jedna z miauowiczek wraz ze swoja koteczka pisza niesamowite wiersze o kotach! Ten ewidentnie pasuje do tego watku, wiec-oczywiscie za zezwoleniem autorek-pozwolilam go sobie tu przekopiowac

Majowy wieczór kwiatami
zapachniał w cichym ogrodzie
gdy słońce bieg swój kończyło
kotom wiatr śpiewał o zgodzie
W altance cichej skulone
śniły nieśmiało o domu
koty majowe, wciąż głodne
koty mruczące - nikomu
Inkata druga zwrotka szczegolnie mi sie spodobala... Podkresla, jak bardzo kotki spragnione sa domu i czlowieka! Tyskie Mruczki jak te majowe z wiersza marza najbardziej wlasnie o tym, zeby byc czyimis kotkami! One chca byc CZYJES! Wiec nad czym tu sie zastanawiac?! Pokochaj mruczka!
