Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Asia4K pisze: (...) Boje się. Chce żyć w spokoju a nie ciągłą obawą, że ktoś będzie się wtrącał, bo kot był adoptowany (...)
Nie chcę czekać z nadzieją, że czas wszystko poukłada, bo jak nie, to wtedy dopiero skrzywdzę Laylę.
Wiem, że wobec Layli postępuję podle, ale liczę na to, że znajdzie lepszy dom, który bardziej troskliwie się nią zajmie jak ja nie potrafię. Przynajmniej tyle wynika ze śmierci Łapka.
(...)
Przykro mi, że trafiłam na to forum. Nie byłoby tych wszystkich uwag o Łapka, dokociłabym Layle i wszystko mogło być ok, ale niestety stało się inaczej.
Wiem - jestem okropnym człowiekiem.
Asia4K pisze:Napisze o powodach
Tak śmierć Łapka niestety ma wpływ teraz na Laylę.
Ktoś zaproponował mi wówczas jej dokocenie. I oczywistym było, że nie może być u mnie sama i będzie miała kocie towarzystwo. Ale zaczęły się uwagi i niejasności.
To co się stało po jego śmierci uświadomiło mi, że adoptowany kot i tak nie jest mój i liczy się zdanie wszystkich byłych opiekunów a moje czyny nie.
Nie sadziłam, że to wszystko tak na mnie wpłynie i powywraca całe moje życie. Postanowiłam nie opiekować się już kotami jeśli wynika z tego tyle, że nie potrafię. Boje się. Chce żyć w spokoju a nie ciągłą obawą, że ktoś będzie się wtrącał, bo kot był adoptowany.
Przed świętami odszedł mój kot, teraz Łapek widocznie tak ma być. Moje życie już bez zwierzaków. Ja nie mogę się przekonać, że będzie wszystko ok. Nie chcę czekać z nadzieją, że czas wszystko poukłada, bo jak nie, to wtedy dopiero skrzywdzę Laylę.
Wiem, że wobec Layli postępuję podle, ale liczę na to, że znajdzie lepszy dom, który bardziej troskliwie się nią zajmie jak ja nie potrafię. Przynajmniej tyle wynika ze śmierci Łapka.
Oczywiście do czasu jak nie będzie dla niej nowego domu to może u mnie zostać. Wiem, że ją krzywdzę moją decyzją ale to nie znaczy, że chce ja katować. Wolę aby pojechała od razu do DS, niż najpierw tułała się w DT.
Było mi z Laylą i Łapkiem bardzo dobrze i nagle wszystko się zawaliło.
Przykro mi, że trafiłam na to forum. Nie byłoby tych wszystkich uwag o Łapka, dokociłabym Layle i wszystko mogło być ok, ale niestety stało się inaczej.
Wiem - jestem okropnym człowiekiem.
ASK@ pisze:Nikomu nie życzę takiej lekcji.Oceniać jest łatwo, ale nie wiemy kiedy nas coś złego dopadnie.
kinga-kinia pisze:Asiu proszę nie podejmuj pochopnie decyzji co do Layli.My PKDT nie mamy do ciebie o nic pretensji jesteśmy ci bardzo wdzięczne że dałaś Layli dom że bidulka nie musi być w klatce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Williamvow i 33 gości