Ta odległość od Krakowa jednak mocno nas ogranicza, także sytuacja rodzinna i pracowa każdej z nas. To wszystko powoduje, że możemy tam jechać tylko w weekendy, albo sobota, albo niedziela. W tym tygodniu na niedzielę padło, w przyszłym sobota. Jednak warunkiem jest kierowca do samochodu Ewy. Raz pojechał z nami jej brat, ale łaska jaką robił i usługi jakich w zamian zażądała jego żona, wykluczają jego udział w wyprawach
