WRO,Baltazar nasz nowy i DROGI !!! nabytek S. 95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2010 15:33 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

chętnie umieścimy go w naszych adopcjach............. :D
Serniczek
 

Post » Śro lut 24, 2010 16:43 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Melduję się :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lut 24, 2010 16:47 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

a kiedy będą foteczki? :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lut 24, 2010 17:06 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Gibutkowa pisze:A zdjęcia będą? :mrgreen: :mrgreen:

będą, najwcześniej w sobotę :mrgreen:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro lut 24, 2010 17:50 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

przyszłam sie przywitać :kotek:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 24, 2010 18:35 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Dla opiekunów Tuptupka - :1luvu: :1luvu:
Jasmina
 

Post » Śro lut 24, 2010 18:47 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Banerki dla kotków :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hm366][img]http://www.imagic.pl/files/17685/persik2.gif[/img][/url]


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hm366][img]http://www.imagic.pl/files/17685/mika74.gif[/img][/url]



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lut 24, 2010 19:30 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

amyszka pisze:Banerki dla kotków :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hm366][img]http://www.imagic.pl/files/17685/persik2.gif[/img][/url]


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hm366][img]http://www.imagic.pl/files/17685/mika74.gif[/img][/url]



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



podwójnie dziękujemy :1luvu: :1luvu:

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 24, 2010 19:31 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Jak sie Tuptus czuje?

Diana27

 
Posty: 212
Od: Pon gru 07, 2009 18:17
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 24, 2010 21:41 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

A jak Mikusia? :(
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 24, 2010 23:58 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

Witam wszystkich :)

Tygrysek Tuptuś miewa się coraz lepiej. Okupuje na spółkę z Sirią (szylkretowa tymczaska ze zdjęcia) jeden z domowych foteli w dzień a na noc wydzierżawił sobie znaczną część mojego łóżka :lol: (nie przyjmuję więcej tymczasów, bo sama za chwilę będę musiała iść spać do schroniska :twisted: ).
Apetyt mu dopisuje wyśmienity, przy tym mądry z niego chłopiec, bo nie rzuca się łapczywie a w zamian często podjada. Efekty już widać bo jego waga sprzed pół godziny to 1,40 kg :ok: (poniedziałkowa dla przypomnienia 1,2). Jest wesołym pieszczochem. Z futerkiem, jak już pisałam doszliśmy do ładu. Odparzenia znikają. Rzeczywiście obecnym największym problemem są oczka (co jednak u persików nie jest wielką anomalią). Na szczęście nie ropieją, ale są mocno podrażnione=mocno łzawią i wymagają częstego przeczyszczania i staranniejszej pielęgnacji. Pewnie jeszcze potrwa parę dni zanim sytuacja się unormuje. Na badania jedzie w poniedziałek, bo mieliśmy trudności ze skontaktowaniem się z lekarzem-specjalistą. Na razie na całe szczęście nic niepokojącego się nie dzieje, więc spokojnie przebadamy się po weekendzie.

Szylkrecia Siria też miewa się całkiem nieźle, jest bardzo komunikatywna i niesłychanie mizialska. Są jeszcze momenty, że staje się bardziej płochliwa, ale na całe szczęście nie straciła poczucia bezpieczeństwa i zauwania do człowieka (na całe szczęście w schronie zawitała tylko na parę godzin). Od początku jadła bez problemu (co prawda chwilkę je zajęło zaakceptowanie suchej karmy i preferowała puszki a jeszcze lepiej nasz obiadowy kotlet, ale szybko podejrzała pozostałe kocie osobniki :wink: i teraz pałaszuje wszytko). W przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze sterylizacja i jak dojdzie do siebie będziemy mogli jej poszukać troskliwego domku stałego.

Co do Mikuni to trudno mi cokolwiek jeszcze jednoznacznie powiedzieć. Nadal siedzi schowana za łóżkiem i bardzo skarży się kiedy ją wyciągamy. Mam wrażenie, że jest już odrobinkę spokojniesza na rękach, ale nadal chowa się i ma szklisty wzrok. Lepiej reaguje na głaskanie. Nie zsiusiała się też już dzisiaj (wczoraj rano i wieczorem posiusiała się pod siebie). Wczoraj wieczorem udało się ją skusić dwoma kawałeczkami suszonego mięsa (przysmak bodajże Royala przepraszam, ale nie mam siły już sprawdzać). Nie poszła niestety na żadne surowie mięso, rybę ani nawet na wędlinę. Dzisiaj wieczorem dostała pastę (ślicznie dziękujemy za szybki odzew i pomoc) i początkowo marudziła, ale po jakimś czasie rzuciła się na miskę z jedzeniem i spałaszowała w zastraszającym tempie wszystko (wczoraj przysmak też łapczywie połykała), czyli musi być bardzo głodna (z drugiej strony dzięki Bogu, że ma jeszcze taką potrzebę jedzenia, która z nią zwycięża). Na jej korzyść przemawia też to, że została oddana w dobrym stanie. Pani doktor pociesza, że kotka jest po prostu potwornie przerażona i jak się jej trochę ustabilizuje środowisko odzyska poczucie stabilności i zacznie normalnie funkcjonować. Mam nadzieję, że po żelu trochę jej puści to całe napięcie i będzie jej lepiej się oswajać.

Jeszcze raz baaardzo wszystkim dziękujemy za wsparcie :1luvu: :1luvu: :1luvu: i będziemy się starały na bieżąco informować o naszych podopiecznych.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw lut 25, 2010 0:16 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

kciuki za wszytskie 3 kotki :ok:
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Czw lut 25, 2010 0:17 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

No i jeszcze małe PS do Tygryska Tuptusia. Zdaje się, że ostatnio też zapomniałam o tym napisać, a przed chwilą sam Tuptuś mi o tym przypomniał ładując się na ręce. Otóż ogonek miał cały zalepiony zbrylonym kałem, który trzeba było częściowo powycinać razem z futerkiem. Sierść jednak była tak spętana, że po odczyszczeniu cały ogonek zwinięty był jak u prosiaczka. W poniedziałek w ogóle burzył się jak próbowałam dotknąć jego ogonka, który cały czas pozostawał tak dziwacznie skręcony (konsultowałam od razu z panią doktor i powiedziała, że trzeba dać mu chwilkę, żeby cokolwiek powiedzieć, ale prawdopodobnie nie jest to nic groźnego i ogonek z czasem się rozprostuje). A Tygrysek Tuptuś sam przypomniał mi o ogonku, bo jak się władował na ręcę to nie buntuje się już przeciwko głaskaniu po ogonku i znacznie bardziej już go prostuje). Mam nadzieję, że to tendencja rozwojowa :D
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW


Post » Czw lut 25, 2010 8:35 Re: Tuptuś zaniedbany persik ze schr.i Nika z depresją :(

:)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości