POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 04, 2010 21:02 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

najchętniej to chrupków, bo ich nie kupują a od tej wątroby koty wymiotują, i mają biegunkę, a odkąd zaczęłam załatwiać chrupki to stan się polepszył i przestały mieć biegunkę...przydała by się też antybiotyk dla seniora, i coś może od skóry, czy coś, bo coś mu tam się robi na sierści, jakieś pasożyty czy coś takiego.... ja kupiłam antybiotyki dla 3 kotów dzięki uprzejmości izyz z W-wy, Jasdor wysłała jeszcze jakieś, no i tran w kaspułkach i rutinoscorbin dla tych "śmietnikowych" chorych w pracy, może jakby ktoś miał to jakąś starą szczotkę do ich wyczesywania... dobrze że mają w końcu kuwety, w sumie 5 w domu i 1 w piwnicy, a przede wszystkim piasek, bo po tylu to ciężko im na bieżąco sprzątać, a do tej pory miały tylko podstawki na kwiatki....
krople do oczu też przysłałam Jasdor, także są, i tak to wygląda.... antybiotyki podajemy już drugi raz, bo jesienią ich stan był paskudny, a na oczy nie mogły patrzeć....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 04, 2010 21:08 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

A powiedz mi dlaczego nie przyszłaś do nas po antybiotyk??
Z językiem na brodzie leciałam aby zdążyć wypisać receptę, wykupiłam i przyniosłam a Ty się nie pojawiłaś??

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 04, 2010 21:14 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

był mojej koleżanki mąż tak jak pisała Basia, po kartę zwierzaka, i odebrał chrupki (bo mówiłam że pracuję do 22-tej), więc zapytałam pani ze Scaleniowej i kupiłam sama bez recepty....ale skoro pani ma to się przydadzą...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 04, 2010 23:45 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 05, 2010 0:28 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Sciskam "dziadkowe" koty.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 05, 2010 8:16 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

A Dziadkom do domu nic nie potrzeba? Nie tak dawno pomagałyśmy pewnej rodzinie z Warszawy i odzew był jak marzenie. Każda z nas ma w domu dużo niepotrzebnych rzeczy, a dla niektórych to rzeczy nieosiągalne :kotek:
Tylko kotów , jak rozumiem nadmiar :mrgreen:

Mam szczotki do czesanie, wyślę Ci, tylko postaram sie jeszcze o jakieś kocyki, to żeby razem poszło. :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lut 05, 2010 9:34 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Noooo! Zaglądamy i podnosimy, bo autorka nie ma kompa na zawołanie :pisanie:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lut 05, 2010 9:53 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

jasdor pisze:Noooo! Zaglądamy i podnosimy, bo autorka nie ma kompa na zawołanie :pisanie:


jak to nie ma kompa na zawołanie? :? ma własnego laptopa przecież
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 05, 2010 9:55 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Ale może nie może :wink: tak jak ja na ten przykład w pracy (szefa nie ma dziś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: )

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lut 05, 2010 11:31 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 05, 2010 12:11 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:D Pozdrowienia dla starszych panstwa.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt lut 05, 2010 17:13 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dziewczyny, te kubki to ja za drogie zrobiłam???? 8O 8O 8O 8O 8O
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 05, 2010 19:33 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dziękuję za pozdrowienia dla dziadków i kotów, i ściski i kciuki, wczoraj byłam u babci, zaniosłam łopatkę, opowiedziałam dziadkom o wątku o odzewie, bardzo się cieszą.... babcia podaje z dziadkiem antybiotyki, zapisują na kartce, kiedy któremu, wpuszczają kropelki, prosili mnie żeby chociaż te kotki z piwnicy może ktoś wziął, będę się pytać po znajomych... a może tutaj ktoś... :oops: :oops: :oops:
wtedy by się skończyły lincze w piwnicy, tzn., wyganianie ich na mróz, sikanie dziadkom pod piwnicą i takie tam... kotki mają wyciętą dziurę w drzwiach od ich prywatnej piwnicy, więc jak ktoś idzie tam się chowają, tylko że ciężko im tam schodzić karmić sprzątać itp..
babcia do tej pory wybierała ręką przez folię z kuwety, teraz mają 2 łopatki.... i kuwet pod dostatkiem... :1luvu:
wczoraj dziadek pytał, czy jest szansa że ktoś przygarnie kotki, powiedział, że najstarsze mogą zostać, bo razem dożyją, ale te młodziaki chociaż... jestem dobrej myśli....idzie wiosna, cuda się zdarzają...
dziś moja chora kicia nie chciała coś jeść w pracy, jutro i pojutrze mam wolne, ale lecę z rana oczywiście, mam nadzieję że w sianku o wiele cieplej, bo mrozik znowu dopisuje....
odnośnie komputera, w pracy nie mam dostępu do internetu, a domu mam komputer i owszem, nie laptopa, tylko stacjonarny, po pracy idę muszę zrobić zakupy rodzicom, bo w ogóle nie wychodzą, wynieść śmieci, pranie, posprzątać, i mimo że nie mam własnej rodziny to pracy mam pod dostatkiem.....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 05, 2010 19:45 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

aha Jasdor dziadkom do domu nic nie trzeba, największa pomoc to jak im puszek przyniosę, piach i chrupki, bo teraz też nie wychodzą, no i dziadek częściej poleży,nie mówiąc o babci... w końcu w tym wieku zasłużył....oni marzą żeby ktoś przygarnął choć kilka kiciów....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 117 gości