczerze to jednak żaden z lekarzy nie daje im wielkiej szansy,
nawet na małą poprawę. Małe miały herpesa, a teraz chlamydia.
Za póżno do mnie trafiły, po prostu zbyt póżno. :cry: Angelek pewnie będzie zupełnie ślepy, Dżabołek na to jedyne oczko będzie coś tam widział, jak przez bardzo grube i bardzo brudne okulary.
Maluchy w czasie jazdy dostały rozwolnienia i miałyśmy horror w samochodzie.
Kilka razy zatrszymywałyśmy się na trawniczkach i robiłyśmy toaletę kociaków i kontenerka. :D
Dr Pikiel poratował nas podkładami, bo wcześniejsze podkłady+ręcznik+plus śliczna poduszeczka wylądowały w koszu.
Chodziłyśmy z tymi śmierdzielami, a one sie nie przejmowały swoim zapachem. Nawet zaczęły bawić sie w kontenerku.

Bardzo są ciekawskie, a Angelek odważny jak nie wiem co. Dziś znalazły myszkę i zaczęły sie nia bawić. :)
Strasznie mnie to rozczuliło. Zaczynają z nich wychodzic normalne kociaki- rozrabiaki.

Jutro napiszę więcej o leczeniu i wkleję te obiecane fotki. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 19, 2010 4:59 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

:1luvu: całuję małe smyki-śmierdziuszki :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 19, 2010 11:44 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

Znajdą domy nawet niewidome. Są rozczulające.
Jak dobrze, że na Ciebie trafiły (albo Ty trafiłaś na nie).
Tak bym chciała jakoś pomóc, ale nie mam jak.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob cze 19, 2010 19:29 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

jaaana pisze:Znajdą domy nawet niewidome. Są rozczulające.
Jak dobrze, że na Ciebie trafiły (albo Ty trafiłaś na nie).
Tak bym chciała jakoś pomóc, ale nie mam jak.


Pomagasz. Pomagacie wszyscy, także przez swoją obecność na wątku. :D

Kociaki zostały wykąpane. Mają teraz mięciutką i puszystą i pachnącą sierść i są śliczne. :1luvu:
Po prostu kociaki jak nowe. Tylko oczek nowych nie mogę im dać. :(

Kupiłam im parę saszetek Hillsa na problemy jelitowe. Kupki zdecydowanie lepsze.
W ogóle miałabym ochotę je sobie porozpieszczać. Nikt ich do tej pory nie rozpieszczał.

Kociaki są bardzo przedsiębiorcze, biegają z antenkami w górze. :D
Na 2 pierwszych fotkach jest Angelek, na 2 drugich Dżabołek, no a potem razem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 19, 2010 19:38 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

kotika pisze:Obrazek
Angelek - netoperek
kotika pisze:Obrazek
i Dżabołek jako babuleńka

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob cze 19, 2010 19:54 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

A co one teraz dostaja do oczu?
Kubus miala okropne oko a po corneregelu zrobiło się zupełmie przejrzyste. Trwało to ze 2 miesiące.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 19, 2010 20:08 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

Dostają tobrex i nacloff i sztuczne łzy do oczek, a ogólnie synulox.
Muszę jeszcze wykupić vigamox, bo mam go dawać zamiast tobrexu,
ale chwilowo kasy zabrakło.
Badało je 4 lekarzy, żaden nie zalecał innych leków, a wszyscy mówili mi,
że nie mam sobie robić nadzieji.
Oczek Angelka wprost nie można zdiagnozować, bo praktycznie ich nie widać.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 19, 2010 21:34 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

Fajne zdjęcia,aż trudno poznać że to są kotki :wink:

Trzymam kciuki za maleństwa :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 19, 2010 22:13 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

Annaa pisze:Fajne zdjęcia,aż trudno poznać że to są kotki :wink:

Trzymam kciuki za maleństwa :ok: :ok: :ok:


Dziękuję. Kciuki bardzo potrzebne. :D
Wbrew wszystkiemu będziemy próbować. Może jednak jakaś mała poprawa będzie.
Leki w każdym razie będą dostawać według zaleceń lekarza.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 19, 2010 22:24 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

W poniedziałek będzie parę groszy z bazarku :) na saszetkę dla maluchów. I coś jeszcze wygrzebię na kolejny.
I kciuki cały czas :ok: :ok: mooocne!
Niech im jak najlepiej będzie :ok:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie cze 20, 2010 12:52 Re: Biedne małe, ślepe szczyle dwa. Prosimy o pomoc.

jaaana pisze:W poniedziałek będzie parę groszy z bazarku :) na saszetkę dla maluchów. I coś jeszcze wygrzebię na kolejny.
I kciuki cały czas :ok: :ok: mooocne!
Niech im jak najlepiej będzie :ok:


Dziękuje Jaaano. :1luvu:

Wypuściłam je i maluchy rozrabiaja pod szafą. Angelek próbował wchodzić po mojej nodze. :D
Jak normalny kociak. One zawsze próbują tej drogi. Dżabołek jest bardziej ostrożny.
Czasem kociaki wpadają pod nogi dużym kotom i wtedy zarabiają pacnięcie.
Generalnie jednak moje duże koty nie mają nic przeciw małym kiciom.
Muszę też powiedzieć, że one bardzo urosły odkąd pojawiły sie u mnie. :)
Angelek juz zapomniał co to jest darcie pysia. Całe szczęście. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Szymkowa i 658 gości