» Pt kwi 23, 2010 23:24
Re: [MK Buster] Zaginął czarny kocurek - Bytom
Byłam tam jeszcze dzisiaj, porozwieszałam trochę plakatów. Znalazłam duże słupy ogłoszeniowe na których powiesiłam te największe plakaty, ale później dopiero się zorientowałam, że to słupy domu kultury i za wieszanie czegokolwiek grozi kara 8tys.zł :/ jeszcze gdyby tam był tylko mój numer to pal licho ale były też nr MiauKota- musiałam więc te największe pościągać.
Pan kociarz mieszkający tuż obok też nie widział Bustera, ale powiedział, że w opuszczonym budynku obok wieżowca mieszkają koty. Wydawało nam się, że tam nie ma wejścia, a jednak podobno jakoś się wślizgują. Tylko przecież jeśli on tam jest to musiałby wyjść szukać jedzenia.... mam taką plątaninę w głowie. Wydawało mi się, że wersja z ucieczką była prawdziwa, martwi mnie jednak, że nikt z sąsiadów go nie widział, a nawet nie słyszał miauczącego kotka. Szukam pomysłów na wymuszenie od tych kłamliwych osobników jakiejś spójnej, wiarygodnej wersji wydarzeń.
A przy okazji poszukiwań i podsypywania w okolicy jedzenia zdążyłam nawiązać kontakt z tamtejszym dzikuskiem.
