Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JANKA 01 pisze:Ok,porozmawiam z hodowcami,ale wydaje mi się że pomysł przygarnięcia maluszka jest dobry dla mojej kotki,oraz dla potrzebującego maluszka.Ona nie musi przecież wychować koniecznie rodowodowego kota.Dla mnie liczy się jej psychika i dobro,a jeśli nawet pokocha europejczyka to co w tym złego.Oczywiście napisałam,że chodzi o zdrowego maluszka,bo tylko takiego możemy przyjąć.
JANKA 01 pisze:Wet twierdzi że nic nie zostało,ale nie mam pewności,bo wcześniej twierdził że było ich więcej na USG,więc gdzie by się podziały.Głowa mi od tego pęka.Nadszedł dzień porodu i kotka się dziwnie zachowywała,zamiast szukać miejsca na poród,to za mną chodziła i pomiałkiwała.Zawiozłam ją do weta,i mówiłam że niech sprawdzi i że jeśli coś nie tak to niech robi cesarkę.Wet zrobił USG stwierdził że wszystko ok.i do domu nas wysłał,że niebawem urodzi.Na drugi zaczeły się bule parte,parła i parła i nic.Wcale się nigdzie nie chowała tylko wręcz domagała się abym ja przy tym była.Zadwoniłam do weta,że jakoś to dziwnie się odbywa ale on stwierdził że normalnie.Potem pojawiły się nużki,za które wet kazał mi pociągnąć i miała wyjść głowa.Ale okazało się że wyszedł ogonek i nic więcej wyjść już nie chciało,mimo pomocy.Zabrałam kote w samochód i do weta szybciutko,naszczęście nie daleko.No a tam to już prawdziwa masakra.Ja trzymałam a wet wyjmował i wyjmował i wyjąć nie mógł,nie wiem ile to trwało,ale dla mnie koszmarnie długo.Aż w końcu wyjoł kotka z łożyskiem i błonami płodowymi na głowie,niestety mały już nie żył.Potem dostała oxytocyne i antybiotyk.Podobno jak by coś było jeszcze to by wyszlo,ale od dziś nic nie wyszło.
MariaD pisze:Mogę wymienić kilka rzeczy, na jakie należy zwrócić uwagę:
1. krótkie łożysko - kotka może przemieścić sie z kociakiem wiszącym na pępowinie - ryzyko - wyrwanie z powłok brzusznych, przpuklina, wynicowanie kociaka (wypadnięcie jelit z rozerwanych powłok brzusznych),
2. przodujace łożysko - rodzi się pierwsze - ryzyko - uduszenie kociaka
3. kociak rodzący się tyłkiem do przodu - ryzyko - zatkanie dróg rodnych - zginie ten kociak i inne nie urodzone z uduszenia, wyciąganie kociaka na siłe - śmierć kociaka przy nieumiejętnym podejsciu,
4. kociak rodzący się bez błon płodowych - ryzyko - zalanie płuc, uduszenie kociaka wodami, ew. zapalenie płuc,
5. atonia macicy - kotka po urodzeniu jednego, dwoch, przestaje rodzić - ryzyko - śmierć reszty kociaków, zagrożenie życia kotki, czekanie na podjecie akcji zbyt długo - ryzyko takie same,
6. atonia macicy - kotka wogóle nie rodzi - ryzyko czekania - śmierć kociat, zagrożenie życia kotki,
7. kotka urodzi, wszystko ok - brak mleka - ryzyko - kociaki umrą z głodu, opieka ludzi 24 h/dobę do min 5 tyg życia kociaków,
8. kotka urodzi, wszystko ok - nie chce się nimi opiekować - ryzyko - j.w. - opieka spada na ludzi 24 h/dobę, min 5 tygodni
9. kotka urodzi, wszystko ok, jest konflikt krwi - ryzyko - kociaki umrą ssąc mleko matki po ok. 3 dobach.
To tak na szybko.
Greta_2006 pisze:Może jednak należałoby ostrzegać przed tym wetem?
kinga w. pisze:Mario, dlaczego? Pytam coby wiedzieć bo jakby na mnie padło to właśnie kociaka bym szukała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 402 gości