Ruda koteczka juz w swoim domku :)

dopiero zauważyłam link w podpisie

Ania, przyślij mi zdjęcia i info skondensowane, zrobię allegro i trochę ogłoszeń, jeśli chcesz i nikt się jeszcze nie zaoferował
tak jak ktoś napisał, na pewno znajdzie dom bo jest ruda...

Oto Rudzia :1luvu:

Tak, to jest RUDA kotka, a nie jakaś bura, buro-biała czy jakaś inna czarna, czy krówka. Ludzie mają jakiegoś niezrozumałego dla mnie pierdolca na punkcie rudych kotów. Jak ostatnio miałam rudego kota na tymczasie, to telefon i e-mail były rozgrzane do czerwoności Dlatego jak ma się rudego kota w lecznicy, to nie ma co robić tragedii na forum tylko trzeba go OGŁASZAĆ

no coś jest w tych rudych... coś jest... dodam iż ja też dobijałam się nieśmiało po rudą u genowefy ale nie udało się i w końcu zamieszkała u mnie czarna kota.... ale tak sobie marzę że kiedyś - jak mi się aktualne dwa dogadają - to sobie jeszcze takie rude cudo upoluję

a co !

Napisze dla jasności sytuacji, że koteczka jest tylko wysterylizowana i nic poza tym.

Jaka sliczna!
Mocno trzymamy kciuki!

Podniosę na noc koteczkę. :1luvu:

Ruda, a Ty nie w domku? jesteś cudną kluseczką

Właśnie wymiziałam Rudzię na dobranoc, a ona mruczała i ugniatała pampuchy. Brzusio też wywaliła do mizianek.
Teraz patrzy na mnie tymi śpiącymi oczkami.

Etam, nie będzie spała, bo najpierw musi się wypucować. :mrgreen: