Rudy - nie doczekał kochającego domu ;(

[Arcana]

Czy ja tu sama zostalam?

Domek czyli Luty potwiedza, ze czeka na Rudego, ja na bank pojade i odbiore go w sobote. Moge dojechac do Katowic, Tychow, Sosnowca, Rudy Sl., Chorzowa, Zabrza, Gliwic... ale w sobote kot moze juz byc na ulicy, a tam go nie znajde.

Plizzz, chodzi o 3 dni i cale zycie kota

[kropkaXL]

Napisałam do Betaki i Phantasmagori-może one pomogą?

[Arcana]

Bardzo dziekuje

[phantasmagori]

Witam A więc moja mama może go przechować do soboty lub niedzieli.
Od jutra rana. Katowice - Brynów. Kot musiał by być dostarczony ponieważ ja pracuję a mama nie zmotoryzowana.
Proszę o kontakt.

[Liwia_]

phantasmagori - dziękuję za ofertę ale chyba nie będzie konieczna, mam zapewnienie, że kicio poczeka do soboty.
Pojawiła się też bardzo fajna możliwość ds dla kocurka, również od soboty - proszę o kciuki, bo nie jest to jeszcze 100% pewne... Wtedy nie byłoby konieczności wysyłania Rudego na tymczas do stolicy

Przepraszam wszystkich za zamieszanie, niestety tak to jest, jak informacje o kocie pochodzą z n-tej ręki

[phantasmagori]

[Arcana]

Phanti, bardzo dziekuje za natychmiastowa reakcje

Za Rudego ofkors

[kropkaXL]

Phanteczko-jesteś niezawodna-wielkie dzięki za oferte pomocy!!!
Za domek dla kotusia-

[luty-1]

Czekam niecierpliwie.!Moja rodzina przyjeła spokojnie wiad,o niespodziewanym (dla nich )gościu,więc korzystając z braku sprzeciwu rozglądam sie za potencjalnym (innym) tymczasem. Mam już na oku futro w potrzebie.

[Liwia_]

Rudy odszedł
Czekał na niego niecierpliwie dom, bardzo fajny, kochający...
Dziękuję wszystkim, którzy chcieli pomóc.

[phantasmagori]

Jak to ?

[Tosza]

Wielu kotom kibicuję i regularnie zaglądam do ich wątków, choć zazwyczaj sie nie odzywam. Czy możesz napisać, co sie stało? Na zdjęciach wyglądał zdrowo. Bardzo mi przykro.

[Liwia_]

Nagle zaczął wymiotować, bardzo osłabł, zaniesiono go do weta - miał jakieś kroplówki. Godzinę temu odszedł Niestety, nic więcej nie wiem, w ogóle nie moge uwierzyć, że nie żyje...

[phantasmagori]

Jestem w szoku
Odpoczywaj Rudzielcu [i]

[luty-1]

Brak słów...