Miałam na tymczasie zwykłą, dachową, rudą, dorosłą koteczkę ze schroniska. Telefon mi się urywał gdy ją ogłosiłam.
Koteczka była problemowa, bo chciała koniecznie rządzić. Początkowo myślałam, że uda się ją wprowadzićw stado, ale jak zobaczyłam jak jest, to ją izolowałam.
Rude koty, nawet te krótkowłose cieszą się dużym zainteresowaniem. Ruda poszła na jedynaczkę i świetnie czuje się w tej roli

