A co to za robak ktory uszkadza trzustke?
Skad wiecie ze jest uszkodzona? Robiliscie testy w tym kierunku?
To proste badanie kalu - ale nic o tym nie pisalyscie.
Zreszta - przy wszelkich robaczycach przewaznie skacze w gore poziom granulocytow kwasochlonnych - tutaj sa w dolnej granicy normy...
Nigdzie sie jeszcze nie spotkalam z opisem choroby w ktorejs jakis robak zyjacy w naszym klimacie (bo nie znam sie na tropikalnych) powodowal tak silne uszkodzenia trzustki by stawala sie ona wrecz niewydolna (no - tu jeszcze mozna podciagnac glisty - wedrujac po organizmie moga zahaczyc o trzustke i cos tam z nia zrobic, ale zeby ja az tak uszkodzic?) i silna skaze krwotoczna...
Wasza lekarka cos wiecej mowila na ten temat?
Sugerowala badanie poziomu glukozy?
Bo o ile w robaka ciezko mi uwierzyc

- o tyle w niewydolna trzustke - czemu nie? Dlugotrwala biegunka moze byc tego objawem. Tyle ze przy uszkodzonej trzustce - jak najbardziej prawdopodobna jest cukrzyca - zgadzam sie z Kasia D.
O ile pamietam - to witamina K jest rozpuszczalna w tluszczach? To mogloby byc wytlumaczenie skazy. Biegunki i w dodatku niewchlanianie tluszczu - a wiec silny niedobor witaminy K.
To bardzo latwo sprawdzic - jedno badanie kalu i wiadomo czy trzustka produkuje enzymy. A w miedzyczasie dzialka witaminy K i badanie krwi wkrotce potem...